jak nastwiać sie na TAK na dziecko...no jak ?

pytam poważnie i proszęo poważne odpowiedzi....jestem młodą osobką niedługo skoncze 25 lat jestem mezatką ale nie mamy jeszcze dziecka, ale nie umiem sie nastawic na nie aby podjac starania....brak ni odwagi, a to oznacza ze nie jestem jeszcze gotowa,,,,chyba tak, to kiedy bede mam zwlekac do 30 stki, mieszkaniwe mamy własne, maz pracuje.....powazna decyzja na ktora nie znam odpowiedzi

nie zwlekaj, ja tak zrobiłam i już niedługo stuknie mi...30 !!! a dziecka jak nie ma tak nie ma. Oczywiście wyniknął problem zdrowotny, który mam nadzieję rozwiążę ale póki co czas leci.....tak to czasem jest. Dlatego albo zrób sobie badania hormonalne żeby w razie czego wykluczyć póxniejsze leczenie -czego oczywiście nie życzę Pozdrawiam :)

Ja jestem w Twoim wieku i spodziewam sie dziecka ale juz bardzo tego pragnelam, oboje pragnelismy. Nie rob niczego na sile bo to bez sensu. Wydaje mi sie, ze to samo musi przyjsc. Chociaz wiem, ze w nieskonczonosc odwlekac tego nie mozna to pamietaj, ze masz jeszcze czas. Jesli Ty nie bedziesz szczesliwa to Twoje dziecko rowniez nie bedzie.

oczywiście że do tego TRZEBA dorosnąć, ale niestety często bywa tak że jak sie już dorośnie to nagle wynika problem zdrowotny, który czasem trudno tak szybko rozwiązać , a jak już pisałam czas płynie nieubłaganie...

dzieki dziewczyny....jakies 2 lata temu robiłam badania hormonów tarczycy TSH,...i i były w normie...ogolnie wybieram sie na badanie usg dopochwowe....a wiecie kiedy je najlepiej wykonac?...słyszałam ze przed okresem kiedy juz jest komorka jajowa

ponawiam

wow....nikt juz nic nie napisze...kobiety wyraźcie swoje zdanie

ja wyrazę, mnie to sie wydaje ze kobiety tylko nazekaja a tak na prawde nie jest tak źle, ktora chce to ma dzieco, ktora nie chce nie ma i już, jest czasami cieżko ale to jest zycie

ponawiam...ale nikt nie chce pisaććć

Hej, ja mam 29 lat, jestem w 18 tygodniu ciazy... Mowiac szczerze, gdy mialam 25 lat, nie myslalam zupelnie o dziecku.... NAuka, podroze, zreszta nie bylam jeszcze mezatka, chociaz w stalym zwiazku od kilku lat.... kiedy zaczelam starania balam sie, chociaz z jednej strony chcialam miec dziecko... teraz coraz bardziej dojrzewam doojej dzidzi, coraz bardziej sie ciesze i nie moge doczekac sie narodzin malenstwa.... udalo nam sie za pierwszym razem :D

kurde no to gratulacje tak odrazu za 1 razem wam sie udało...ja szczerze bałabym sie chyba tak dł czekac az do 29 roku

a ja to chyba za egoistyczna jestem ...co prawda mam 21 lat ale wątpie czy kiedykolwiek bedzie mnie stac (moj charakter) na takie wyrzeczenie jak dziecko,poza tym balabym sie odpowiedzialnosci

malwakaaa hej ja jeszcze pół roku temu myslałam podobnie jak ty , z tym ze zawsze myslałam ze bede miała 2 dzieci ale kiedy to niw wiem teraz mam 25 lat i nie umiem podjac decyzji i ciazy....stałam sie bardziej dojrzała do tej decyzji cos we mnie pękło i moje myslenie zmieniło sie o 180 st na tak...ale kiedy czas pokaze,.....byc moze nidługo.....ty masz czas jestes młoda czasy sa trudne a twoje myslenie sie zmieni ja wyjdiesz za maz zobaczysz....byc moze zapragniesz kiedys miec dziecko taki lis kobiety

ponawiammmmm topikkkk

mam 24 lata po slubie rok i mie umiem sie zdecydowac....studia skonczyła, obecnie nie pracuje chyba najlepsza byłaby wpadka...:)

dziewczyny, nigdy nie ma optymalnego momentu na ciąże to po pierwsze!!! Trudno się zdecydować mi też było nawet jak zobaczyłam II kreski na teście i potwierdzenie przez lekarza oraz 9 miesięcy ciąży nie umiałam się cieszyć dopiero gdy ujrzałam to maleństwo to wiedziałam że oddam za nie życie a moja miłość narodziła się nagle i jest tak mocna i trwała jak nigdy, moja mała ma 7 lat a ja z dnia na dzień kocham ja bardziej a ona mnie. Życze udanych decyzji. To tak krótko o mnie - jak było i jest :):):) Powodzenia :)

