Najlepszy sposób na podryw

Umieszczam tutaj swój mały temat bo jak sądze sporo kobiet tu zagląda... Otóż mam taki problem. Mam niemały kłopot z poderwaniem jakiejkolwiek dziewczyny. Z tego co widze dziewczyny zwracają na mnie uwage. Ja nie mam jakiś kompleksów i jeśli widze odpowiedź wzrokową czy też w postaci uśmiechu to z odwagą do dziewczyny podchodze. I tu się zaczyna schodek. Po pierwszych kilku słowach (a są to z reguły miłe słowa, czasem zabawne - zaleznie od sytuacji) widze negatywną reakcję dziewczyny. Często zdarza się tak ze wybuchnie śmiechem lub się nie odezwie że imienia nawet poznać nie moge. Jesli nawet rozmowa się w miarę ułozy to i tak nici z np. telefonu lub umówienia się... Próbuje wszedzie: na imprezach, w różnych miejscach jak autobus, park... i zawsze z zerowym skutkiem... Błagam pomózcie! Bo nie wiem czy jest coś ze mną nie tak czy ja robię coś nie tak... Pozdrawiam

książkę tajemnice uwodzenia ponpć pomaga :)

Podobno gadka najważniejsza... ;-) Róznie. Czasem powiem tekst o ładnych oczach czy włosach. Czasem powiem tylko cześc i rozmowa się sama nakręca. Czasem po prostu podejde i się przedstawie... Niezaleznie od tekstu efekt jest ten sam...

ale ja lubię mężczyzn nieśmiałych :) ale takich którzy wiedzą czego chcą :) nienawidzę nawijaczy makaronów na uszy :P

A moze po prostu bądź sobą? Jesli chcesz poznać sie z jakąś dziewczyną, to zaproponuj jej np. odprowadzenie do domu, poniesienie ciężkiej torby, przepusć ją w kolejce, doradź przy zakupie czegoś, i.t.d. Jeśli dziewczyna uzna to za durny sposób, widocznie trafiłeś na foczke, której imponują faceci z mięśniami, bez mózgu. każda normalna dziewczyna, ( jeśli jest wolna), to taki sposó poderwania uzna za miły. Powtarzam, normalna! Chyba, że gustujesz w rozchichotanych panienkach.

Na tekst o odprowadzeniu słyszałem: "Nie. Dziekuje. " A jeśli się zawziąłem to i tak niewiele z tego było. Próbuje naprawde różne metody i nic z tego a jestem facetem który wie czego chce. Nie zagaduje do dziewczyny np. w autobusie by tylko zabić czas podrózy. Jak mi się podoba i miło się rozmawia to mam chęć się umówic... I jestem sobą! Nie gram kogos innego a mimo to wszystko zawodzi...

Mało tego. Czasami sie zdaża ze dziewczyna pierwsza zagada... Ale co z tego jak na rozmowie się kończy...

Wszystko zależy od miejsca i danej sytuacji...inaczej zaczynasz rozmowę w pubie, inaczej na domówce, inaczej w czasie joggingu w parku-często jakieś zdarzenie może pomóc w rozpoczęciu rozmowy. Jeżeli dziewczyna ma ochotę na towarzystwo to z reguły najlepiej działają te najbardziej naturalne, zwykłe słowa +sympatycznie szczerząca się morda ...nahalność może zepsuć nawet najlepszy początek rozmowy. Przede wszystkim elastyczność dostosowania się do różnych sytuacji.

ja jak chcę poderwać jakąś lulunie na imprezie mówię do niej tak: - ty chyba musisz być bardzo zmęczona...? oczywiście diabelski usmieszek ;) i zawsze sie pytają \"a to dlaczego?\" - bo cały czas biegasz w moich myślach :) zawsze działa powodzenia :)

kici? ale masz nicka :D:D:D

Dea zgadzam się ale tak czy siak w którymś momencie trzeba zaproponowac umówienie się czy wymiane telefonów. Zdarza mi się tak jak piszesz ze odprowadzam i jakby przedłuzam rozmowe ale i tak kończy sie na niczym... No cóż... Może i pokazuje to po sobie ale nie wiem jak niby to widać??? Chyba ze kobieta jakoś to dostrzega... Ale jak to ukryć?... Dla uproszczenia nie podrywam tylko mymalowanych laseczek (no takie też ale to inna sprawa ;-))) To dotyczy dziewczyn z róznych środowisk i róznego wygładu. Wszystkie jakby się uparły ;-)

dea, co bleee, najwazniejszy jest bilans a nie technika :) i oryginalne całkiem :)

kici.... :D:D moze rwij masowo a nie sporadycznie i wtedy zda nam relację

mysle ze najlepszy sposób to proponowac spotkania niezobowiazujące, tak żeby przyzwyczajac do siebie trochę dziewczę.. po kilku takich spotkaniach lepiej sie poznacie i wtedy jest łatwiej proponowac bardziej randkowe spotkania :) Moze dziewczyny nie chca od razu randek tylko sie lepiej poznac

Ktoś wspomniał, że istnieje książka pt. \"Sztuka uwodzenia\" - jestem w jej posiadaniu. Jeśli sobie życzysz, podaj maila i Ci ją podeślę. Może w jakiś sposób Cię zainspiruje, a przy okazji pośmiejesz się do rozpuku, gdyż jest bardzo zabawna:)

dea --> no bo to byl moj tekst, ale sie rozpowszechnił :o

musisz miec cos interesującego do powiedzenia.... poza tym nie bierz sobie tak do serca śmiechu panny - moze tak dobrze na nią działasz:);)

Tutaj masz link z dokładnie zobrazowaną instrukcją jak nawiązywać nowe znajomości z dziewczynami - http://kabarety.fani.pl/articles.php?id=5 Powodzenia;)

Ralph---> skąd ten cytat w Twej stopce, bo bardzo mnie zaintrygował??:)

Dea włąsnie tak robie. Zawsze jako pierwsze proponuje spotkanie a nie od razu nr telefonu. Zawsze na tekst o spotkaniu jest zdecydowanie: NIE....

meila mam przy nicku ;-)

Adam - sorry, jestem jakaś zamotana dziś;) Za kilka min. będziesz mieć to dzieło w swej skrzynce:P

Somebody -> dokładnie nie pamiętam skąd znam ten cytat, ale on kiedyś mnie też bardzo zaintrygował, bo myślę, że jest bardzo życiowy:)

kolaa7@tlen.pl :)

Mało_lata: to z rwaniem masowo było do mnie? NO nie ukrywam ze czesto do dziewczyn zagaduje ale jak już pisze bez rezultatu... W końcu jakaś powinna skusić sie choćby na spotkanie nie? A często słysze ze faceci sa mało odważni, że marnują szanse a ja staram się wykorzystać każdą szanse a i tak nic z tego nie mam...

Dea: Tak pytałem. Odpowiedź brzmi z reguły: "Bo nie", "Nie mam czasu", "Wyjeżdzam", "Jestem umówiona z koleżanką"

Somebody - ja poproszę o książkę:) myszorek1980@o2.pl Z góry dzięki:)

Adan, Kolaa7--> poszło:)

somebody bardzo dziękuje

to ty bys chcial od razu coś z tego mieć....hmmm... może spróbuj czymś te dziewczyny zafrapować...