Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chodzaca bez butow

W Waszych domach chodzi sie w obuwiu?

Polecane posty

Gość Chodzaca bez butow

Pytam,bo mnie nauczono,zeby sciagac buty jak wchodze do domu i do obcych tez.Nie traktuje domu jako muzeum,ale mam w salonie dywan koloru bananowego i nie raz ktos po nim sie przejdzie po deszczowej pogodzie i musze go prac.Glupio mi prosic innych by sciagali buty,ale czesto po takich odwiedzinach plakac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehe....
ja tak samo bylem wychowany ale znajomi sie smieja ze to jakies wschodnie zwyczaje...... no ja nie mowie nikomu zeby scigal..sami zdejmuja :P widac ta sama kultura wschodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w mieszkaniu chodzi się tylko w kapciach i nie wyobrażam sobie, by było inaczej. Oczywiście, że dom to nie muzeum, ale również nie podwórko. Zmieniam ubranie po powrocie z pracy, miasta, spaceru, zmieniam również obuwie, dla mnie to logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja mamcia
jak prezychodza goście odrazu szykuje dla nich pantofle :P i czy chcą czy niechcą muszą ściągać butki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sciagam buty po wygodniej mi jest w kapciach i tyle :) wiekszosc moich znajomych maja specjalne kapcie naszykowane dla gosci :) dla chcacego nic trudnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzaca bez butow
Nie jestem zatem odosobniona.Glupio mi komus wreczac kapcie,z drugiej strony czemu mam po kims sprzatac.Zapomnialam dodac,ze nie znosze tez jak ktos mi chodzi w butach po dywaniku w lazience,bo pozniej po kapieli wychodzi sie na niego,a przeciez wiadomo co sie z zewnatrz przynosi.A te ciapy to czasem nie nazwa z okolic Radomia?Mialam stamtad kumpele i tak wlasnie nazywala kapcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o chrrrryste... :/ u mnie goście nie zdejmują butów, za to ja wkładam buty gdy przychodzą, bo tak wypada i to pasuje do stroju (chyba że jakieś wizyty nieformalne, wtedy jestem po domowemu, w klapkach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzaca bez butow
Ja nie mowie tu o przychodzeniu na imprezy typu imieniny,bo wiadomo,ze do sukienki np.kapci nie wrecze,ale na zwyczajne pogaduchy to chyba niekoniecznie tzreba miec szpilki na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, dodam jeszcze że na stronach dotyczących savoir vivre jest dużo na ten temat, odsyłam, na razie opisane tam zasady jeszcze obowiązują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzaca bez butow
Mozliwe,ze jestem niewychowana,jak dotad nikogo do zdjecia butow nie zmusilam.Wiekszosc sciaga,poza nieliczna grupa znajomych.Chodzi mi o aspekt praktyczny.Gwarantuje,ze jakby Ci ktos zababral dywan tak jak mi to zapomnialabys szybko o savoir-vivrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenka18
Ja igdy nie ściagam butów w domu ani u nikogo bo by pasli ze smrodu, nogi mi tak wala że sama się nieraz duszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
u mnie sie nie chodzi w butach :) a i innych też nie chodze .. to z szacunku dla gospodarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savoi vivre sobie a zycie sobie..... dobrze ktos napisal....... normalne ze napisane jest ze sie nie kaze sciagac gosciom butow...nie po sie ubierali pieknie zeby lazic w ciapach :P ale na wschodzie zdaje sie jest taka inna troche tradycja heheh i ludzie sciagaja. zasady sa po to zeby je lamac.....nikt nie mowi o przyjeciu u ambasadora tylko o domowych sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem że to problem ale teoria jest taka że należy zagryźC zęby i przecierpieC a da się to teraz doczyściC niemniej zauważyłam że goście sami często zdejmują buty gdy widzą takie dywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, chodzę w domu w ciapach :D Chyba bym się zamęczyła popierdzielając cały dzień w szpilkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie slyszalem ze to glownie u nas na wschodzie ludzie maja takie tendencje.... w koncu wchodzac do meczetu robi sie to samo.....nikt z szacunku nie zaklada butow tam... co kraj to obyczaj..... zasady ktore nam sie wydjaa normalne dla innych bylyby obraza......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje dzieci
biegaja po trawnikach,piaskownicach i psich kupach.Wyobrazacie sobie aby pozniej chodzili w butach po domu?Sa nauczeni,ze wkladaja kapcie jak wchodza do domu ,a do znajomych zabieram ze soba ich kapcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slask
u mnie na Śląsku też goście kulturalnie ściągają buciki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy w zyciu
Nie wyobrazam sobie zebym sciagnela buty wchodzac do czyjegos mieszkania!!! Jesli mnie zaprosil to niestety musi sie liczyc z tym wlasnuie, ze nie sciagne!!! I w zyciu nie zalozylabym czyichs kapci, fe jakie to ohydne i niehigieniczne! Gdybym przyszla do kogos i wymagalby ode mnie sciagniecia butow to pozegnalabym go w drzwiach i zerwala wszelkie kontakty.Co za brak kultury!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slask
a po domu chodzimy w laciach,fajnie nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzaca bez butow
Jestem ze Zgorzelca,wiec do Wschodu to raczej mam daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie uważam,ze kulturą jest sciągniecie butów w domu nie po to sie sprząta,zeby ktos wlazł w buciorach i nasyfił :O u mnie jeszcze nigdy sie nie zdazylo zeby ktos nie sciagnal butów( no chyba,ze wchodzi na chwilke a jest akurat nie za czysto (niezapowiedziana wizyta) to mowie zeby wszedl w butach bo nie sprzątane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polacy niestety nie potrafia sie znalezc w swiecie z tego powodu :) brak kultury hehehe no coz.... oprocz zasad jest jeszcze zdrowy rozsadek :) nie kwestionuje chodzenia w butach na przyjeciu... umnie tez nikt nie zdejmuje jesli ni chce...ale mysle ze gdybym wlazl w zabloconych /bo snieg zima itd traperach na dywanik to by pani kulturalna szybko zmiekla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy w zyciu
Slask!!! To jest baaardzo niekulturalnie!!!!! Acha, w domu swoim chodze w pantoflach SWOICH! Gosciom nie pozwolilabym nigdy w zyciu sciagnac butow. Trudno, zaprosilam to zaciskam zeby i patrze jak zostaja mokre slady na dywanie, a wole dywan od gosci, to nikogo nie zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slask
do Nigdy w zyciu uważam,że nie masz racji - bardziej na miejscu będzie jeśli zmienisz w domu gospodarzy buty w których przyszłaś na inne wizytowe,ale czyste:)wtedy wszyscy będą zadowoleni!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×