Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nasteeta

Kiedy facet sie nie wyszumi!

Polecane posty

Gość nasteeta

Od jakiegos czasu zastanawia mnie jedna sprawa! NIe wiem czy taki temat byl ale jesli tak wybaczcie ze sie powtarzam! Mianowicie powiem tylko tyle ze mam juz swoje lata i troche w zyciu przeslzam...chodzi o zwiazki i partnerow zyciowch oraz seksualnych! Jednym slowem troche sie juz wyszalalam i chociaz kazdy z tych zwiazkow byl dlugodystansowym (2-4 lata) to jednak zawsze sie okazywalo nie to albo ja nie dojrzalam do tego do konca! Obecnie jestem w zwiazku od 2 lat z facetem z ktorym po raz pierwszy czuje ze moglabym isc przez zycie! JEdnak pojawia sie pewien problem...ja bylam jego pierwsza kobieta i pierwsza partnerka seksualna! NIe bede pisala dlaczego ale chociaz to zabrzmi dziwnie-jego sytuacje zyciowe nie pozwolily mu na to aby mocniej rozwinac ta sfere zyciowa (bo nie bedziemy tu mowic o milostkach w wieku 14-17 lat). Kiedy go poznalam byl cichy i opanowany a z czasem poznajac coraz to nowsze zakamarki :) zaczal nabierac pewnosci siebie i byc coraz bardziej meski-cos w stylu stworzylam potwora :) Chcialam sie dowiedziec czy ktoras z was jest lub byla w takim zwiazku z tak niedoswiadczona osoba i czy to dobrze rokowalo na przyszlosc! Nazywajac rzecz po imieniu-facet poznal co to sex, otworzyl sie a nawet przerosl "mistrza"...obawiam sie czy fakt ze sie nie wyszalal za mlodu, nie skosztowal niektorych rzeczy nie spowoduje w przyszlosci ze zapragnie tego i z jego wiernoscia moze byc krucho! Ja osobiscie mam opinie ze taka mysl sie pojawia po czasie u kazdej osoby ktora swoj pierwszy raz przezyla z tym "jedynym" partnerem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że masz bardzo poważny problem. Związanie się z facetem o takiej, jak napisałaś, przeszłości jest ogromnie ryzykowne, a nawet niebezpieczne. Co zrobisz, kiedy wyjdzie szydło z worka i partner okaże się maniakiem seksualnym? Radzę poszukać kogoś z większym doświadczeniem, po tzw. przejściach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma reguły
jestem siedem lat w szczęsliwym związku z facetem, którego byłam pierwszą. On moim którymś z kolei. też stworzyłam potwora :D. ale to mój prywatny słodki potwór. I wierze, że taki pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tez taki byl i zdradzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
Dostalam dwie opinie i to bardzo rozne! Z jednej strony martwie sie wlasnie o to ze niedoswiadczenie a pozniejsze jego zdobycie ale tylko u boku tej jednej, spowoduje chec zakosztowania czegos innego! Z drugiej strony wierze ze moze jednak sa tacy faceci ktorzy nie szukaja mimo tego wrazen gdzies indziej...chociaz to malo pokrzepiajace fakt...ze zdrada jest i obowiazuje nawet w przypadkach bujnego zycia seksualnego obojga partnerow ktorzy wchodza w ten jedyny zwiazek a potem on jednak nie przechodzi proby czasu! Osobiscie mialam duzo kolezanek ktore dziewicami bedac wchodzily w zwiazki malzenskie a potem nasluchalam sie jak to po poznaniu calego tego swiata....nie maja zamiaru poprzestac tylko na jednym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja byłam w identycznej
sytuacji....niestety zostałam zdradzona :( Wybaczyłam, ale wciąż żyje w obawie że to się znów powtórzy.....gdybym drugi raz miała wpakować sę w taki związek nie zaryzykowałabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
moj tez taki byl i zdradzil....rozumiem ze si epewnie wczesniej nasluchalas obietnic i wrecz calej tyrady na temat niechceci do kobiet....a oka pewnie nie zawisil na zadnej tak aby nie stwarzac pozorow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
