Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lajla20

Bardzo bardzo prosze pomzcie mi!

Polecane posty

Moj problem polega na tym ze poklocilam sie z chlopakiem przez telefon poszlo u nas jak zwykle o glupote a dokladnie kto przyjedzie czy on czy ja dodam ze odleglosc jaka nas dzieli to godzina drogi pociagiem i godzina drogi samochodem on ma samochod ja nie oboje bedziemy pracowali w sobote i on chce zebym ja przyjechala pociagiem bo tak bedzie taniej a jemu to wyciaga z kieszeni jak jedzie samochodem i na paliwo ma swoja wymowke ze on pracuje 6 dni w tygodni a ja tylko dwa w tym sobota ale ja pracuje w barze gdzie pala papierosy ja jestem nie palaca i po 8 godzinach pracy tam czuje sie naprawde strasznie i jest mi pozniej nie dobrze (nie znosze dymu on do mnie ze jak ja nie przyjade to on tez nie przyjedzie to ja mu powiedzialam ze ma do tego swietne podejscie powiedzielismy sobie narazie i rozlaczylismy sie to juz nie pierwsza taka nasza klotnia Jak myslicie kto ma tutaj racje???? Bardzo prosze pomozcie mi!!! ja uwazam ze ja mam racje dodam ze wczesniej ja nie pracowalam to przyjezdzalam do niego przez dwa miesiace co tydzien a on przyjechal tylko dwa razy przez pierwsze miesiace chodzienia to tylko on po mnie przyjezdzal i nie narzekal ze pracuje nawet byl u mnie dwa razy Chodzimy ze soba rok Pomocy prosze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry ale jak wy sie klocice kto przyjedzie to zastanowcie sie czy w wy w ogole chcecie do siebiue przyjexzdac bo gdybym kochala to niebylby problem na skrzydlach bym poleciala a takie wympwki to chyba znacza tylko jednlo takie moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za historia, nie mogę ! Jeżeli podróż pociągiem kosztuje taniej, chłopak mógłby zostawić samochód w garażu i jechać pociągiem, jeśli jest oszczędny :-) Jeśli wszystkie wydatki woli zrzucić na Ciebie, nie jest to już, niestety, oszczędność ... :-( Cała ta historia jest bardzo niesmaczna i źle świadczy o waszych relacjach. Każdy chciałby trafić na partnera, z którym można żyć zgodnie i w bogactwie i w biedzie, Ty chyba jeszcze na takiego nie trafiłaś :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wlasnie chodzi o to ze on powiedzial ze on mi zwroci za przyjazd a ja mu powiedzilam ze jak go drogo kosztuje to mu doloze to wtedy on na to ze musi posoprzatac albo ze on bardzo duzo pracuje i nie ma czasu nawet odpoczac(to prawda pracuje bardzo dlugo 6 di w tygodniu czasem od 6 rano do 9 lub 10 w nocy)Bardzo prosze napiszcie co o tym myslicie?Czy powinnam jechac?A dodam jeszcze ze powiedzial ze on traci duzo czasu na odwiezienie mnie bo musi mnie odwiezc i jeszcze wrocic Pewnie uwaza ze ja powinnam przyjechac i pojechac sobie od niego pociagiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąpy, znaczy się, nie jest. Raczej przemęczony. Rady na to nie ma żadnej, czasy są takie, że albo pracujesz kilkanaście godzin na dobę, albo idziesz na dno. :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×