Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka

czym do ślubu????

Polecane posty

jakie macie propozyjcje jesli chodzi o pojazd ślubny: limuzyna , kareta, bryczka , super auto, a moze na pieszo... wczoraj siedziałam sobie w ogródku na piwku z moim narzeczonym w centrum miasta i widzieliśmy chyba z 25 ślubów jakaś plaga normalnie. Każdy chciał sie przejachac przez centrum, hehe. było wszystko od limuzyn po bryczke. my do kościoła idziemy na pieszo , bo mamy bardzo blisko a potem autem rodziców - bordowy pasat wiec nie ma co wynajmowac obcych i kase tracic. we wrzesniu idziemy za to na wesele znajomych i oni wyporzyczyli kabrioleta i sami bedą jechac- ciekawe jak to wyjdzie. po ich weselu dam znac. A teraz piszcie czym wy pojedziecie do bram kościoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mercedes srebrny metalik, fajny taki \"sprytny\" wyglada jak sportowy, ale nie jest. Na samym początku przygotowań do ślubu miała być bryczka, ale obawa o pogodę wzięła górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada.....
a ja na świni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze sie jakas malpa znajdzie. nie podoba ci sie nie czytaj i nie pisz takich glupich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My chyba pojedziemy laguna, chyba ze cos sie zmieni. Tez tak mysle, ze skoro rodzice maja w miare wygladajacy samochod, to nie warto placic za jakas limuzyne 20sto letnia heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bylam na slubie, gdzie moi sasiedzi szli do kosciola pieszo (ale ja sobie tego nie wyobrazam - jak mam isc pieszo... w sukni... nieee), a potem pod kosciol podjechala bryczka - ale nie podobala mi sie, bo taka jakas zdezelowana, i ten kon tez wygladal tak jakos biednie, taki niezadbany troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bryczka --- sympatycznie, ale ja w obawie o pogodę odrzuciłam od razu ten pomysł. Długie limuzyny --- cadillac i inne, nie pasują do mnie:( Super szybkie samochody---sama nie wiem... A może jakieś inne propozycje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zmieściłam w
a po co? ktos w rodzinie albo znajomy ma 4 dzrwiowe auto to sobie pojedziecie, po co wynajmować koszmarnego mercedesa.... to szczyt waszych marzeń? taki 2 letni mercedes? gdyby przynajmniej pargodę...hmmm ale wszystkie inne wspólczesne auta sa paskudne i szkoda poprostu kasy, czym ustepuje jakoś honda lagunie czy mercedesowi... przeciez macie auta własne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim mężem jechaliśmy czarnym kabrioletem i mój mąż sam go prowadził, trochę na początku jego rodzicom ten pomysł się nie podobał, ale widziałam, że potem zmienili zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio widziałam parę młodą jadącą do ślubu w super fajnej motorówce... morotówka była oczywiście na przyczepie i ciągnął ją duży samochód. Wrażenie niesamowite. A myślałam że nic orginalnego nie można już w tej kwestii wymyśleć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi znajomi będą jechać kabrioletem i pan młody będzie prowadził... wszystko zalezy oczywiście od pogody... ale życze im jak najlepiej. widziałam kiedys taką przejażdzkę i musze powiedziec ze fajnie to wygląda jednak przy pięknej i słonecznej pogodzie, bo tak to o chyba byłoby bardzo zimno, ale czego sie nie robi dla wiatru we włosach....i w welonie, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z tym wiatrem to nawet najgorzej nie było, tzn. fryzura mi sie nie rozdmuchała:P, za to było dość gorąco, bo pogoda nam dopisała, miałam też ubaw przy wysiadaniu, bo siedzenia sportowe, więc małe:P było ekstra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejzewam że wszystkie
co wynajmuja auta balony tez maja na sali i naklejki na wódce i suknie bezy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wiadomości: kabriolet pożyczony od kolego za pare butelek wódki naklejki na wódce były, bo dostaliśmy je kuzynki a sukienka prosta, troszkę rozszerzana na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha a na sali dekoracje głównie z materiału, balony były tylko dodatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy wesele w pięknej restauracji , wiec dekoracją sie nie przejmujemy bo to ich sprawa, poza tym wiem ze jest pięknie. Naklejki na wódkę??? chyba jestem przeciwna....wogóle o tym nie mysleliśmy , ale nie podoba mi sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka_u wszystkiego najlepszego z okazji miesiąca w związku małżeńskim... mam nadzieje ze to był miesiąc miodowy... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balony owszem :) piękne dekoracje z nich będą. Suknia beza, nieeee mam piekną suknię, z spódnicą w \"A\" a naklejek nie będzie po prostu strasznie mi się to nie podoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jechaliśmy Mercedesem klasy C przystrojone tylko tiulem a na nim kwiatki p bokach kokardy z tiulu katka i kasik mogą powiedzieć jak to wyglądało. Mnie się tam podobało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basieńko dziękuję 🌼 niestety jeśli chodzi o miesiąc miodowy to wolnego mieliśmy po ślubie zaledwie tydzień, a do wtorku imprezowaliśmy, więc wyjazd był dość krótki za to jeśli chodzi ogólnie o ostatni miesiąc to jestem dalej jakaś taka naładowana energią, radością i jeszcze bardziej miłością, mimo, że nie zmieniło się u nas za wiele, bo mieszkaliśmy razem już 1,5 roku przed ślubem, ale jest cudnie i tak mocne uczucia jeszcze długo nie wygasną:) ❤️ dla mojego B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie
nie mamy wlasnego auta. taka jestes pewna, ze wszystkich stac na auto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ide do ślubu pieszo, to juz postanowione, no chyba ze bedzie jakis huragan albo niezła ulewa.... potem aby dostac sie do restauracji wykorzystuję auto rodziców i po sprawie- koszt prawie zaden. A Ty jesli masz blisko kościół to idz na pieszo, poza tym na pewno ktos z twoich znajomych ma auto, które nadawało bys sie. Poproś kogoś i za marną opłatą Cię zawiozą. Udekorujecie sobie auto sami tak jak my i po sprawie. Potem tylko trzeba zawieźć parę na zdjęcia i auto jest niepotrzebne. nad ranem zamów taxi i zawiezie was do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam w tv jak jechali takim starym zabytkowym autem.... fajnie to wyglądało... ale ja bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada......
a gówno cie to obchodzi zdziro co pisze!!!!!!!!!! nie twoja sprawa!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jechalam warszawa... haha szczegolow na forum nie opowiem bo zaraz beda komentarze... hłehłe:D w kazdym razie wszyscy sie radowali na anasz widok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroda
Ja bede jechala ciroenem z 1954 roku,czarnym i starym , ale bardzo, bardzo zadbanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×