ja bylam w identycznej sytuacji.....po dlugim okresie bycia razem Cie zdradzil?? Mozesz mi powiedziec cos wiecej..jak do tego doszlo?? Przepraszam jesli nie chcesz o tym pisac...ale mnie te obawy mecza juz od jakiegos czasu a do tego popelniam ten blad, ze dziele sie nimi z moim partnerem. Oczywiscie slysze zawsze ze tak nie bedzie i w ogole....ale to sa tylko slowa ktore nic nie znacza.....raz nawet uslyszalam ze jak tak bede ciagle o tym mowila to swoim czarnowidztwem sama do tego doprowadze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasteeta ==> muszę się przyznać, że mój poprzedni post był złośliwym żartem, na zasadzie, że ktoś sobie wymyśla na siłę problemy... Nie miej za złe i potraktuj mój wybryk jako podniesienie tematu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fzezfez
moj facet ktory wczesniej nie mial zadnej dziwczyny, ja byla pierwsza, po kilku latach zdradzil mnie. mimo ze w losku bylo nam raze cudownie i mial wszystko czego chcial. naprawde bylo obojgu rewelacyjnie. i co? powiedzial ze potrzebuje chwile czasu dla siebie, ze nie rozstajemy sie ale przez tydzien chcialby pobyc sam. i co? po kilku dniach poszedl na impreze i przelecial jakas pierwsza lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
zzzzz nie traktuje Twojej wypowiedzi w taki sposob....bo chociaz zartem mialo to byc to jednak uderzylas w sedno patrzac na dalsze opinie innych osob! fzezfez.....dzieki za opis.....bo juz zaczynalam si eludzic ze jak cos pociagnie dluzej to potem chcec na amory spada...ale tez sama zaprzeczam sobie bo raczej z doswiadczenia wiem ze wzrasta (z doswiadczenia nie z autopsji) Moj facet jest strasznie o mnie zazdrosny i nawet samo wspomnienie o byciu kiedys z kims innym powoduje u niego czerwonke...ostatnio zas zaczal sie o pewne sprawy wypytywac...tak jakby chcial sie dowiedziec jak to jest z kobietami...coraz mocniej mnie to niepokoi! W lozku jest nam tez cudownie i powiem ze mimo wielu partnerow (bez przesady) nie bylo z nikim tak dobrze! Jednak nie zawsze tak bedzie a widzac te wypowiedzi raczej nie moge sie czuc uspokojona....w koncu jednak nie chodzilo o spokoj ducha tylko o prawde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję dla pewności zapytać na nowym topiku, czy faceci z doświadczeniem w dziedzinie seksu są na 100% wierni. Będzie można wtedy porównać wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie to ryzyko....to żaden problem dopóki się naprawdę nie pojawi. Znam małżeństwa, które były swoimi 1 partnerami i są razem po 30 albo 40 lat. Te cholerne kolorowe pisma sieją spustoszenie w naszych głowach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
zzzzz na to pytanie sadze ze jestem sklonna byc pewniejsza odpowiedzi niz na to przeze mnie postawione! A odpowiedz jest prosta....nie ma reguly....wszystko zalezy od czlowieka....W zwiazku z tym tak samo powinnam sobie odpowiedziec i na to zagadnienie ale jakos trudno jest zapomniec o tym jednym skromnym fakcie ze apetyt wzrasta w miare jedzenia i w przypadku niedoswiadczenia jest on nieco wiekszy niz w przypadku osob z jakims bagazem takowych przezyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jak sobie bzyknie z ciekawości raz czy dwa, nie oznacza to jeszcze końca świata :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fzezfez
jak jest ze mna to oznacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może \"rozejdźcie się\" na pewien czas, żeby Twój luby nabrał wymaganego przez ciebie doświadczenia ? Nie będzie zdrady, Ty będziesz spokojniejsza, a facet przekona się, czyja dziureczka jest najsłodsza - same korzyści :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest takie oczywiste, jak niektorzy probuja pisac - czarne jest czarne, a biale jest biale... fakt, ze kazdy facet to zdobywca, lowca...ciagle chce sie sprawdzac.... ale jesli dajesz mu sie \"wykazac\" - to naprawde nie ma wiekszego znaczenia, czy jestes pierwsza, czy kolejna :) po co facet ma sprawdzac, jak sie jezdzi maluchem, skoro w garazu ma mercedesa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fzezfez
