Kopa mi trzeba bo se nie poradze

Nie musze pytac. Co dzien widze ze ciesza sie z tego ze jestem. Jak mi sie trafi czasem z kumplem posiedziec na piwie i wroce bardzo pozno to pytaja gdzie bylem. Pytaja bo boja sie ze sobie pojde. One bardzo duzo rozumieja ale chca abym z nimi byl i ja tez chce. Nie winie ich a tylko siebie za ten glupi skok w bok. Jakbym mogl to bym sie odkochal ale uwierzcie...nie da sie i tyle.

a może kochanka juz kogoś ma??? w końcu tez chce byc szczęśliwa

Facet mylisz się, otwórz do licha oczy! Wkurzają mnie takie teksty, bo ktoś kiedyś skopał moje zycie, więc wierz mi, czym jest życie w rodzinie bez miłości. A skąd ty możesz wiedzieć, co one czują????? One też póki co nie wiedzą i będą twierdzić, że kochają mamusię i tatusia. Ale potem dadzą ci po dupie - jak dorosną i zorientują się, że tatuś tęsknił za kochanką i cierpiał dla bycia tatusiem. Oszukujesz siebie i swoich bliskich. Naprawdę, obudź się i przestań smarować takie głodne kawałki, że jest cacy. Bo nie jest.

nie szkodzi...nie pytam o to co bedzie kiedys. Teraz sobie nie radze i nie ma znaczenia czy z kochanka bedzie do kitu czy nie i nie ma znaczenia ze zona se pojdzie...no poza tym, ze dzieci znow beda beze mnie, ale nie bede po to zony okklamywal.

Albi. Wiem co czuja moje dzieci. Nie naleze do rodzicow co tylko kaza dzieciom jesc isc do szkoly i koniec. Jestem z nimi przez pare godzin dziennie i nie po to by ogladac TV....ale dzieki :) Czekam na kopy z utesknieniem :D

jeśli jestes z nimi blisko to one tym bardziej widzą że coś jest nie tak Dzieci sa dobrymi obserwatorami.

kop kop kop ... pewnie ze widza, ale przeciez to nie zmienia faktu ze chca abym byl z nimi i by mama byla. Co do kochanki to przyznam ze ucieszylbym sie z tego gdyby kogos znalazla, ale u niej pewnie tak samo jak u mnie :(

Czy ciebie też satysfakcjonowałaby milość tylko na czas określony od twojej przyszłej kobiety. Powiedzmy pokocha cię z 8 lat i potem za twoimi plecami znajdzie sobie nową milość, opuszczając cię? Czy dla ciebie to będzie miłość z jej strony taki 8 letni związek?

Moze ja powiem czemu do kochanki nie jezdze a wtedy ktos znajdzie porzadnego buciora :D 1)Jesli nie jezdze to jest szansa ze kochanka kogos znajdzie 2)Jesli nie jezdze to nie ranie godnosci zony 3)jesli nie jezdze to dzieci widza ze mi na nich zalezy a tak nie bylo by mnie co jakis czas. moglbym sprawe zalatwic tak, ze co tydzien lub dwa pobyl bym z kochanka i wtedy pewnie bylo by mi w miare choc nie najlepiej, ale ciezar spadlby wtedy na zone i kochanke i dzieci. Zona to odbiera jak policzek na godnosc. NIe kocha i nie cierpi z powodu mojej zdrady ale cierpi z powodu tego ze jej maz sobie jedzie.

molosc nie stawia warunku czasu. Wierzysz ze bedzie wieczna ale zwykle nie jest o ile o nia nie dbasz. Nie rozumiem Twojego pytania

hm ja bym nie chciała żeby mój tat zaplanował sobie ze jeszcze 3 lata z rodziną( sie męczy) a później jego męczarnie w końcu sie skończą. Nie fajnie jest wiedzieć, że mąż jest z tobą ale na czas określony. Co za beznadziejna sytuacja.

