Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła żonka

czy to te same nauki prześlubne???

Polecane posty

Gość przyszła żonka

hej w liceum chodziłam na nauki przedślubne z których mam zaświadczenie o ich ukończeniu.W pażdzierniku 2007 wychodzę za mąż i mam pytanko czy będe musiała chodzić na nauki jeszcze raz czy ksiądz mi uzna tamte???miła ktoś podobny problem???z góry dziękuję za odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W liceum to chodziłaś na kurs przedmałżeński-ksiądz go na pewno uzna. Ale dodatkowo trzeba przejść przez nauki przedślubne-razem z przyszłym mężem.To są dwa zupełnie inne kursy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iowhroih
ups, rozczarowanie, mi powiedzieli że mam "kwit na chłopa" i że to już wszystko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytajaca Luśka
Czyli kurs przedmałżeński i nauki przedślubne to nie jest to samo? No proszę, a zawsze myśłałam, że to jedno i to samo. To czym to się w takim razie różni i które trzeba robić przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w parafi było tak: 1. nauki przedmałżńskie - 10 spotkań, wiele par na dużej sali, taki wykład o wzajemnej miłości, poszanowaniu, Bogu, rodzinie itd... 2. poradnia rodzinna - 3 spotkania, my i jakaś kobitka, która koniecznie chciała mnie nauczyc jak mam rozpoznać dni płodne, zleciła codzienne mierzenie temperatury, robienie wykresu i notowanie wszystkich zdarzeń typu stres, choroba, impreza. Wymigałam się że byłam chora a na trzecie spotkanie wcale nie poszliśmy i ksiadz się czewpiał że brak piecuntki. Są jeszcze jakieś spotkania skupienia - ale nie bylismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba zalezy od ksiedza
i parafii, powinno wystarczyc (wtedy tylko druga polowa musi zrobic nauki - ale jak tu chodzic samemu? znajomi tak mieli i on sie przemogl i poszedl drugi raz...). no i poradnie jesli w liceum tego nie bylo. ale czasem trzeba pojsc drugi raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe.........
ale co za poradnie w liceum? U mnie czegoś takiego nie było. Poza tym w liceum ludzie nie powinni o ślubach myślec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam nie powinni
jak te nauki sie robi w klasie maturalnej, to akurat chyba mlodym jakos bardzo nie zaszkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe.........
skoro nie zaszkodzi, to albo robimy wszędzie, albo nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe.........
a 18/19-latki niech myślą o studiach a nie o małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×