zostawil mnie zeby sprawdzic jak jest z innymi? bez sensu. jakby naprawde kochal to by tak nie zrobil. to palant moim facetem tez byl pierwszym i jakos mi nigdy nawet do glowy nie przyszlo zeby sprawdzac jak jest z innymi mimo ze na poczatku z sexu z nim nie bylam zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Corradi
Zgadzam sie w 100% z zzzzz. Nie rozumie czemu sobie na sile problemy wyszukujesz? Nie jest CI dobrze z nim teraz? Liczy sie terazniejszosc. To co jest dzis... a takie gdybanie mnie po prostu rozwala. Jak ty mozesz bys z nim jezeli juz nie widzisz przyszlosci waszego zwiazku. Zaczynasz martwic sie czy cie zdradzi...i tak juz zostanie. Nie bedziesz mu ufac w 100% nigdy. Zaczelas juz powolny rozpad waszego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasteeta
Po pierwsze nie jest to zadne gdybanie bo jakos nie rozpatrujemu tutaj zagadnienia co by moglo byc....a jest to raczej popatrzenie na problem oczyma rowniez innych ludzi! Ja we wstepie nie zalozylam ze na pewno tego nie zrobi lub tez wrecz przeciwnie! DLaczego czyste zapytanie z ciekawosci (oczywiscie wiazace sie z jakas obawa) jest od razu rozpatrywane jako szukanie dziury w calym! Od samego poczatku wyrazilam sie jasno ze teorii moze byc wiele i do zadnej z nich nie przywiazuje uwagi na tyle aby czuc sie usatysfakcjonowana w pelni czy tez wlosy rwac z rozpaczy! Chyba ktos tu mylnie zinterpretowal i wrzucil do jednego worka ten topik! Czy jesli ktos chce poznac doswiadczenia i zdanie innych to jest od razu postrzegany jako ktos tak mocno podatny na sugestie ze od kilku opinii caly swiat si emu przewroci do gory nogami?? Ja uwazam ze nie bo wlasnie takich pogladow nie reprezentuje! do zzzzzz....co w tym zlego zeby sobie pouzywal...no coz moze i nic w tym zlego ale nie w takim ukladzie i nie w tym czasie! Jesli takowe zdarzenie bedzie mialo miejsce zapewne nikt mu nie bedzie stal na drodze aby zdobywac doswiadczenia! Zaznaczam ze nie jest to wymagane przeze mnie zeby chlopak mial kilka kobiet na koncie i wtedy bede szczesliwsza... Czy naprawde lepiej by bylo gdybym zaczela temat od innej strony "DOswiadczenie mezczyzny w sferze seksualnej a jego wplyw na powodzenie w zwiazku?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francuski piesek
problem niewyszumienia sie w mlodosci dosiega wszystkich. Zarowno kobiety jak i mezczyzn. Mezczyzn zadziej bo ini najczesciej sie wyszumia :) Nie da sie wedlug mnie tego opanowac bo to normalna funkcja mozgu czyli ciekawosc nieznanego. Jesli zwiazek jest dobry i rokuje, to nalezy partnera spuscic ze smyczy ale tak aby wrocil. Alternatywa jest rozstanie. Moze zbyt ostro to ujalem ale mysle iz poprawnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasteeta Moim zdaniem teoretyczna odpowiedź na Twoje główne pytanie brzmi: Może tak, może nie - pół na pół. Ponadto faceci różnią się między sobą co do stopnia lojalności i wierności. Równie dobrze można polemizować na temat, czy dziewczynę o bogatej erotycznej przeszłości można (albo czy należy) podejrzewać o niewierność w małżeństwie. Życie przynosi tak wiele okazji do zmartwień, że nie warto ich stwarzać samemu na zapas. W razie uporczywego powtarzania się dylematu ponawiam propozycję czasowego rozstania się i zbadania problemu na drodze empirycznej. Uzyskasz odpowiedź pewną i dotyczącą tego jednego faceta, na którym Ci szczególnie zależy :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×