Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sie gra sie ma

Kto ma lepiej? wierzący czy niewierzący?

Polecane posty

Gość sie gra sie ma

jak myslicie moi Drodzi kafeteriusze:) ja osobiscie uważam ze wierzący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdzeleeeey
ja mysle z eniewierzący bo nie ma zasad i nie musi robic tego co od górnie nakazał kosciol np. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sznurowadło
niewierzący ma poprostu wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doscopolofanka
wierzacy :) bo jak sie okaze ze boga nie ma to niewiele stracil a jak ie okaze ze jest to duzo zyskal a niewierzacy odwrotnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kursy masaz tajski warsza
czy u ciebie wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
bo łatwiej jest żyć wierząc, że śmierć nie jest ostateczna, że bliskich, którzy zmarli, można jeszcze spotkać, że ktoś ma plan i wszystko co w naszym życiu się dzieje nie jest przypadkowe, że nie jesteśmy samotni, że jest ktoś, kto nas kocha, że... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wierzące w Boga
ale żebyś sie nie rozczarował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
ja nie napisałam czy jestem wierząca. napisałam kto ma łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
zresztą... w tym przypadku ciężko czuć rozczarowanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
nie chodzi o to, kto ma łatwiej, ale kto jest szczęśliwszy. Osobiście jestem wierząca, więc uważam, ze to jest lepsze, ale oczywiście jest to ocena subiektywna... tak jak każda tutaj zresztą. według teorii Pascala bezpieczniej jest wierzyć w Boga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
sumując Twoją i moją wypowiedź można uznać, że jest to opinia możliwie jak najbardziej obiektywna, ponieważ ja ją podzielam jako osoba niewierząca.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się jest wierzącym
nieważne katolik, muzumanin czy jehowy i się to praktykuje to ma się ład i taki porządek wszystko mozna wytumaczyć czymś ponad np. włściwie to nie taka strata że nie udało ci się dostać do finału widocznie nie jest Ci to pisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
możesz podzielać ją jako osoba niewierząca użalająca się nad sobą, a to nie jest obiektywne :) gdybyś faktycznie uważała, że wiara w Boga jest lepsza, że jest dobra (tak jak uważam ja, bo wcale nie powiedziałam, że wierzący mają łatwiej, tylko, że wiara jest dobra), wierzyłabyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
poza tym uważam, że kiedy się wierzy w Boga, ma się lepiej poukładaną hierarchię wartości, wszystko jest na swoim miejscu. O ile oczywiście do tej wiary podchodzi się poważnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można też
postawić na swoim i nikt nie będzie miał do Ciebie pretensji że zawsze w soboty bierzesz wolne bo to twoja religia i nawet jak wszystkich to denerwuje to nie chcą wyjść na nietolerancyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
no to się nazywa interesowność a nie wiara ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
"gdybyś faktycznie uważała, że wiara w Boga jest lepsza, że jest dobra (...), wierzyłabyś" z wiarą czy miłością nie jest tak, że wystarczy wiedzieć, że jest dobra i już się wierzy czy kocha. jakbyś znała Pismo Święte zapewnie wiedziałabyś, że wiara jest łaską, której nie każdy może dostapić.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
uważam, ze może jej dostąpić każdy, kto chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
to moje skromne zdanie. jestem tego pewna. choć nie jest to łatwe, bo sama mam ciężkie kryzysy. Jednak to nie jest tematem topiku i nie chce mi się opisywać swoich uczuć tylko po to, by nikt tego nie przeczytał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o chierarchię wartości to tu bym dyskutowala. Znam mnóstwo ateistów - wszyscy oni są porządnymi ludźmi, niestety natknęlam się nie raz i nie dwa na wielu takich co mówili o sobie że są bardzo wierzący a gorszych skurwysynów w życiu nie spotkalam. To, jakie czlowiek wyznaje wartości niestety nie ma nic wspólnego z jego wiarą czy niewiarą. Może spotkać wspanialego ateistę i podlego wierzącego - tak samo na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
tak ot, oświadczyć "Bóg jest" i uwierzyć?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
fakt, że wśród katolików bądź innych ludzi wierzących w Boga są okropni egoiści i obłudnicy, ale nie do końca mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, ze wyznawane wartości nie mają nic wspólnego z wiarą. Osobiście byłabym o wiele gorszym człowiekiem bez wiary. Mogę to stwierdzić z całą pewnością :) choć oczywiście bynajmniej święta nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
wierzący w Boga----> nie o to mi chodziło, ale ciężko mi to wytłumaczyć tak na forum... wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczy samej
powiem tylko, że wiara to nie kaprys. powiedzieć "Bóg istnieje" bez chęci uwierzenia w to jest czczą gadaniną, jałową przyśpiewką. Do tego dochodzi modlitwa i ufność. Sama nie mogę stanąć przed kimkolwiek, powiedzieć "Bóg istnieje" i być w 100% pewną tego, co mówię. Ale właśnie te wątpliwości są dla mnie cenne... to, że istnienie Boga nie jest mi obojętne i że nigdy nie mogę też w 100% stwierdzić, że Boga nie ma. Naprawdę, nie umiem tego napisać... w rozmowie w 4 oczy lepiej bym Ci to wytłumaczyła, ale neistety takiej możliwości nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierzący w Boga
cóż, pwności, że Boga nie ma też nie mam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×