Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co teraz powiecie

Dla pragmatyczek i racjonalistek.

Polecane posty

Gość i co teraz powiecie

toczy sie bitwa na topiku czy sa tu 19letnie mamusie,jedna z dziewczyn uznala nasze kolko za racjonalistki,kolezanka mloda mama czy ta starsza uznala ze jestesmy plytkie uczuciowo,nie jestesmy!!! glupota nas denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
własnie obserwuje ten topic od rana i widze ze nie schodzi on z wokandy-o co własciwie chodzi?ktos uwaza ,ze w wieku 19 lat dziecko to skandal?moja babcia urodziła mame 56lat temu i miała 18 lat.Tysiace kobiet rodziło dzici w tym wieku-bo były dojrzałe uczuciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha...jak milo... po wypowiedziach tych dziewczyn,szczegolnie pierwsze posty...spowodowaly oburzenie,bo wypowiedzi brzmia dziecinnie,i my panie anty-dziecko dla 18 uwazamy ze nie sa one dojrzale do macierzynstwa,a to dlatego ze nie potrafia zabezpieczyc swoim dzieciom przyszlosci itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
nie rozumiem-beda wychowywac je same?poszły do banku spermy i kazały się zapłodnic bo mialy taki kaprys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
kurde musiałabym całą noc zarwac!tych postow sa setki.Ja uwazam,ze to ich sprawa-moze pochodza z malych miejscowosci gdzie normalne jest,ze dziewczyna w wieku 18 lat wychodzi za maz a 9mies potem rodzi dziecko.Czasem presja otocznia powoduje,ze samemu tak sie mysli i odczuw sie takie potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie moge zrozumiec...wiem tylko jedno ze sama nie moglabym sie na taki krok zgodzic bo co ja temu dziecku dam?nadal sie ksztalce,wyjazdy przedemna,kursy,praktyki...nie oto juz chodzi,ale uwazam ze kazda matka powinna zabezpieczyc dziecku przyszlosc,uwazam ze mlode dziewczyny sa niesamodzielne...i kiedy jaks pisze tak beztrosko ze to SE zrobi tak a to SE tak,to mi sie noz otwiera,zycie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz powiecie
a gdzie reszta klubowiczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
sorki ale do dzieciaka to trzeba dwojga,nie?dlaczego zwala sie wszystko na barki matek-ojciec dziecka tez ma wobec niego zobowiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz powiecie
supertruper-przeciez sa zakochane w swoich mezczyznach i od zawsze pragneli dziecka hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
czytałam ostatnio wywiad z Agnieszką Iwańską- laska ma 32 lata i nie jest gotowa na dziecko-byłoby dla niej katastrofą.Skoro ktoś ma 18 lat i twierdzi,ze jest na to gotowy to chyba powinien wiedziec co moowi.A jesli jest inaczej a zycie zdecydowało za niego-trudno.Moze oszukuje siebie i wszystkich wokół bo jest mu wstyd lub głupio...moze to jedyne wyjście z takiej sytuacji?Ja mam 28 lat i jestem w ciąży pierwszy raz-ale mam kolezanke rowiesnicę i jej dziecko ma 10 lat.Na poczatku tragedia i załamka.Teraz troche jej zazdroszcze-nie jest rodzicem-zgredem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo!!!!!! Topik założony. Moje gratulacje :-D Jesli młoda dziewczyna mówi, ze zawsze pragnęła dziecka, to dlaczego uważasz, ze jest inaczej? Ja mam sąsiadkę, która ma 22 lata, dwójkę dzieci (pierwsze urodziła mając 18 lat), męża i są bardzo szczęśliwi. Są razem od bodajże 8 klasy podstawówki i zawsze chcieli mieć dziecko - jak najwcześniej się da, ale będąc pełnoletnimi. Patrząc na nich człowiek odzyskuje wiarę, że odpowiedzialność nie jest przywilejem wieku po 25 roku życia. Dlatego młode 19-letnie mamy zasługują na taki sam szacunek jak i te starsze. W końcu są kobiety, które urodziły dzieci dużo później, a ich zachowanie przeczy byciu dobrą matką i nigdy nie powinny nimi zostać. Dlatego nie zgadzam się na generalizowanie, ze 19-latki to nieodpowiedzialne dzieci, które mają dzieci. Nie wykluczam i takich przypadków. Ale wydaje mi się, że pełno jest kobiet, które mają więcej lat i są czasem bardziej nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz powiecie
a tam rodzic zgred,wlasnie teraz bedziesz miala te cierpliwosc ktorej mlode mamy nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co teraz powiecie
dziekujemy za gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty młodym mamuskom
Na poczatku tragedia i załamka.Teraz troche jej zazdroszcze-nie jest rodzicem-zgredem Przestan tak pisac,moim zdaniem jeste dojrzałą i swiadomą przyszłą mamusią,będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
