Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O L E W A N A

czy to ma jakikolwiek sens????????????????

Polecane posty

Gość O L E W A N A
a co mi tam on twierdzi ze takie pytania bo wqrwiaja dlatego ze wydaje mu sie jakbym go szpiegowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos dziwnego to widze
czy to przypadkiem nie prowokacja????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
jaka prowokacja??? o co chodzi ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloooo
brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchaj nie bardzo
ciebie rozumiem. Czy wy w ogóle rozmawiacie ze sobą ? My np. po pracy jemy obiad i gadamy, gadamy, gadamy, ... co w pracy, co w szkole opowiadają dzieci, ... nie raz siedzimy tak przy stole i 2 godziny, a potem ... każdyrobi to co do niego nalezy i kolacja ... i znowu gadu gadu :-D ... Nikomu jakos nie przychodzi do głowy, ze ktos kogos wypytuje, my po prostu rozmawiamy ... tak było jak tylko pamietam u mnie w domu, tak było równiez w domu meża i tak jest teraz w naszej rodzinie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
JA NIE POTRAFIE Z NIM ROZMAWIAC. tzn on ze mna, nie chce. wczoraj wieczorem powiedzialm mi ze nie chce ze mna zyc, a wszytsko było niby ok. powiedzial zebym nie zadawała mu zadnych pytan. a ja spytałam to co teraz bedzie i dostal bialej gorączki wiec wsiadłam w auto i pojechałam. pisal zebym wrocila itp. jak wrocilam to spal i zbytnio sie nie przejął ze mnie nie było. a jak ja jestem zła i wsiadam to auto to jest to masakryczne powiązanie (ja zła plus auto)/ a na dodatek mam chyba przez niego nerwice. i juz nie mam siły... a go kocham...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
JA NIE POTRAFIE Z NIM ROZMAWIAC. tzn on ze mna, nie chce. wczoraj wieczorem powiedzialm mi ze nie chce ze mna zyc, a wszytsko było niby ok. powiedzial zebym nie zadawała mu zadnych pytan. a ja spytałam to co teraz bedzie i dostal bialej gorączki wiec wsiadłam w auto i pojechałam. pisal zebym wrocila itp. jak wrocilam to spal i zbytnio sie nie przejął ze mnie nie było. a jak ja jestem zła i wsiadam to auto to jest to masakryczne powiązanie (ja zła plus auto)/ a na dodatek mam chyba przez niego nerwice. i juz nie mam siły... a go kocham...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmaaaaaaaaa
dziwna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
WYPRASZAM SOBIE!!!!!!!!!!!!! jakby juz cos to poronilam przed slubem!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa
heh za bardzo inteligentna... wiesz czemu , dla niego to jest wada,, bo latwo potrafisz wyweszyc... ze klamie..albo kompletnie leci w kulki.Jesli bys go wyrzucila z domu i nie przeszkadzalo by mu to, no to popatrz sama, czy mu zalezy?? jesli go nic nie rusza, spytaj sie to po co z toba jest a jak chamsko odpowie to daj se luza. Nie trac wiecej zycia na tego dupka. Olewa Cie bo wie ze z nim bedziesz. Poprzednie posty ukazuja Ci bys dala sobie z nim luza,albo rzucila w niego ta sama bronia., jesli go to zaciekawi a jesli nei to to daj sobie spokoj. Naprawde zadna kobieta nie zasluguje na takie traktowanie. Mysle ze go Kochasz, napewno tylko faceci inaczej to widza i jak czuja ze maja kobiete w garsci to olewaja , nie szanuja.. Jest taka madra ksiazka "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" bardzo madra, lecz kobiecie ktora jest ulegla trudno sie przestawic by sie facetowi nei dac.. by ona teraz grala glownymi kartami zeby myslal ze on ma wladze. Ja nie mam tak duzego problemu jaki Ty masz, ale wierz mi moj tez byl trudny do zgryzienia. Oczywiscie do konca jeszcze nie jest tak jak chce. Zebym ja chciala zeby bylo jak chce, a