Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m8364slli

cholera...czemu tak trudno sie zdecydować na DZIECKO...?

Polecane posty

Gość m8364slli

bo co...nie mamy stałej pracy ...szkoda nam wolnosci ...nie jestesmy jeszcze gotowe choc latka leca ...obawiamy sie wszyskiego jak to będzie ...no i wiele innych powodów to chyba błache rzeczy a jednak przewazają ze czesto kobiety zwlekają z 1 ciążą.....ja mam prawie 25lat i tez zwlekam...CZEMU?.....chyba dlatego ze wmawiam sobie ze jestem jeszcze nie gotowa, choc jestem mezatką i jak by sie zdarzyła wpadka byłabym szczesliwa ale zawsze byłam pzrezorna..."ubezpieczona"....i raczej mi ona nie grozi....no ale nigdy nic nie wiadomo, ale swiadomie sie na razie nie decyduje bo no własnie z kilku powodów powyżej...A WY kobiety ...jak to u was było .....🌻.......🌻.........🌻.......🌻......🌻.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda X
Ja mam 26 lat, jestem rok po ślubie i właśnie jestem w ciąży - 7 miesiąc. Mieliśmy dziecko w planach za jakiś czas, bo mąz jeszcze studiuje, pracuje dorywczo, ale "wyszło" wcześniej. I dobrze, jesteśmy bardzo szczęśliwi i nie możemy się doczekać maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonus
mam 28 lat, jestem 4 lata po ślubie. mam pracę, mieszkanie i kochającego męża, a jednak nie mogę się zdecydować. są dni kiedy mi się już bardzo chce. a są dni, kiedy się zastanawiam, wymyslam tysiące powodów dla których jeszce nie. dodam, ze mąż już bardzo mnie naciska. ja przede wszystkim bardzo boję się bólu. mysle, że gdybym zaliczyła "wpadke" to bym się bardzo cieszyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda X
To juz tak jest, wiele kobiet myśli - chcialabym, a boję się. Ja też się bałam - o pieniądze, jak damy sobie radę, czy będziemy dobrymi rodzicami. A teraz wiadomo, że musimy dac radę, bo dzidziuś już w drodze. A jaka to frajda, jak się rusza w brzuszku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda X
Ciekawy temat, a nikt nie chce się wypowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam
warunków, ani chęci - jak na razie. Mam 26 lat. W sumie dobrze, bo gorzej by było, jakby warunków nie było, a chęci były ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28latka
ja mam to samo...niby chciałabym ale się boję: ciązy, porodu, przerwy w pracy i powrotu do niej, tego, że skończy się pewien etap wolności, a zacznie się odpowiedzialności, tego jak sobie z mężem poradzimy finansowo i tego jak zmienimy się My i nasze małżeństwo...i wielu innych rzeczy...ale najbardziej przeraża mnie wizja porodu...ta sfera fizjologiczna, brak intymności, wredne położne.....Gdybyśmy wpadli pewnie bylibyśmy szczęśliwi ale świadoma prokreacja???na razie nas przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez to przeraza co poprzedniczke....ale takie jest zycie, i ludzie są rózni moze byc super a moza byc fatalnie....buuuuuuuuuu tez boję sie ze nam sie popsuję w łózku po urodzeniu, ze bedzie gorzej nie bedziemy sie mogli dogadac....boje sie tego bardzo,,,,bo nasze małzenstwop jest bardzo udane.... boje sie ze sie roztyje jak swinia .....mam nadzeje ze tak nie bedzie...ale takie obawy ma chyba kazda...cóż nic nam nie pozostaje jak to przezyc, albozwlekac w nieskonczonośc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 l
10 l. po ślubie, zwlekałam 5 lat, od 3 lat się leczę, mam nadzieję, że zdążę przed czterdziestką, żałuję, że nie wpadłam, kiedy to było jeszcze możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - też tak myślałam, teraz mija trzeci miesiąc leczenia po roku bezowocnych starań, 2 lata po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
k*** oj to bardzo przykre...ale trzeba wierzyć, ze bedzie dobrze, że sie uda i zobaczysz 2 grube krechy.....życze ci tego z całego ❤️.....pozdrawiam powiedz miile masz latek jesli mozesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy z mezem 7 lat po slubie .Mamy 6 letnia corcie i miesiecznego synka.Jestesmy bardzo szczesliwi.Jedno i drugie dziecko bylo planowane. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w porę zorientowałam się, że mam problem - dziękuje Bogu choćby i za to, na resztę jego miłosierdzia czekam, aż się boje bo ja to ogólnie w życiu mam przechlapane, nic nie przychodzi mi łatwo, o wszystko muszę się starać ... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