Dziewczyny skoro nie czujecie sie gotowe to poczekajcie! Jestescie jeszcze młode.Macie czas,zeby sie zrealizowac w roli matki. Ja zaszłam w ciaze majac 32 lata,obecnie moja coreczka ma 11 miesiecy i dopiero teraz czuje sie gotowa na maciezynstwo. Przyjdzie taki moment,ze same zadecujecie,ze to juz czas na maleństwo,a teraz korzystajcie z zycia. Nic na siłe... Pozdrawiam

szczerze to mąz za mnie zdecyduje powiedział ze po slubie rok bez dziecka a potem sie staramy...rok mija 3 wrzenia za kilka dni, ale z powodów zdrowotnych nie moge zajsc w ciaze...i tak nie jestem gotowa, ale wiem ze jak bym była w ciazy to bardzo bym sie ucieszyła.... moj maz uwaza ze im szybciej tym lepiej zebysmy mieli dziecko....a nie byłoby mowy czekac do 30...zreszta bałabym sie rodzic tak późno....ale to indywidualna sprawa kazdej kobiety...pozdrawiam was kobietki.......

........

hej a tu co tak mało ludzi

ja mam niedługo będę miała dzidziusia cieszę się bardzo że zdążę (ledwo) przed skończeniem 25 latek, choć jeszcze studiuję, najważniejsze są dzieci (chyba że ktoś ich nie lubi) ; dzidziuś się urodzi i odchowa i można zająć się spokojnie karierą

dr ale tak tez bywa ze wiek 25 lat jest swietny własnie na prace jest sie młoda dziewczyną pełna wigoru....nie szkoda czasu na pieluchy? tez mam ten dylemat ale co napisze na forum, ze nie wiem kiedy miec 1 dziecko to zaraz sa opinie od starszych kobiet w wieku 28-30 ze one w wieku 25 lat wogole nie myslały o dziecku ...

by była.... mam synka za 2 lata pójdzie do szkoły, właśnie nieplanowanego.... wszystko musielismy do niego dostosować i daliśmy radę.... i czas i pieniądze musiały się znaleźć.... teraz mamy 1000x lepsze warunki niż wtedy.... a tu zawsze coś i decyzję się odkłada w nieskończoność..... a to jeszcze jakieś badania, to mięśnie brzucha trzeba wzmocnić, a to może jeszcze jeden pracownik do firmy- trzeba wyszkolić, żebym mogła sobie dłuższą przerwę zrobić..... i tak bez końca.... miesiąc za miesiącem.... decyzję się odkłada.... i już mi mija 27 latek tym sposobem.... eh tak krytykujecie te wpadki.... a ja marzę o tym, zeby los zadecydował za mnie!

A co to za filozofia, stosujesz metody naturalne najlepiej watykańska ruletkę a jak po dwóch latach nie ma efektu sprawdzasz hormony jak w porządku to stosujesz dalej, wczesniej czy później wpadka gwarantowana, i masz poczucie ze los tak chciał. A tak poza tym ja mając jeszcze 24 lata mówiłam że ja dzieci to wykluczone, rok później zaczęłam spotykac się z aktualnym meżem.

Jeśli mając 20 lat znasz juz tego swojego jedynego ojca twoich dzieci to fajnie, ale to nie reguła. A dzieci muszą mieć ojca, no chyba że jesteś lesbijka to może lepiej anonimowy. :D

do no tak ale osobiście wolę pieluchy teraz niż za 10lat; ale z drugiej strony jeżeli nie masz partnera który wspierałby cię w podjęciu tak ważnej decyzji i wychowaniu dzidziusia to nie ma co się spieszyć; każdy decyduje za siebie

dr mam,,,,mam męza znamy sie 7 lat ....3 wrzenia obchodzimy 1 rocznice slubu...o dziecku rozmawialismy i maz stwierdził ze chciałby miec jak najszybciej ale przy wspołzyciu nie nalega i zabezpieczamy sie wiec....nie rozmawiamy na ten temat...ja tez ze wzg zdrowotnych nie moge na razie zajsc w ciaze.... mam 25lat i czas leci ale swiadomie nie umiem sie zdecydowac...i juz....wpadka dla mnie chyba byłaby najlepsza

kiedy mialam 25 bylismy bez wlasnego mieszkania , nie stac nas bylo na dziecko, a nie chcielismy wisiec na rodzicach,poza tym tez nie moglam dojrzeć do tego. Poczekalam jeszce 10 lat, urodzilam dwojke , stac nas na wszystko,jestesmy niezalezni i szcęsliwi ,tak tez bywa.

no tak do 27-28 góra jak dobrze pójdzie moge zwlekac...tak mysle ale po 30 wyklucfzone to dla mnie za późno...z wielu powodów...obecnie mamy własny dom na wsi....duze podwórko....2 samochody maz musi miec bo ma firmę....ktora dobiera zaczeła działac...i nie zarabiamy kokosów...ja nie pracuje...bo to chory kraj gdzie ludzie wykształceni sa bez pracy