UJASTEK-KRAKÓW

Czy któraś tam rodziła? Co trzeba zabrać tam ze sobą dla malucha i dla mamy? Potrzebne, niepotrzebne. Jakie wrażenia?

Witaj! Możesz wejść na strone szpitala www.ujastek.pl i tam się wszystkiego dowiesz. Oto lista rzeczy potrzebna, które pacjentka, przyjmowana na oddział powinna zabrać ze sobą: Dokumenty: - dowód osobisty+ akt małżeństwa - książeczkę ubezpieczeniową ( ważna 6 m-cy ) - orginalna grupa krwi - owa - hbs - karta przebiegu ciąży - aktualne badania (mocz, morfologia, cukier) Rzeczy: - szlafrok - koszula 3 szt. - pantofle lub klapki - przybory toaletowe - ręczniki 2 szt, - majtki siatkowe - pieluchy bella - woda mineralna niegazowana Rzeczy potrzebne dla dziecka: - rożek pieluchy tetrowe - śpiochy, kaftaniki, koszulki, czapeczki po 3 szt. - skarpetki rękawiczki - paczka pampersów 3-6 kg. - chusteczki nawilżone, maść typu linomag Również zamierzam rodzić na Ujastku i jestem ciekawa opinii dziewczyn, które tam rodziły. Pozdrawiam!

Dzięki Agatka! Oby więcej takich osób, ale widze, że chyba tu nikogo nie ma :(

halo, jest tu ktoś jeszcze??

Też chętnie poczytam \"wrażenia\" kobiet, które tam rodziły.

hej ja 4 tyg temu rodziłam na ujastku i jestem zadowolona :)

Donn- czy mogłabyś napisać coś więcej!??? dokładniej???

a co cie interesuje??

interesuje mnie co faktycznie należy wziąść ze sobą do szpitala dla siebie i dla dzidziusia i w jakich ilościach? W czym się rodzi? W swojej koszuli czy dają na miejscu? Jak się odbywa poród-najpierw wysyłają Cie pod prysznic? Ilu osobowe są pokoje (czy będe w nim z inną kobietą czy mężem przez te 3 dni). Czy maluszek będzie cały czas ze mną? Czy personel jest miły, położne pomagają? Jak jest podczas porodu, czy położne reagują na prośby? Czeba coś im dać w łapke? Prosze, opisz jak najdokładniej potrafisz swój pobyt w szpitalu. Mam w planach tam rodzić (na dniach) i strasznie się boje, martwie. Bardzo dziękuje!

Patrzyłam przed chwilką na Twoją córeczke-jest śliczna. GRATULUJE!

:) tez tam rodzilam 2 tyg po donn, mimo iz jestem z opolszczyzny zdecydowalam sie na porod wlasnie tam..... mialam cesarke, od nich dostalam koszule, ale na drugi dzien ubierasz sie w swoja, ale niekoniecznie mozesz poprosic znow o ich pizame....opieke mialam tam bardzo dobra i bede dobrze wspominac pobyt tam......... wiem ze przy normalnm porodzie masz sale przedporodowa, mozesz tam byc z mezem i stac pod prysznicem ile chcesz :)....potem juz pokoje sa 2 osobowe z telewizorem.... mi Pawelka zabrali na pierwsze dwie noce , ale normalnie mozesz miec dzieciatko swoje przy sobie..... w pokoju masz telefon i jak Ci cos potrzeba to wolasz pania polozna :) wg. mnie extra lekarz pediatra i przemila przelozona poloznych..... na wyjscie dostalam wyprawke....... jedzenie przywoza gotowe nie gotuja na miejscu, co chwila przychodzi pani posprzatac ubikacje ktora jest w kazdym pokoju.... wg mnie szpital perfekt....:)

Dzięki za odpowiedź! Czy któraś jeszcze może się podzielić swoimi wrażeniami?

