Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XXXzła kobieta

on kompromituje mnie w miejscach publicznych....

Polecane posty

Gość XXXzła kobieta

Byliśmy z mężem w supermarkecie na zakupach. Koszmar! Zawsze kończą się kłótnią. Tylko, że jemu nie przeszkadza liczny tłum, żeby zrobić mi awanturę. Awantura jest przeważnie z powodu, że nie mogliśmy się odnaleźć w sklepie (a czas nagli). Dzisiaj dwójka dzieci z nami. Młodszy na moim wózku. Starszy z nim. On zawiózł zakupy do kasy, zostawił 3-letnie dziecko samo i szukał mnie po sklepie. Ledwo odeszliśmy od kasy, już się zaczęło. Wołał na cały głos, wszyscy ludzie się oglądali, z kasjerkami włącznie. Padały też słowa niecenzuralne. Nie wiedziałam gdzie uciec, gdzie się schować. Pchałam przed sobą ten ciężki wózek z zakupami i dzieckiem a obok kroczył on i darł się na całe gardło. Po prostu obciach. Dla niego to żaden problem, a ja...nie wiem jak się wtedy zachować. Jest mi ogromnie wstyd! Jak mam męża oduczyć takiego zachowania? Chyba przestanę z nim gdziekolwiek wychodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ojciec taki jest
nie da sie tego oduczyc. Nigdzie nie wychodze z nim, bo porostu sie wstydze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie jest
to tak, ze on uwaza,z e pana Boga za nogi zlapalas, ze go masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
czasami jednak potrzebna jest druga osoba...Muszę mieć kogoś do pomocy. Mąż sam też zakupów nie zrobi, bo to jednak mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
Dzisiaj sam mi wykrzyczał, że już nigdy się nie da namówić na zakupy ze mną. To dla niego nie będzie żadna "kara", raczej ulga, jak go nie zabiorę na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko droga
ja sobie ie wyobrazam klutni w miejscu publicznym... trafim mi sie wymarly gatunek?? Swoja droga powinnas sie postawic i tez mu nazdac! Nie pozwol sobie na takie traktowanie. Jestes chyba za miekka dla niego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdfgg
Kiedy zacznie się wydzieraćw sklepie, ściągnij bluzkę i stanik i idź dalej przed siebie nie zważając na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
A ja się będę męczyć z ogromnym wózkiem. Nie mówiąc o biednych dzieciach. Młodszy w ogóle nie chce z nim zostawać. Płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie jest
facet pewnie jest pieniaczem, noj tato czasem umial tak dac czadu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ojciec taki jest
Współczuję Ci. Ja przez mojego ojca nie zapraszałam nigdy znajomych do domu, bo sie bałam, że zacznie się na mnie wydzierać przy nich. On nie ma wogóle w sobie wstydu. Pewnie Twoje dzieci też się będą wstydzić swojego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
do "ło matko droga": trudno nazwać kłótnią coś, co jest jednostronne. Ja staram się w tym nie uczestniczyć. Mówię mu tylko, żeby sobie poszedł, bo mi wstyd za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne
Kobieto czy Ty stracilas godnosc i poczucie wlasnej wartosci? Dajesz sie ponizac i to publicznie? Jak nauczysz taki efekt bedzie do koncza zycia, a oni tylko na to czekaja. Nie dawaj sie tak latwo. Jesli krzyczy na caly glos, to Ty albo go ocuc w policzek, albo zacznij mu glosno dogryzac. Moze sie cham nauczy. Jaki szacunek beda mialy do Ciebie dzieci jak sie napatrza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety...to on niczym romantyczny bohater nie zważając na okoliczności przezwyciężając wszelkie trudy, wymijając rozpędzone wózki, skacząc nad pełzającymi dzieciakami, unikając ciosów lasek energicznych emerytów.... szukał Ciebie... tubalnym głosem głosząc pochwałę miłości małżeńskiej...a Ty zamiast omdleć ze szczęścia w jego ramionach po spotkaniu przy kasie robisz mu wyrzuty...na oczach biednych dzieci:( ..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie jest
ale czy wy nie rozumiecie, ze on to robi specjalnie...wyzywa jakies frustracje na niej mojego tate ocucilo dopiero, jak obca kobitka, mama moja kolezanki go opieprzyla za mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko droga
