Jak poradzić sobie z depresją...?

Jeśli jest wśród was ktoś w okolicach 30stki, kto przezywał depresję, proszę, napiszcie, jakie leki braliście, jak długo trwała kuracja, jakie objawy psychiczne i somatyczne towarzyszyły waszej depresji. Wpadłam w to, próbowałam leczyć się na własną rękę, jest coraz gorzej. Mam napady lęku, nie potrafię być sama, nie mogę pracować...

a bylas u psychologa??

19:34 najlepsza jest wizyta najlepsza jest wizyta u psychiatry powaznie da ci odpowiednie leki bedziesz brac jakis czasi bedzie ok ja bralam ponad 3 miesiace i teraz jest ok .....pzrawiam buzka..........

odwiedz topik Moja Nerwica tam o tym sie pisze

miec p[rzyjaciol, miec z kim "przegadać" no ale nie zawsze ma sie kogoś takiego :( nie łam się, przełam się :) ...moze coś zaradzimy - mi rozmowa tu kiedyś pomogła, choć czasmai mozna trafic na frustratow, ktorzy jeszcze Ci tu dokopią, więc uwazaj

depresji bez lekow nie wyleczysz sa nawroty

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3246422 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3211777

coś jeszcze - moze masz depresję endogenną, czyli zaburzenia równowagi neuroprzekaznikow, ktore nie biorą się z syt.zyciowej :(

to nie jest kwestia rozmowy, to nic nie da. Muszę zażywać leki, ale nie wiem jakie są skuteczne i stosunkowo niegroźne, nie uzależniające. Nie jestem w stanie pracować, nie mogę się skupić, ciągle płaczę, mam straszne doły i napady lęku. Drobiazgi potrafią wyprowadzić mnie z równowagi do tego stopnia, że cała się trzęsę, urządzam histerię trwającą cały dzień, mam napady paniki, strasznie się męczę. Myślałam, że nigdy nie przejdzie mi przez usta zdanie - nie chcę mi się żyć, a jednak, powoli tak właśnie zaczyna się dziać... Jakie leki zażywaliście?

ewak nie lecz sie sama , idz do lekarza a on Ci jakies przepisze leki. wiesz od ktorego momentu Twoja depresja sie zaczela????

to jednak wynika z sytuacji życiowej, której nie zmienię. Muszę w tym tkwić. To nie kwestia rozmowy - ileż można męczyć znajomych swoją osobą...? Mają mnie pewnie już dosyć. .. Zresztą rozumiem ich. Na wizytę u dobrego lekarza będę czekała miesiąc, nie wytrzymam do tego czasu. Czytałam informacje internetowe na ten temat, proszę o rady praktyczne...

3 miesiące

zmień sposób myślenia albo pracę

kazdy lek uzaleznia i taka jest prawda to sa psychotropy , po wiekszosci sie lezy w lozku i zapomina o Bozym swiecie a depresje da sie leczyć i właśnie rozmową - wiem bo chodze do psychologa i widze poprawy , a mam stan depresyjno-nerwicowy tylko to nie jest kwestia 1 czy 2 spotkan - to cała terapia

Mam dobrą pracę. Sposób myślenie? Nie potrafię. jestem chora

Jeśli jest tu ktoś, kto brał takie leki, proszę o radę. Nie jestem nawiedzoną zdesperowaną osobą. Potrzebuję praktycznej rady, potem pójdę do lekarza, ale muszę nad sobą najpierw zapanować, bo to, co się ze mną dzieje, jest nie do zniesienia.

to się leczy rozmową, ludzmi jesli nie trafisz z lekiem to skutki uboczne mogą byc bardzo nieprzyjemne - wpisz w wyszukiwarkę "antydepresanty" albo hasla pokrewne i poczytaj o skutkach ubocznych nie rozumiem, czemu się upierasz przy leczeniu farmakologicznym?

widze u ciebie typowe objawy depresjo-nerwicy :O ojj ale ani tego ani tego nie da sie wyleczyć farmakologicznie to coś siedzi w naszych głowach - wiec umow sie na wizyte z psychiatrą ( wiem,ze drastycznie brzmi) no ale psycholog ci leków nie przepisze bo nie może

a skad jestes?

z dużego miasta, lekorzy pod dostatkiem. Czy naprawdę nikt nie może mi napisać co zażywał i jak działało? Jak mu pomogło?

I co ci to da?? I tak nie dostaniesz leków bez rcepty!

A jesli jestes z dużego miasta to tym bardziej nie musisz czekac miesiąc na wizytę u lekarza, po prostu idz do pierwszej lepszej poradni zdrowia psychicznego lekarz przyjmie od razu. Nie ma sensu czekać i się męczyć, życzę szybkiego powrotu do zdrówka!:)