Marze o tym, żeby mieć dziecko...

A niestety, coraz wiecej wskazuje na to, ze mieć go nie bedę. Mam 29 lat skończone, nie mam faceta ani nawet wielkich szans, żeby z kimś być. Naokoło mnie wszyscy staraja sie o dziecko, albo są w ciąży, a ja ????? Nie wiem, co zrobiłam, ze tak sie ułozyło moje życie. Zawsze marzyłam o rodzinie, domu. Jestem urodzoną matką i żoną. A życie odmówiło mi tego. Życie zrobiło ze mnei niezaleznego singla. Czasem myślę, zeby po prostu zrobić sobie dziecko, ale nei chę go krzywdzić brakiem pełnej rodziny... :(

Czy jest tu ktoś w podobnej sytuacji? Wesprzyjmy sie wzajemnie dziewczyny, jesli jeszcze ktoś tak ma...

witam nie jestem w takiej sytuacji jak ty ale kiedyś byłam myślałam, byłam przekonana ze zawsze będę sama, nie do końca z wyboru -ot tak potoczyło sie życie. kupowałam nawet sama mieszkanie - kawalerkę tylko dla siebie miałam wtedy 27 lat teraz mam 31 , dwuletnie cudo które co rano daje mi buziaczki, mężusia i nasze wspólne mieszkanko , nie kawalerkę wszystko może sie zdarzyć nie szukaj nie mów nigdy, zawsze - zycie samo się ułoży.

Kate, oby Twoje słowa były prorocze...:)

i ja mam tak samo, też tak bardzo chcę i właśnie kupiłam sama, swoje pierwsze mieszkanko....

A ja ciagle w wynajetej kawalerce.....I szans najmniejszych nei mam na własny kat. Nie z moja pensją. :(

wiesz Złota Lipa mnie to też kosztowało 5 lat poświęcenia.... 5 lat w delegacji, może własnie stąd te moje problemy