k*** znam dziewczyne ktora jak ty starała sie rok bez skutku ma 20lat.....zaczeła brac Clostilbegyt i bromergon i nawet nie zaczeła kleczenia....wzieła kilka tabl tego 1 go leku i zaszła w ciąże.....byc moze za bardzo chciała i ciagle myslała o ciazy to siedzi w psychice i powoduje blokade..... sama zobaczysz ze niedługo bedziesz sie cieszyła ze jestes w ciaży...jestes młodziutką osóbka....i napewno wam sie uda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
to dobrze ze juz wiesz...ja jeszcze sie nie zaczełam starac o dziecko brałam tabl 6 lat anty, i tez nie wiem co mnie czeka...mam nadzieje ze wszystko sie ułozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to drugi cykl na Clo dziękuję ci za dobre słowo, dobra z ciebie kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m8364slli bankowo będzie ok, ale mam malutką propozycję, idź do gina i sprawdź dla świętego spokoju budowę narządu oraz czy masz owulację ... to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
wiec wszystko jest na dobrej drodze....jej sie udało i tobie tez sie uda...zobaczysz...poczytaj na forum ilu kobietom sie udało po tym leku....doda ci to wiary ...wiesz ja wierzę ze modlitwa dużo daję to ona mi duzo w zyciu pomogła przetrwac....zycze ci zdrowego dzidziunia....🌻 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3265233 byc moze juz czytałas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
a jak to mam sprwdzic...usg dopochwowe ? i napisz mi kiedy najlepiej isc....słyszałam ze w srodku cylku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urzęduje na tym topiku :) już dwie zabrzuszone tam mamy :) Paulka i Kasiulek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
Paulka to do dopiero dziewczyna....gadałysmy kiedys na gg.....tyle przeszła ale udało jej sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak USG dopochwowe, prywatnie - koszt ok 50 zł, najlepiej 13-14 dzień cyklu, mogą wtedy obejrzeć czy masz odpowiedni przyrost pęcherzyków Graffa - będziesz bardziej spokojna, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulka? Artystka niema co - należało jej się to co dostała od losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
super dzieki ci wielkie za info.....wpadne na wasz topik podopingowac was....powodzenia....zobaczysz UDA CI SIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8364slli
fajnie ze jest takie forum,.,,,mozna pogadac i sie poradzic...a potem sie okazuje ze znamy te same dziewczyny :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m8364slli - mam taką cichą nadzieję, Paulka też mi tak mówi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, to jest takie oderwanie od wszystkiego, nie raz uzyskałam tu pomoc -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jednego dziecka
już przedszkolaka.... i też boję się zdecydować na drugie... dlaczego? boję się przede wszystkim o BRAK CZASU.... mam bardzo pochłaniającą pracę, jest ona moją pasją... jedno dziecko wychowało się przy "kompie" często też musieliśmy korzystać z pomocy rodziny.... nie chcę tak wychowywać drugiego dziecka, a na razie zwyczajnie nie stać mnie na zrobienie sobie przerwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedługo urodzę
ja rodzę za 1,5 miesiąca. nie mogliśmy się zdecydowć z mężem od 3 lat na dzidzię bo coś.... bo praca, bo zmienić mieszkanie na większe, bo jeszcze w tym roku gdzieś pojechać w egzotyczne miejsce, no bo w końcu to wygoda tak sobie żyć na luzaku. mam 29 lat i w końcu stwierdziliśmy, że zawsze coś będzie nam stało na przeszkodzie. oczywiście, że się bałam i boję jak to będzie? jak sobie poradzimy: z dzieckiem, z praniem, sprzątaniem potem ja po macierzyńskim do pracy ...ale czym dłużej jestem w ciąży to wiem, że będzie dobrze. dzidzia przynajmniej w naszym przypadku zdziałała cuda. staliśmy się jeszcze lepszą parą, chyba jeszcze bardziej się kochamy i nie możemy się doczekać kiedy urodzi się nasz bobasek. pozdrawiam wszystkiem mamusie i wszystkie niezdecydowane jeszcze przyszłe mamusie!!!! będzie dobrze odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×