Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niebieska sukienka

moj facet ciagle pracuje a jak nie pracuje to na kompie siedzi

Polecane posty

Malo rozmawiamy bo nie ma kiedy. Na moje uwagi ze moglby troche czasu poswiecic mi odpowiada ze przeciez jest ze mna (w sensie ze w tym samym pokoju) i jak chce to mama do niego mowic...no koszmar. Generalnie jestem tak podddenerwowana ze tylko udzywam sie do niego zlosliwie. Cholera on chyba jest pracoholikiem.Nie wiem co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna rada
zostaw go! zobaczysz ze są o niebo lepsi! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest pracoholikiem
on jest leniem i rżnij go poki czas (w sensie - rzuc go w cholere), bo zmarnujesz najlepsze lata swojego zycia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze z mojego posta wyniklo ze to beznajdziejny facet ale tak naprawde jest cudowny. A raczej byl dopuki nie zaczal pracowac. A wogole co to za rady laski...kochamy sie a jak pojawia sie problm to trzeba go rozwiazac a nie sie rozstawac...no co wy. Jestesmy ze soba 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Nitka..21
Moj facet tez jest pracocholikiem ale widujemy sie codziennie,tylko, ze wtedy to on juz sily nie ma zeby ze mna rozmawiac.Chociarz tyle,ze na sex zawsze ma sile :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
jakbym czytala o sobie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..Nitka..21 my razem mieszkamy. Seksu nie bylo od miesiaca. Nie podoba mi sie sex w sensie ulzenia sobie. Nie wyobrazam sobie ze nei rozmawiamy i nie ma takiej bliskosci a wieczorem hop do lozka seksic sie. Chyba musze nim potrzasnac zeby sie ocknal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
mam dokladnie tak samo, on pracuje od 9 do 19, przychodzi do domu zje obiad i do kompa bo przeciez to jego pasja a ja? mowie mu, ze tak malo nas ostatnio laczy a on na to ze przeciez zyjemy razem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to ze on podkresla ze pracuje dla nas zebysmy duzo kasy mieli i zeby nam sie dobrze zylo wiec moje wymowki zbywa tym ze jak chce to mozemy siedziec i rozmawiac ale kasy miec nie bedziemy...no mowie wam sytuacja patowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Nitka..21
No ale nie jest tak zle!Ja sobie w "kasze dmuchac" nie dam wiec jak mam problem to mowie o tym glosno i otwrcie!A co do tych komputerow to juz wogole... Moj facet internet zaklada wiec komputery na pierwszym planie a jak jakas nowa antene na dachu zobaczy to tragedia,mozna to porownac do kobiety,ktora wlasnie ujrzala sliczne kozaczki i postanowila je za wszelka cene zdobyc.Hahaha smieszy mnie to czasem ale przynajmniej nie oglada sie za laskami tylko antenami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
mowie mu, ze czuje sie taka samotna, a on odbiera to jak jakis zarzut w stosunku do niego; caly dzien jestem sama bo nie mam za bardzo kolezanek, bardziej kolegow. Caly dzien w domu, sprzatam jego skarpetki, on mysli chyba ze one same znikaja, zmywam, gotuje mu, chyba sie do tego przyzwyczail juz i traktuje mnie jak wyposazenie mieszkania, tak ja to odbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
bylismy udana para, prawie 6 lat razem, ale mysle ze tego problemu nie rozwiaze juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate82 DOKLADNIE MAM TO SAMO.Nie pracuje teraz bo jestem na 5 roku i mam jeszcze troche wolnego.Wiec sobie za kure domowa robie a on nic nie docenia.W zyciu nie pozwole na to bym ja byla bez pracy bo widze ze facet musi sie zastanawiac co robisz czy nikt cie nie podrywa itd itp a jak siedze w domu to wiadomo ze nic nie robie. Koniec ! Dzis jade nad jezioro i zamierzam wrocic z niewinnymi opowiesciami o nowych kolegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
moze mysle pesymistycznie, ale czy nie jest tak ze w kazdym zwiazku przychodzi taki moment, ze ludzie oddalaja sie od siebie? sama nie wiem... wczoraj na dodatek przyprowadzil kolegow i grali razem; sama spedzilam sobie wieczor, plakac mi sie chccialo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate82 nie poddawaj sie. Ja jak tylko on skonczy druga prace (taka dodatkowa fucha) nie bede akceptowac przesiadywania na kompie a jak trzeba bedzie postawie sprawe na ostrzu noza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate82 no moj to przynajmniej na kompie nie gra tylko tworzy strony www. Nie wiem co lepsze jakby gral to bym wyszla z domu i powiedziala cos w stylu ze albo ja albo gry ale ja onb tworzy te durne strony to zawsze jest wytlumaczenie ze to dodatkowa kasa i wychodze na niewdziecznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
ja przyjaznie sie blisko z innym chlopakiem to nasz wspolny wieloletni przyjaciel, ale on chyba nie jest zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
moj mial ambicje robic strony, ale juz nie robi, po pracy woli gry, jak mu wytlumaczyc jak ja sie czuje zeby zrozumial? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate82 wyjdzmy z domu. Moze jak pojdziemy a to do kolezanki a to do kolegi to zacznie sie zsatanawiac. Chyba przestane sprzatac i wogole gototwac myc naczynia itd. Jak zarosnie brudem moze mnie zauwazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
ja tez czuje, ze dluzej tak nie moze byc, no bo co to za zwiazek. Nie zaspokaja zadnych moich potrzeb, ani bliskosci, seks jest rzadko, on mowi ze to mi sie chce od wielkiego dzwonu, ale to nie prawda; mam do niego zal wiec nie rzucam sie mu w ramiona bo mi przykro, nic nie czai ten facet, co za gatunek, wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
dokladnie!!! juz zrobilam krok w tym kierunku; wyjechalam ostatnio w gory na tydzien bez niego, wracam a talerz na stole ktory zostawilam po obiedzie przed tygodniem dalej tam stoi, wyobrazacie sobie!!! plus sterta innych naczyn, szokkk!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate82 z seksem mam tak samo. Ostatnio jak mu powiedzialam ze nie pamietam kiedy sie kochalismy to zaraz zaczal sie do mnie dobierac oczywiscie ja sie wkurzylam i na tym sie skonczylo. Co to za seks taki wymuszony......wrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
powiedzialam mu od dzis kazdy zmywa po sobie, jak nie to sie wyprowadzam, byla klotnia, ksiaze wielce urazaony, ale na razie zmywa po sobie, tylko dlaczego inaczej sie nie da, tylko droga awantury i stawiania warunkow, beznadzeja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
przyszlam on byl w pracy, chcialam wyjsc ale przespalam sie bo bylsm zmeczona, on wrocil a ja do wyjscia i mowie zeby zadzwonil jak pozmywa bo mi nie dobrze, to on sie wkurzyl ze po tygodniu nieobecnosci od razu afere robie, i mowi o sobie ze on taki leniuszek, o boszsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate82
to sa zwyczajnie przykre sytuacje; nie chce miec takiego lenia!!!!! zobacze co da sie z nim zrobic, jak nic to odchodze, wczoraj to postanowilam, dlugo to dojrzewalo we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×