Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna zatroskana

chcemy dziecka ale on nie ma ochoty na sex

Polecane posty

Gość taka jedna zatroskana

mam problemy z mezem, jestesmy razem 5 lat i przez pierwsze 3 lata lozkowo bylo super teraz... porazka... jego libido spada do zera, jesli czegos nie wymysle to mozemy i 3 tygodnie sie nie dotykac,sex tylko w weekend, chcemy miec dziecko i staramy sie od jakis trzech lat ale przy takiej 'czestotliwosci' to faktycznie bylby CUD nad cuda. twierdzi ze 1) ma stresujaca prace i przez to w tygodniu nie moze sie skupic 2) kocha mnie dojrzala miloscia a nie szczeniacka jak by tu tylko mnie dopasc 3) nie wie sam co sie z nim dzieje probowalismy rozmawiac ale konczy sie na tym ze ja mowie on slucha, nie chce go oskarzac ale chce mu pomoc. tyle ze nie wiem jak. jesli juz jest weekend to w lozku jest niesamowicie, lepiej niz na poczatku no ale ciagle pozostaje niedosyt (zwlaszcza ze ja mam abrdzo duzy temperament) nie wiem juz co mam robic, moze cos doradzicie.... nie chce go traktowac jak reproduktora i wyznaczac dni kiedy to MUSI sie ze mna kochac, a ja tak bardzo pragne tego dziecka... on zreszta tez duzo o tym mowi i tez juz by chcial tylko jak to zamienic w czyny??? moj ginekolog twierdzi ze dopoki nie bedzie regularnego wspolzycia nawet nie ma mowy o jakims leczeniu czy ustawianiu zaplodnienia, mam cykle regularne tylko cholera jajeczkowanie do tej pory moze ze 3 razy wypadlo mi w weekend :( czy mowicie swoim partnerom ze to TE dni czy macie tez inne sposoby na opornych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja urodzilam dziecko
8 lat po slubie,wiec wiadaomo-nie bylo latwo.Ja niestety zepchnelam role meza do roli reproduktora,inaczej nigdy bym dziecka nie miala.Seks uprawiamy sporadycznie,moj maz rzadko ma na to ochote.Cykle mam bardzo nieregularne,wiec wspomoglam sie testami owulacyjnymi i mowilam mu:teraz.Spontaniczne i mile to nie bylo,ale po kilku miesiacach sie udalo i mamy teraz wspaniala dzidzie! Reakcja meza byla:No nareszcie! A teraz kochamy sie wprawdzie rzadko ale z dawna namietnoscia,a nie w celach prokreacyjnych i maz tez sie wyluzowal.Chyba go biedaka wymeczylam i zestresowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zatroskana
ja nie mam odwagi powiedziec mojemu ze to dobry dzien na sex po prostu czekam na to co dostane mam juz dosyc zabiegania, wykancza mnie to psychicznie, ciezko jest zyc z kims jesli sie wie ze ta osoba sie toba znudzila i ma delikatnie mowiac ciebie dosyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja urodzilam dziecko
Wiesz,wydaje mi sie,ze u ciebie to jest problem innej natury.Ty sie po prostu obawiasz,ze nie jestes pociagajaca dla swojego meza.W takiej sytuacji,moim zdaniem problem dziecka jest drugorzedny,tu raczej chodzi o przyszlosc malzenstwa.Nie wiem czy urodzenie dziecka w takiej sytuacji to dobry pomysl,bo uwierz mi-wraz z dzieckiem pojawia sie wiele nowych klopotow i jak jest zle teraz to lepiej nie bedzie To taka moja mala rada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zatroskana
on zapewnia mnie ze ciagle go pociaga fizycznie, dogadujemy sie super, dzielimy sie obowiazkami wiele rzeczy robimy razem ale niestety jego libido mnie dobija... teraz przestaje sie starac, niech zobaczy ze mi juz tak nie zalezy, moze przejzy w koncu na oczy zazdroszcze dziewczynom bo widac zadna nie ma proiblemu z mezowskim chceniem bo tylko my 2 tu piszemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja urodzilam dziecko
Wiesz,jak poczytasz sobie inne topiki na tym forum to jeszcze bardziej sie zdolujesz.Wychodzi na to,ze wszystkie maja super figure po ciazy,kochajacych mezow i zero problemow jesli chodzi o seks.Czasem sie zastanawiam,czy tylko ja mam pecha czy niektorzy koloryzuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancia12
no to ja powiem tak,przed zajściem w ciąże to kochaliśmy się ciągle,w ciąży wiadomo trochę mniej bo baliśmy się a po porodzie było ok,batdzo często a teraz mój mąż zrobił się jakiś dziwny,zmęczony,nie chce mu się a ja mam wysokie libido i nawet codziennie bym mogła i mąż kiedyś też a teraz to zrobił się jak stary dziade.W domu mi nic nie pomaga więc wszystko na mojej głowie ale figurę mam taką jak przed ciążą i żadnych rozstępów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zatroskana
wlasnie okreslenie zrobil sie jak stary dziadek jest idealne... jestesmy mlodzi a zycie ucieka nam przez palce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zatroskana
widze ze wszystkie macie idealne pozycie malzenskie... zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka 25
Dziewczyny mój też na emeryturze, wieczorem do łóżka o 22 nie póżniej i spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zatroskana
no to o tyle lepiej mam ze moj chodzi o 23. najchetniej przed snem jakis filmik i spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×