no dokładnie tak jest jak pisała zuza :) ja też miałam cesarke ale szykowałam sie na naturalny poród tylko nie wyszło :) na początek masz sale przedporodową: czyli pokój z łóżkiem telewizorem łazienką i skórzaną kanapą dla męża w tym pokoju jesteś sama.. co chwile przychodzi położna bada cie i sprawdza jak postępy.. masz do dyspozycji piłke i inne akcesoria ja korzystałam tylko z piłki bo tak mi było najwygodniej... jak jesteś już gotowa to przechodzisz do sali porodowej.. nie musisz nigdzie wychodzić bo przejście z pokoju do pokoju.. jak rodzisz naturalnie to koszula swoja.. ja radze wziąść więcej niż 3, ja miałam 3 i mąż mi jeszcze donosił.. ale byłam 4 dni i było wtedy gorąco.. potem jesteś w pokoju 2 osobowym z inną panią i maluszkiem w tym pokoju też jest łazienka i telewizor.. ( my przez te 4 dni nie włączyłyśmy ani razu) nie wiem jak po naturalnym ale po cesarce przez 2 noce zabierają dzieciaczki i to jedyne noce kiedy można pospać... jak chcesz mieć pokój z mężem to też możesz kosztuje chyba 220zł za dobe... w pokoju jest telefon i możesz dzwonić jak coś potrzebujesz.. np środki przeciwbólowe :D a i weź więcej ubranek dla dziecka bo 3 pary to mało a maluchy sprytnie potrfią zrobić kupe tak że wszystko upaćkane.. zapluć albo zwymiotować...zamiast tych koszulek i kaftanów możesz wziąść body... dla siebie majtki jednorazowe takie z siatki ( nie flizelinowe) wode mineralną,, weź taką butelke której nie musisz odkręcać.. ze 2 opakowania tych wkładów poprodowych położne są fajne mi sie trafiła taka młodziutka pani Kasia.. znieczulenie masz na życzenie..(mi nie zdążyli zrobić, bo poród tak szybko postępował... na fotelu wszystko ustało).. w tej sali porodowej jest taki fajny fotel i możesz rodzić na siedząco nie musisz leżeć ... mąż cały czas z tobą, no chyba że wymięknie :) położna też jest przez cały czas... lekarz przychodzi potem... co do dawania w łapke ja nic nikomu nie dałam i tobie też nie radze... zresztą jesli chcesz to możesz sobie oficjalnie położną wykupić...:) ja bym polecała szkołe rodzenia na ujastku tam sie wszystkiego można dowiedzić i dają zniżki na znieczulenie i poród w wodzie.. ale jak rodzisz na dniach to raczej nie zdążysz .... położne pomagają uczą karmić i takie tam.. no nie wiem co jeszcze mam nadzieje że coś pomogłam ... jak cie jeszcze coś interesuje to pisz.. :)

ja mam jeszcze kilka pytań: -czy podczas cesarki mąż jest przy mnie? -czy podczas zwykłego porodu, gdy mam koszule na sobie, zasłaniają mi jescze czymś krocze, aby mąż stojący przy mnie i ja niewidzieliśmy co się tam dokładnie dzieje? -czy są pory odwiedzin? gdzie się one odbywają-jezeli jestem w pokoju z inną osobą? -po jakim czasie od porodu, bądź cesarki ściągają mnie z łóżka i każą chodzić? -czy muszę wziąść ze sobą laktator oraz kosmetyki dla dziecka?

Donn dzięki :) czy jeszcze ktoś może się podzielić informacją o ujastku?

ja mialam cesarke i o 12.35 byl juz ze mna Pawełek, na drugi dzien okolo 6 rano juz karza zejsc z lozka i isc pod prysznic, wydaje sie to straszne , ale po tym prysznicu czulam sie znacznie lepiej, lezysz potem do wieczora i znow prysznic, masz cewnik wiec do ubikacji nie musisz chodzic. Na 3 dzien juz spacerujesz, ale ciezko troche jest. Meza nie bylo w czasie cesarki. Cala cesarka nie jest taka straszna, rozmawialam sobie z pania anestezjolog, ktora zreszta trzymalam za reke hihiih i nawet nie wiem kiedy mi powiedzieli ma pani syna :) Dodam ze przed porodem nie chcialam znac plci dziecka. Potem zabieraja dziecko do mierzenia i wazenia, a mnie zszywali. Calosc trwala okolo godziny. Najbardziej balam sie znieczulenia, ale to nic strasznego, wogole tego nie czulam. Kosmetykow nie musisz miec swoich, bo zabieraja malenstwo kapac, chyba ze pytasz o sudocrem itp. to takie cos mialam. Laktator sie pzyda wiec zaopatrz sie i najlepiej jakis porzadny, ja mam z aventu i sobie chwale, troche drogi, ale bardzo wygodny. Odwiedzac Cie moga kiedy chca i odwiedziny sa w pokoju. Wiesz co najlepiej zrob :P, przejdz sie tam do Ujastka i tam pani polozna wszytsko Ci pokaze i Cie oprowadzi......

dzięki wielki, gratuluje miłej niespodzinki-synka! A czy któraś rodziła SN i może cos na ten temat napisać, bo jak na razie są same cesarki?

no dokładnie znieczulenie nic nie boli.. ja miałam skurcze to i tak mi było wszystko jedno... podczas porodu naturalnego niczym nie zasłaniają krocza bo mąż stoi przy twojej głowie i tam jest jego miejsce :) nie odwrotnie wiec nic nie zobaczy... ty też nic nie widzisz no bo jak???... w czasie cesarki wszystko jest zasłonięte parawanem i też nic nie widać.... przy cesarce nie może być męża.. a odwiediny kiedy chcesz i w pokoju... do mnie przychodził tylko mąż bo takie odwiedziny są męczące... ale za to siedział od rana do wieczora.. a i jak ciebie szyją to dzidziuś razem z tatą idą sie kąpać i ubierać... kosmetyki nie są potrzebne tylko maść do pupy i hustki nawilżane... mi sie też przydał smoczek.. a i laktator też potrzebny ja nie miałam i żałowałam kupiłam dopiero po wyjściu ze szpitala.. po cesarce wstajesz na drugi dzień..mnie skończyli szyć o 15 a przed 7 rano kazali sie zbierać pod prysznic... potem przyszła fizykoterapeutka i kazała ćwiczyć :)

