Jak przejsc na TY?

Od dluzszego czasu interesuje sie mezczyzna, ktory pracuje ze mna w pracy, natomiast jest na wyzszym stanowisku niz ja, no i ja u niego pisze prace ( naukowa). Bardzo czesto piszemy sobie maile i ja mu tez wysylam czesci mojej pracy, jednakze do tej pory jestesmy na pan/pani. Zauwazylam, ze ani on ani ja nie wiemy jak przejsc sobie na TY! Ja jestem w tej niezrecznej sytuacji, ze piszac u niego prace nie wypada mi proponowac przejscia na TY, na z kolei widze, ze on nie bardzo wie czy jemu wypada. Co zrobic ? moze ktos z was by mi mogl cos podpowiedziec? Zastanawialam sie nad \"przypadkowym przejezyczeniem sie\"? dziekuje z gory za odpowiedzi

nie martw się, jakby bardzo chciał, to by znalazł sposób, nie rób pierwsza ruuchu....nie warto!

jan nie zamierzam robic pierwszego ruchu, ale no przyznam ze jak narazie jest to juz kilkumiesieczny flirt. on wciaz sie mnie pyta co u mnie slychac, jak weekend spedzilam, pisze mi zebym pamietala o wypoczynku, nie przepraacowywala sie itd itp. a jednak jestesmy caly czas na pan pani. To troche niewygodne no ale....mam nadzieje ze to sie znmieni, musze tez dodac ze mnie teaz ponad 2 miesiace nie ma w pracy tzn jestem sluzbowo za granica, wiec i on specjalnie nie mial kiedy mi tego zaproponowac..,.

W-g zasad savoir vivre\'u, to kobieta ma zaproponować przejście na \"Ty\"...

Kobieta ma proponowac przejscie na TY? nie na odwrot?

No nie :)

pierwszy raz slysze. ale ja tego nie zrobie ponadto on jest tez starszy odemnie wiec to raczej on....

zajmij się kobieto pisaniem pracy i odwal sie od mojego męża :p

\"4. PRZECHODZENIE NA „TY” Propozycję przejścia na „ty” składa starszy-młodszemu, kobieta-mężczyźnie, przełożony-podwładnemu, starszy pracownik-młodszemu pracownikowi. Zanim zaproponuje się przejście na „ty” należy się zastanowić, czy na pewno tego chcemy, czy dzieje się to w potrzebie chwili i czy następnego dnia nie będziemy żałować tej decyzji.\" http://www.sciaga.pl/tekst/30150-31-savoir_vivre_w_biurze

Ale przejście na Ty proponuje osoba wyższa stanowiskiem - niższej;P

no nie wiem, czy pytanie o to jak minął weekend, to już flirt, może ma taki sposób bycia i jest po prostu miły, no chyba że proponuje spotkania. ja swego czasu zaczełam dość często gadać na GG z kolegą, czasem go zaczepiałam, ale to nie był żaden podryw, po prostu lubiłam z nim gadąć, a on w pewnym momencie pomyślał, że chyba go podrywam i zaczeły się głupie sytuację, no ale mu jasno wytłumaczyłam, że nie o to mi chodzi

no ale to przejscie na ty ma byc na stopie flirtu, nie w pracy, wiec wsadz se w dupe argument ze stanowiskiem :P

nie martw sie o twojego meza tu nie chodzi!ja sie za zonatych nie biore!

nie no on mnie tez zapraszal juz np na kawe, herbate...to nie tylko pytanie jak mi minal weekend