to nie we wróżby nalezy wierzyc ale w wiare że sie w cos wierzy

tak sobie tutaj czytam topiki rózne i widze ze czesc ludzi wierzy we wrózby a wiecie co to jest wrózba tak w ogóle? to jest taka jakby sugestia w która irzysz a jak w cos wierzysz to to sie spełnia. Jesli np pesymista wierzy ze jego zycie jest dnem nie ma powodu myslec inaczej bo tak jest. Ja postanowiłam schudnąc kiedys nie udawało mi sie przez kilka lat dieta nic. Kiedys moja przyjaciółka która miała depresje i leczyła sie u dobrej psycholog powiedziała mi tak(była włoszką) :" Twój mózg robi to co ty mu każesz, jak Ty każesz mu siebie nienawidzieć to on zrobi tak że Ty sie bedziesz nienawidzieć, dlatego Ty musisz mu mówić ze Ty go kochasz i wierzyc w to że tak jest" Niby nie powiedziała mi nic czego nie wiedziałam mimo to te słowa na mnie jakos mocno wpłynęły. No i zaczełam wmawiac sobie ze codziennie jestem szczuplejsza. I efekty po pewnym czasie zaczeły byc coraz bardziej widoczne. Smieszne niewiarygodne? Zauwazyłam ze w wielu czasopismach potem zaczęto to opisywac. Po pewnym czasie nawet kiedy az tak bardzo efektów jeszcze nie było widac ludzie zaczeli mi mówic ze cos strasznie zeszczuplałam I takją meoda teraz osiagnąc mozna praktycznie wszystko. I nie trzeba isc do wrózki tylko samemu nad soba pracowac. Warunek? Musisz uwierzysz w to że w to wierzysz! samo wmawianie sobie czegos bez wiary w to nic nie zmieni. Wrózka moze Ci conajwyzej wskazac jakąs droge dązenia ale to nie jest przyszłosc. Ona cos powie, jest dla Ciebie jakims tam autorytetem podswiadomie zakodowujesz jej słowa i wszystko dzieje sie jak mówiła bo wiersyzsz ze miała racje a potem zaczynasz wierzyc ze to sie sprawdza dlatego własnie ze Twoja podwiadomosc pokierowała całą sytuacją, a wróka była tu jedynie jakims tematem przewodnim tej swiadomosci. Ale nie musisz isc do niej prady tylko samemu sobie kodowac w głowie pewne rzeczy. Nie wiem moze ktos z Was tez próbował takich eksperymentów? chętnie posłucham:)