ja połowicznie sprzyjam młodym mamusiom-najgorsze jest pozne macierzynstwo.Dziecko jest na maksa rozdziadowane i rozpuszczone.Zazwyczaj to tłusty "robus z misia" ktoremu na wszystko sie pozwala i folguje jego zachciankom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no lwasnie ja sie obawiam ze kiedy urodze to rozpuszcze hehe bo bede chciala zeby wszystko mialo...juz mam ulozony taki plan,co dla chlopca co dla dziewczynki,moj partner tez...a tak na marginesie wiecie jak to slodko uslyszec od chlopaka kiedy beddzie dziewczynka to tez bede sie z nia lalkami bawil...dla mnie slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalizm inaczej
ciągle się spotykam z twierdzeniem, że racjonalnie powinno się odłożyć macierzyństwo na później.... ..... a dla mnie racjonalne jest wręcz coś przeciwnego.... w wieku ok 20 lat.... ma się -więcej siły, energii (nawet kilka zarwanych nocy to nie problem), -wbrew pozorom znacznie więcej czasu (w nauka w porównaniu do pracy- to "pryszcz"), -znacznie bardziej elastycznie można dysponować swoim czasem (zajęci na studiach można przełożyć bezproblemowo- spotkania z klientem już nie), - człowiek znacznie mniej się stresuje ( im człowiek starszy tym więcej widzi zagrożeń- zazwyczaj zupełnie niepotrzebnie) -poza tym mając "odchowane" dziecko znacznie łatwiej znaleźć pracę- pracodawca nie będzie się obawiał rychłego macierzyńskiego, a kobieta o ustabilizowanej sytuacji życiowej pewnie będzie też "poważniej" traktowana niż absolwentka, bez żadnych zobowiązań, która może sobie wyjechać z dnia na dzień, zmienić pracę itp. dlatego dla mnie rocjonalne raczej byłoby posiadanie dziecka w młodszym wieku 19-23 lat powiedzmy.... natomiast emocjonalnie można rozpatrywać to właśnie w kategoriach dojrzałości do macierzyństwa... itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalizm inaczej
bo ja karierowiczka jestem ;) ale wcale nie mam nic przeciw kobietom, które planują się realizować tylko wroli matki i gospodyni domowej.... to też jest PRACA.... tak uważam.... i tu jest kolejny argument za wcześniejszym macierzyństwem? jeżeli nie ma się ambicji zawodowych, za to kochającego - "odpowiedniego " partnera, to na co czekać, skoro pragnie się zostać matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
pisze o tym,ze wczesne macierzynstwo moze miec wiecej zalet niz ozne-kolezanka w pracy urodziła dziecko majac 40 lat-rok wczesniej wyszła za maz.Szymus-5 latek obecnie jest grubasem o bardzo nieciekawym charakterku-zarozumiały i niegrzeczny czesto wymusza pewne rzeczy krzykiem i dosłownie siłą bo mama mu w koncu ulegnie a za złe zachowanie nie ma sumienia ukarac.I ona chciała zeby jej dziecko miało wszystko-a teraz okazuje sie ,ze szymus ma czego dusza zapragnie i niczego nie szanuje.Odnosie mlodych matek-jesli te dziewczyny zaliczyły wpadke i chcą urodzić-nie gardzcie nimi;ich sprawa,ze sie nie zabezpieczyły badz zabezpieczenie nie okazało się skueczne.Moze wcale to nie jest taka straaaszna tragedia dla ich rodzin i rodzin chłopaków?Ale one tez maja prawo do tego aby cieszyc się z nowego zycia i przezywac macierzynstwo jako najpiękniejszy okres w swoim zyciu?Może jest to jeszcze dziecinne,ale lada chwila ten kontakt z dziecinstwem drastycznie sie przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymcymcym
Każdą zaciążoną babkę czeka obawa, czy aby tylko matką nie pozostanie. To indywidualna sprawa każdej - młodej lub starej matki. Teraz ciężko o pracę i dlatego większe szanse na zatrudnienie ma młodziutka mama z odchowanym przychówkiem niż dojrzała kobieta z maluchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nimi nie gardze,denerwuja mnie ich puste posty,ale juz nie bede sie powtarzac tak sie wlasnie teraz zastanowilam na soba,mam 22lata,jeszcze studia i studia i studia a kiedy znajde czas na dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
zgadzam sie z rymcymcym-ale generalnie równiez z teza ,ze przesrane jest byc kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supertruper
czy ojcowie waszych dzieci wezma połowe urlopu macierzynskiego po to abyscie wy wroociły wczesniej do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały dzień na kafe jesteście. ale w sumie się nie dziwie. kto by z wami wytrzymał. chyba tylko samotność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje ze jesli kobieta chce byc tylka mama to tez moze byc szczesliwa...no niestety ja tego tak nie widze,mysle ze,raczej czulabym ze cos mnie omija w zyciu,szczerze wam powiem ze uwazam ze teraz byc matka polka jest ciezko,ludzie patrza z politowaniem na kobiete bez ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×