Gość ja poprostu ja Napisano Sierpień 18, 2006 Mam taki problem. Otóż gdy wyskoczy mi pryszcz no to zazwyczaj smaruje go różnymi maściami i innymi specyfikami.No i czesto tez go wyciskam,wiem ze nienalezy... No i otóż mój problem polega na tym ze jak tak smaruje tego syfka to on zniknie,ale potem mam w tym miejscu zaczerwieniona i suchą,wręcz łuszczącą sie skóre!! Wyglada to brzydko,a juz nie mówie jak naloze na to puder zeby zamaskować zaczerwienienie...ehhh Chyba wiecie o czym mowa!!?? No wiec czasem zeby pozbyc sie tego łuszczącego sie naskóra to moczę recznik i lekko trę aby sie tego pozbyć.Potem mam mocno czerwone ale chociaz nie mam tego łuszczącego sie naskórka. Jak wy sobie radzicie z takimi rzeczami?? Bo wiadomo ze wiekszosć masci na syfki wysusza strasznie skóre i potem to wygląda tragicznie. Ps.własnie mam na brodzie takie coś,syfka juz nie mam ale mam zdartą skóre,zaczerwienione i troche suche. Co zrobic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach