Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mnbvcxz

Roznica pomiedzy umowa o dzielo a umowa zlecenie

Polecane posty

Gość mnbvcxz

Dotychczas pracowalam jako lektor jezyka niemieckiego na umowe zlecenie. Teraz w innej szkole chca mnie zatrudnic na umowe o dzielo. Jaka jest roznica? Nie chcialabym sie w cos wkopac...Troche sie boje,ze umowa o dzielo jakos bardziej mnie zobowiaze czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
help. w necie nie moge nic znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
http://www.twoja-firma.pl/artykuly/57,umowa-zlecenie.html Na tym samym portalu jest też o umowie o dzieło. Wychodzi na to, że wielkiej różnicy nie ma (w sensie zobowiązań), różnica tkwi w sensie: zlecenie to wykonanie określonych czynności. Dzieło - wykonanie dzieła. Zastanawiam się, czy w przypadku lektora można mówić o dziele? Aha, ja z kolei nigdy się w życiu zawodowym nie spotkałam jeszcze z pracą na umowę zlecenie. Zwykle wszystko na dzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja....
Dokładnie - umowa o dzieło zakłada, że sam sobie płacisz ZUS i ubezpieczenie zdrowotne. Dlatego dostajesz więcej pieniędzy, bo od kwoty brutto jest tylko odprowadzany podatek. Ale według prawa powinieneś sobie sam płacić wszystkie składki, jeśli się nie mylę. Fakty są takie, że pracodawcy nie chce się płacić swojej części ZUSu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Tylko zastanawiam sie,czy lektora mozna zatrudnic na umowe o dzielo? Bo przeciez umowa o dzielo jest umowa rezultatu, w przeciwienstwie do umowy zlecenia, ktora jest umowa nalezytej starannosci. przeciez nie moge sie zobowiazac,ze wykonam rezultat, tzn naucze np 10 osob niemieckiego,bo to nie tylko ode mnie zalezy-jak ktos jest mega tepy,albo nie bedzie mu sie chcialo postarac,to ja go nie naucze chocby nie wiem co. Za to moge dolozyc nalezytej starannosci, tzn zrobic wszystko,co w mojej mocy,bo ludzie sie tego niemieckiego nauczyli,ale nie gwarantujac rezultatu....A tutaj chca zebym podpisala umowe o dzielo... A moze wystarczy inaczej sformulowac ta umowe tzn w tresci wpisac,ze umowa o dzilo dotyczy przeprowadzenia ilus tam lekcji- wtedy rezultat bedzie osiagniety...No ale czy w takim wypadku moge zerwac ta umowe wczesniej? Kurcze strasznie to skomplikowane. Moze ktos wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Naga prawda, ale to wtedy ZUS zacznie sie czepiac mnie czy mojego pracodawcy,ktory mnie na taka umowe zatrudnil? Naga prawda,mam jeszcze jedno pytanie do ciebie. Czytalam twoje wypowiedzi na innych watkach i uwazam,ze jestes bardzo sensownym facetem. Moze bedziesz wiedzial, jak moglabym zalozyc wlasna dzialanosc gospodarcza? Chodzi mi o to,ze pracowalabym jako lektor,tzn wspolpracowalabym ze szkolami jezykowymi,ale sama placilabym sobie skladki i rozne inne. Nie wiem jak sie do tego zabrac i czy w ogole by mi sie to oplacalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu haha lollllll loool
ha ha ha zabawny gość. 1. Urząd miasta lub gminy, wpis do EDG, 2. Urząd skarbowy, nip ew. zgłoszenie do vat, wybór zwolnienia lub zostawienie (brak obowiązku "na szybko") 3. regon w gus / formularz RG 4. zgłoszenie w zus firmy i siebie Składki niższe przez dwa lata jako "nowa firma", coś w granicach 200 złotych. Co do zusu i um. o dzieło. Zależy od konstrukcji umowy, straszysz żeby nie zadzerać z zus "najw. reketirem RP" a co ona ryzykuje ? Nic. To pracodawca beknie za złą kwalifikację umowy. Poza tym zus nie jest skory do walki jesli pracodawca ma trochę oleju w głowie. Ps. to o wypłatach zaliczek i związanej z tym automatycznej klasyfikacji na um. zlecenia to kolejna bzdura. Rozumiem że jak wezmę malarza do namalowania portretu i dam mu kasę np na farby (zaliczka) to już będzie to um zlecenia ? Domorosły doradco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu haha lollllll loool
bo ładujesz ludzi w szambo nie mając o tym pojęcia. Nie wiem co to za prawnik ale albo on albo ty czegoś nie zrozumiałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosh, tłumaczyłam już w innym topiku. Jest to normalna praktyka szkół językowych. W praktyce i tak NIE MA różnicy. ZUSu nikt za Ciebie nie będzie płacił, zapomnij o tym. Mówię jako lektor z kilkunastoletnią praktyką. Swoją drogą z takim fobicznym i nieelastycznym podejsciem to i tak gratuluję, że masz pracę. To jest sektor prywatny i that\'s the way it is.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Bo z tego co zrozumialam bede pracowala na umowe o dzielo,ale bede normalnie co miesiac dostawala wynagrodzenie (a umowe bede miala na rok). Juz teraz sama nie wiem,czy mam ja podpisywac,czy nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
albi,a moglabys mi jeszcze powiedziec, na co mam zwrocic uwage, tzn jak powinna wygladac tresc tej umowy,zeby wszystko bylo w porzadku? Tzn przedmiotem umowy ma byc przeprowadzenie np 24 lekcji miesiecznie przez rok, czy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie Twój problem. Ty się martw lepiej o godziny i terminowość wypłacanego wynagrodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Kubss tylko wiesz czego ja sie boje? Ze np podpisze umowe o dzielo na rok,ale np za trzy miesiace cos mi wypadnie (dostane lepsza prace, rozchoruje sie,wyjade itp) i bede chciala zerwac ta umowe. A wtedy pracodawca mi powie,ze nie wykonalam dziela zawartego w umowie i mam mu np zwrocic koszty i utracone korzysci, czyli jednym slowem pociagnie mnie do odpowiedzialnosci finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Naga prawda wyslalam ci maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kto ma rację, a kto restaurację.\" Nagi :D ale o co ci chodzi ? Wskaż mi może jak prowadzić opłacalnie DG przy 500 zł netto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxz
Kubss, moglbys sie jakos odniesc do mojej wypowiedzi z 12.55?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doradztwo (się pisze), a poza tym doradztwo finansowe to jest coś zupełnie innego. Darmową pomoc można otrzymac chociażby tu : www.mforum.biz ,jak widac nie każdemu widać zależy na trzepaniu kasy od ludzi którzy zarabiają mało i którzy z oczywistych względów nie pójdą do doradcy podatkowego, księgowego czy prawnika. Trzeba być też trochę człowiekiem. Co do ostąpienia od umowy to proponuję umieścić w umowie klauzulę o takiej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: \"ze względu na twoje i wielu innych traktowanie mnie osobiście i moich wypowiedzi, nie widze powodów udzielać ci je za darmo.\" Żeby odpowiedzieć inaczej musiałbyś być cudotwórcą. Bawią mnie tacy ludzie, zacietrzewieni w swojej nieomylności. Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy na jaką minę ładujesz ludzi, nie oceniam całokształtu bo nie czytam innych wątków, ale ten to przegięcie z Twojej strony. Co do ubliżania. Żeby tak wszyscy ubliżali jak ja, świat byłby ładniejszy. :classic_cool: Szkoda mojego czasu na takie dyskusje. EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, głąb to cię zrobił. Biedny nie jestem, a o moim wynagrodzeniu to możesz pomarzyć. Po drugie gdybyś czytał wszystkie wpisy koleżanki ZE ZROZUMIENIEM to mógłbyś wywnioskować że to ona ma otrzymywac 500 zł z tytułu umowy o dzieło. Więc zastanów się co, gdzie, kiedy i do kogo mówisz bo mozesz się przejechać o \"światły\". :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt ci nie grozi, a swoje problemy egzystencjalne możesz wyładować u psychologa. Poprostu daję ci DARMOWĄ poradę na resztę życia. Nie bądź taki kozak, bo zawsze znajdzie się mocniejszy lub mądrzejszy. To drugie z pewnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Już ci wyjaśniłem skąd te 500 zł, ale widać zbyt tępy jesteś. 2. Klasę póki co to ty pokazujesz ciulu i chamie nieokrzesany :classic_cool: 3. W gacie nie narobiłem, bez obaw. Nie z takimi kretynami miałem styczność. Poprostu zniażanie się do poziomu niektórych osób jest nie w moim zwyczaju. 4. Wracając do tematu, to TY zacząłeś \"wyskakiwać\" - nie Ja. Przeczytaj uważnie wątek, tylko czytaj p o w o l i żeby nie było że czegoś znowu niezrozumiałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Głupota powala" - to było do nicka \"ja....\" , no ale skoro to Ty to gratuluję :classic_cool: Resztę wpisów zobacz kto to pisał. I spadaj na drzewo :classic_cool: Wracam do roboty a ty sobie używaj pryszczaty gnojku. Jak juz gdzieś musisz.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. Ha ha \"groźba karalna\" ? Porozmawiaj o ty ze swoim doradcą finansowym (bo tak pewnie nazywasz swojego prawnika) i złóż zawiadomienie na policji. Narka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneneczkojasne
widzę , ze bardzo odeszlismy od tematu;-))) nie ma co bez sensu się kłócic, bo wiadomo kazdy Polak zna się na medycynie, prawie i polityce;-)) Ja powiem tak - moim zdaniem jezeli szkoła chce zawrzeć umowę o dzieło to będzie to absolutnie błędna kwalifikacja umowy cywilnoprawnej, jak juz ktoś wskazał zasadniczą różnicę umowa o dzieło jest umową rezulatatu, umowa zlecenia - umową starannego działania. I chyba najważniejsze wiadomo, ze szkoła chce zawrzeć umowę o dzieło , żeby uniknąć oZUSowania, ale nie jest prawdę , ze przy umowie o dzieło musisz składki opłacać sama. Z tytułu wynagrodzenie za wykonane dzieło nie MOŻESZ odprowadzic składek , nawet gdybys chciała!!!!! Więc będziesz przez rok nieubezpieczona! Jeżeli chodzi o nieprawidłową kwalifikację umowy, to faktycznie może powstać kwestia odpowiedzialności przed ZUS, ale wcale nie tylko szkoły, bo należy pamiętać, że umowy cywilnoprawne powstają w wyniku wolnej woli dwóch stron, więc masz w tym swój udział jak zdecydujesz się na formę um. o dzieło. Moim zdaniem nie powinnaś. Natomiast kwestia zaliczki wcale nie przesądza - moim zdaniem faktu zmiany umowy z dzieła na zlecenie. Ale co prawnik to interpretacja. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś RER
A ja z pytaniem, bom niepewna: czy od umowy zlecenia odprowadzane są składki ZUS? Jeśli chodzi o pracę przez rok na umowie o dzieło, ale jak na etacie, to ja już to przerabiałam :o Składki na ZUS opłacałam sama (jest taka możliwość kontynuacji składek po rozwiązaniu umowy o pracę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polishenglish4u blogspot com
Na temat tego, iż umowy o dzieło nie są najlepszym rozwiązaniem w przypadku szkół językowych pisaliśmy już od dawna. Sami nie stosujemy tego typu praktyk ponieważ temat ten nie jest jednoznaczny. Jak widać teraz ZUS zaczął domagać się od firm opłaty zaległych składek z odsetkami. Zapraszamy do nas po więcej informacji tak od kuchni na naszego bloga: polishenglish4u kropka blogspot kropka com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×