ja to w ogóle cie nie rozumiem! udajesz męczennika dla dobra dzieci. uwazasz , ze to cos zmieni jak będą o 3 lata starsze? wiecej zrozumieją? i tak juz pewnie wiedzą i pojmuja za wiele. taplasz sie w błotku, rozwalając w gruncie rzeczy życie 5 osobom. czy tak jak więzień ryjesz w ścianie kreski odliczając te 3 lata?? i nie oszukuj sie sam, ze ci na kims zależy! straszny facet z ciebie, choc pewnie sprawiasz wrazenie milego, hehe

ale żona zyje ze swiadomością że za trzy lata odejdziesz i zostawisz ja samą a to chyba nie jest dla niej pocieszające??

zgadza sie BEZNADZIEJNA i dlatego sprobowalem tu szukac kopa :( Dzieci jednak za te 3 lata bez problemu zniosa tatuska dwa razy w tygodniu a nawet beda z tego zadowolone.

stara baba :D juz cie lubie, ty umiesz kopac :D kop kop kop : moja zona nie jest z tego szczesliwa ale tak jak ja zgodzila sie na to.

wiesz dzieci zawsze potrzebuja ojca nie oszukuj się!! co myslisz, że przez te 3 lata pobędziesz z nimi a późnij to juz 2 razy w tygodniu wystarczy?? może specjalnie to robisz poswięcesz sie żeby później samemu sie rozgrzezyć, że przez 3 lata żyłeś dla nich a teraz czas dla Ciebie?

Kopnij się w głowę i uciekaj do kochanki.

Nie kop kop kop. Za 3 lata beda mogly same przyjechac do mnie kiedy beda chcialy. Beda dosc dorosle do tego. Ten argument mi nie pasi bo gdybym np teraz odszedl to bylo by gorzej, chyba ze mowisz o tym bym sie z zona ulozyl ale to niestety niemozliwe

umiem, umiem, bo mi nieraz niezle dokopano!! :D kurczę, jestes najgorszym typem faceta w mojej klasyfikacji: facet bez sensu! pewnie miłe to, i fajne, ale żaden z niego facet... taki stwór nijaki

Fioletowa lilio :) tak, tak bym chetnie zrobil i zrobilem kiedys...ale wrocilem. Pewnie by teraz bylo podobnie gdyz instynkt macierzyski u mnie wygrywa...nie umiem tak :( ale moze jakbym sie kopnal ? kto wie ? :D dobra mysl :p

Nie rozumiesz mojego pytania, a ja rozumiem. Czasami doceniamy kogoś, gdy już go tracimy. Życzę ci aby twoja żona znalała sobie kogoś wartościowszego niż ty. Ciekawe czy będzie ci wówczas z tym dobrze.

Kopnij raz a porządnie. Jak chcesz, wynajmę Ci mojego 3-letniego kuzyna, on jak kopnie to.. :o No ale wiesz.. hm.. a dzieci wiedzą wszystko?

Stara baba : CMOK :D dokladnie tak sie czuje teraz, jak stwor nijaki.......teraz juz chyba naswietlilem sytuacje i poczekam na kopy i nie bede odpowiadal co chwilka. Bede zadziej sie odzywal ale czytam. Napisze jak trzeba bedzie cos wyjasnic.

a ta kochanka to daleko mieszka??że same maja przyjeżdzać?

ok, jeszcze wyjasnie : dzieci wiedza a gdy zona znajdzie wartosciowszego to bede happy

a kobiety to cie pewnie lubią, no nie????? :)

to może pomóz jej szukać?

to ci się może wydawać, że będziesz happy Narazie jesteś znudzony żoną.

Bo taka oddana ta żona.

pomagalem szukac, kobiety, ktore ja lubie mnie lubia a te ktorych nie lubie to mnie nie lubia :) Dzieci w wieku 18-tu lat dojada...to tylko pare kilometrow