po pierwsze przepraszam za poprzednie bledy:O no tak, Ty sobie idziesz, on ma pole do popisu.. moze wykrzyczec co mu sie podoba bo Ty sie nie postawisz:O A moze w domu z nim o tym porozmawialas? Bo wiesz, wychodzi na to ze jestes taka potulna zonka co w domciu wszystko zrobi, a on ma wszystko pod nos podstawione. Nie chce cie urazic, ale tak to odbieram. Nam sie tez czasem zdazylo, np w autobusie cos mu sie nie spodobalo i probowal podniesc glos.. ale powiedzialam mu ze nie teraz i nie tutaj,porozmawiamy potem i na tym sie skonczylo;)To taki delikatny przyklad, ale mysle ze powinnas pokazac "jaja";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
do niego pasuje powiedzenie "krowa, która dużo ryczy mało mleka daje", bo z tych awantur nic nie wynika (złego, na szczęście). Ja o tym wiem, ale wolałabym gdyby do konfrontacji doszło w domu, wtedy mogłabym chociaż wytoczyć swoje argumenty. W sklepie jestem bezbronna, nie stać mnie na analogiczne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pewna
twój mąż to totalny idiota i kretyn,nie cierpie tego typu facetów a jeszcze bardziej kobiet które na to pozwalają daj mu nauczke niech nauczy sie kultury-wiesniak I BARDZO jestem ciekawa dlaczego młodsze dziecko nie chce z nim zostać??????????????????????/ zastanów się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie jest
dajcie spokoj - jak to jest tyran i cham to nic sie nie poradzi specjalnie bedzie się darl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mysle ze...
"Jasne" ma racje. I tez jestem zdania, ze tego go nie oduczysz. On doskonale wie, ze to obciach i robi tak, zeby bylo Ci przykro... Rob sama te zakupy, trudno, wychodz na nie czesciej i powoedz mu, ze nie jest Ci potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
zawsze po fakcie się tłumaczy, że nie potrafi nad tym zapanować. Ja tego nie rozumiem, ale tak mówi. Z równowagi wyprowadza go naprawdę byle bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten mąż to zmyślna bestia...specjalnie zrobił parę razy sceny...żeby żona założyła taki topik na kafe...a jakaś \"życzliwa kobietka\" doradziła żonie żeby sama męczyła się nad zakupami....niezły cwaniak wszystko przemyślał i ma problem zakupów z głowy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
do "jestem pewna": ja mu dokładnie to samo mówię, co napisałaś, z epitetami włącznie, wtedy on bije do mnie, że ja też ideałem nie jestem itd itp i straszy mnie wdowieństwem tzn, że ja zostanę wdową. A co do młodszego dziecka: akceptuje tylko mnie, bo mu poświęcam najwięcej czasu. Mąż nigdy nie daje mu jeść, nie kąpie, nie zmienia pampersów, więc dziecko nie jest przyzwyczajone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie jest
lo matko ile macie lat Ty i mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXzła kobieta
trzydziecha na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw uspokój się, Kobieto :D ... I nie wzbraniaj się przed zakupami z nim. Jeśli znów zostawi dziecko same - powiedz, że maluch mógłby się zgubić, a teraz sądy odbierają dzieci rodzicom za coś takiego jak złamanie ręki na rowerze... Jak znów zacznie się drzeć, spokojnym tonem, odpowiedz, że wiochę robi tylko sobie... Posłuchaj, może jemu chodzi o to byś Ty czuła sie podle. A jak zobaczy, że "Tobie to lotto" , że on wrzeszczy to mu rura zmięknie... Życzę powodzenia i spokoju :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zszokowało mnie zdanie, że mąż \"sam nie zrobi zakupów, bo to jednak mężczyzna\". Naprawdę mnie zatkało! No to co, że mężczyzna? Nie umie sam zrobic kupów? Nie potrafi przejść po sklepie i zebrać do wózka potrzebnych produktów, a potem za nie zapłacić? Naprawdę, trudno w to uwierzyć! Co do jego zchowania - przypomnia małe dziecko! Chyba powinniście odbyć naprawdę porządną rozmowę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzła żona
Parę razy był sam na zakupach i nie byłam zadowolona. Bo jak na przykład nie było mleczka do czyszczenia X to nie kupił w ogóle. Dla dziecka kupował notorycznie deserki, na które dziecko miało alergię (mówiłam mu o tym!). Odplamiacza w ogóle nie kupił, bo uznał że za drogi. Po prostu większe zakupy wolę robić sama. Nie mówiąc już o tym jak trzeba kupić jakiś ciuszek dla dziecka. A te wybuchy gniewu to też sprawa genów, bo teść jest taki sam. Tylko że on nigdy nie robi obciachu w miejscach publicznych. I jeszcze nie widziałam, żeby wyżywał się na żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zawsze takie mial
zachowanie??? jak wsiok (przepraszam za okreslenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu że mój facet to skarb, ale też faktem jest że on wie że niechby spróbował...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×