on czul niby ze on rzadzi, ale juz postepy zrobilam : ) mi w zwiazku jest dobrze, jemu tez. ;p jak chcesz to wysle Ci ksiazke na e mial : ) warta do poczytania. Ja borykalam sie bo Kochalam go za bardzo. On to wyczul i mial w garsci , oczywiscie nie zawsze sie z nim zgadzalam.. ale potrafil najechac mi na psyche ze uleglam.. :) hmm jesli sie nie uda, musisz dac spokoj. Ja prawie mialam zamiar, bylam prawie przy koncu zwiazku. Chociaz tak strasznie mi zalezalo. Wiecej mozesz przeczytac o wykorzystaniu psychicznym przez meza czy cos na topiku kafeterii jak CIe zainreresuje daj znac.. tam kobiety opisuja swoje problemy, nawet podobny do Ciebie, tez rowniez Kochaja Pozdrawiam i trzymam kciuki. Szkoda mi Ciebie, jak sie meczysz, wiem chociaz napewno jak targa twoje serduszku jak Ci smutno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa
Widzisz jak pojechalas od niego. To zadzwonil bo bal sie.. ze nie wrocisz... ale specjalnie poszedl spac.. bys nie zauwazyla ze mu zalezy, ale lubi miec nad Toba kontrole moj facet mial pdoobnie czasami tak ma.. nie daj sie.. Jesli juz nic nie pomoze to rozwiedz sie. Nie ma sensu sie meczyc i popasc w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzę czym prędzej udać się do psychologa w jakimś ośrodku pomocy rodzinie. Przydałaby się Wam terapia, ale on pewnie się nie zgodzi na pójście do psychologa. Więc masz 3 wyjścia: 1. Sama siętam wybrać 2. Wnieść pozew o separację (albo od razu rozwód) 3. Wynająć detektywa, który dowie się, czy mąż jest wierny. Jak nie to pkt. 2 A tak w ogóle, to jesteście mocno niedobrani (charakterami) i to będzie poważny problem. Tak się nie da żyć - a jesteście dopiero rok po ślubie. Gdzie Ty miałaś oczy, kobieto? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
karolinka z tym co piszesz sie z toba zgodze... teraz jest inny problem i cos mnie trafia. zapomnialam raz wziasc tabletki, a potem nie wiem czy wzielam,,, czyli dwa dni jakbym nie brala. od niedzieli mnie wymiotyje,raz zimno.raz ciepło. wszystko mi smierdzi i fee... bylam u ginekologa. maz mnie tam poslal. i obwinia mnie o to ze moge byc w ciazy i jadłam tabletki antykoncepcyjne. ale wydaje mi sie ze sie martwi, bo poprzednia ciaze poronilam. wczoraj jak pies zwalil obrus to przylecial w sekundzie bo wystraszyl sie ze sie przewrocilam. moze jednak sie ułozy... chociaz wolałabym teraz nie byc w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
karolinka ale ja jakos nie potrafie go tak olewac.... i udawac ze mi nie zalezy. wydawało mi ze ten "system" działa tylko przed slubem. a co do tej ksiazki to z checia poczytam.. jak dasz rade to podaj mi gg i na gg ci wysle maila, bo nie chce tu swojego podawac... za chwile z pracy przyjedzie i mam gadac o tym.. jutro napisze co z tego wynikło. casanova detektywa to chyba bym nie wynajeła.. co by było jakby on sie o tym dowiedzial po fakciem,a detektyw by nic nie wyweszył... chociaz i tak on twierdzi ze ja lepsza od detektywa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zasugerowałem wynajęcie detektywa, ale wtedy, kiedy masz podejrzenia, że mąż nie jest Ci wierny i że raczej wolisz się z nim rozstać, niż próbować ratować związek. A czasami lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa
juz podaje : ) 8038368 wiesz troszeczke olac, albo nie pokazywac milej miny ciagle jak cos fajnego zrobi , bo jak sie skapnie bedzie wiedzial jak Cie przekonac na chwile.... facetom nie mozna do konca ufac... oni nigdy nam nie ufaja.. jesli takie cos robia.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O L E W A N A
karolinkaaa wyslalam ci na gg maila... dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×