Poradźcie mi please???

Próbuję (znowu po raz kolejny) zerwać z nałogiem fajek. Nastwiam się do tego inaczej, psychicznie czuję że to dla mnie wyzwanie. Na razie to mój drugi dzień, nie jest tak tragicznie, ale chciałam kupić Tabex by w razie sytuacji kryzysowych sięgnąć po niego, ale lekarz rodzinny (gdy mąż chciał by mi przepisał) niestety odmówił, uznając, że to lek antydepresyjny, choć jak czytałam jest na bazie roślinnej i nie uzależnia, a wręcz wspomaga walkę z nikotynizmem. Nie rozumiem dlaczego mi nie przepisała, do kogo mam się zwrócić by mi przepisał ten lek ???? Czytałam, że wielu osobom pomogło w początkach rzucenia. Poradźcie coś... please...Nie wiem jak długo wytrzymam....

Chciałbym podzielić się z tobą paroma uwagami na temat tego leku. TABEX jest lekiem roślinnym. Lekarz powinien ci go przepisać bez żadnego ale, bo ja w aptece kupiłem go bez recepty, i nawet o receptę się nie pytali. Ja też bardzo często rzucałem palenie, ale jeszcze szybciej znowu zaczynałem. Dlatego spróbowałem TABEX-u. Jeśli go dostaniesz i będziesz ściśle przestrzegać dawkowania, gwarantuję, że przestaniesz P A L I Ć. Ja potrafiłem palić nawet 2 paczki dziennie. Teraz za pomocą Tabex-u nie palę już 7-my tydzień i mam nadzieję, że teraz mi się uda czego i tobię życzę z całego serca. Pozdrawiam.