ja rodziłam w Ujastku pół roku temu..i jestem bardzo zadowolona..milam cesarke..któraś napisała ze trwała ok godz..ale ja weszlam na sale operacjyną o 11:50 a o 12:05..juz córcie wyjęli..chwilke trwa zanim Ci przygotuja do zabiegu..czyli znieczulenie..cewnik..i podłaczenie do aparatury..ale sama operacja trwa króciutko..moze 20min.. jeśli chodzi o sale to mozęsz sobie wcześniej zarezerwowac sale 1 osobową gdzie mozesz być z mężem tylko za nia sie płaci..a tak to za darmo masz 2 osobowa sale z łazienka..i prysznicem..oraz Tv..przy normalnym porodzie dziecko dostjesz od razu do siebie..a przy esarce to tak jak juz pisały dziewczyny że na 2 pierwsze noce dziecko Ci zabierają..jeśli chodzi 0oubranka..to ja radze wziąść wiecej niz proponuja tam..bo ja sopedziłam w szpitalu 5 dni..a ubranek dla dzieci każą zabrać na 3..czy zakładają ze bedziesz rodzić naturalnie i spedzisz tam 3 doby..a jak bedziesz dluzej to bez sensu ubierac dziecko potem w te ubranka w których było wczoraj..a poza tym dziecku moze sie ulac..albo sie obsiusia..i też bedzie trzeba bedzie je przebrać..wiec lepiej mieć wiecej ciuszków..nie zginą a zawsze se przydadza..i weź kilka pieluch tetrowych..żeby poodłożyć dziecku pod bródke jak bedzie jeść.. co do kosmetyków..to chyba najbardzije przyda sie sudokrem..ja przy każdej zmianie pieluchy smarowałam pupcie córeczki..i nie miała zadnych odparzeń..no i oczywscie musisz wziąść husteczki nawilżane..bo j a maluch zrobi kuke to cieżko go bedzie umyć..inaczej..zreszta ja teraz w domu też cały czas uży6wam takich husteczek z Pampersa..jak sie posiousia czy zrobi kupke i nie ma problemu..jesli chodzi o inne kosmetyki..to ja nie używalkam w szpitalu..dziecko tam codziennie kąpią..i używają własnych kosmetyków.. aha i jeszcze weź rożęk tylko taki usztywniany..oni tam w szpitalu dają rozkli ale bez wsadu w środu..i cieżko dziecko trzymać..kobiet która leżała obok mnie własnie miała szpitalny rpozęk..i dziecko całe pogięte było.. a i przyda sie smoczek.. wkładki laktacyjne..i majtki takie siateczkowe..i dla dziecka kup jeszcze koniecznie rekawiczki..bo mauchy sie strasznie drapia..i potem takie buźki porysowane..ze ho ho.. jak sobie jeszcze coś przypomne to Ci napisze..ale pewno inne dziewczyny też napiszą wiele pomocnych informacji..pozdrawiam..

dzięki Kochana! Też chce mieć to za sobą!

kujastek - jak nie będzie kłopotow z ciążą na pewno !!!

o porodzie rodzinnym SN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witam! Mam pytanie: czy potrzebna jest na Ujastek karta szczepień dla dzidziusia z przychodni, w której będzie zarejestrowany?

jejku, ale jesteści! nie wierze aby tylko 3-4osoby tam rodziły! piszcie dziewczyny, bo naprawde to dla mnie wazne!

dla dziecka nie musisz mieć żadnych kart ze swojej przyhodni..ale musisz mieć wszystkie badania trzeba by lekarza zapytac dokładnie bo ja juz niepamietam..ale jak chcecie miec znieczulenie zewnątrzoponowe..to trzeba sobie wcześniej zrobic badanie na krzepniecie krwi..a tak wogóle to znieczulenie jest za darmo..problem tylko w tym ze jak przyjedzieie do szpitala za późno to wam nie dadza bo maxymalne rozwarcie to 4cm. zeby mogli znieczulić..moja kuzyka tam rodziła naturalnie..była z mężęm..cały czas był przy niej na sali przedporodowej..pomagał jej stać pod prysznicem..dawał wode..biegal do położnych jak cos ei dzialo..no i wogóle myślał za nia bo w takiej chwili cieżko sie skupić..był z nia prawie do konca..wyszedł z sali porodowej juzw momencie kiedy ona juz zaczynała przeć..i tak po 20 min. urodziłą dziecko..wiem że za poród rodzinny nie płaći sie..tylko za poród w wodzie..chyba 500zł..wogóle to szpital jest the best..