Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość felen kostroń

Przynaukowcy

Polecane posty

Gość felen kostroń

Ten problem jest dość znanonieznany, ale w gruncie rzeczy to tak jakby taki pan x nazwijmy go Jasio jechał autem i trefne koło by miał to od razu straż miejska na bułki do bufetu idzie, ale takie z keczupem, mniammm, ale ja wole musztarde i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felek kostroń
Ten problem jest dość znanonieznany, ale w gruncie rzeczy to tak jakby taki pan x nazwijmy go Jasio jechał autem i trefne koło by miał to od razu straż miejska na bułki do bufetu idzie, ale takie z keczupem, mniammm, ale ja wole musztarde i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felek kostroń
Ten problem jest dość znanonieznany, ale w gruncie rzeczy to tak jakby taki pan x nazwijmy go Jasio jechał autem i trefne koło by miał to od razu straż miejska na bułki do bufetu idzie, ale takie z keczupem, mniammm, ale ja wole musztarde i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałam__
że to ja jestem pojebana:D.....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobąkujący pies
patrząc na tej zawiły problem z perspektywy filozofii marksistowskiej, chyba jest w tym głęboko ukryty retrospektywny sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam w środku wypowiedzi chyba o kilku słowach był zapomniał i dlatego wydawać się może nielogiczne, ale można sobie coś dołożyć i jest ok. Ja też wolę musztardę z tym się zgadzam. :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jakaś pomoc laboratoryjna,no nie wiem najlepiej jakby sie sam wypowiedział. Ma coś jednak z naukowcami wspólnego... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felen kostroń
Ten problem jest dość znanonieznany, ale w gruncie rzeczy to tak jakby taki pan x nazwijmy go Jasio jechał autem i trefne koło by miał to od razu straż miejska na bułki do bufetu idzie, ale takie z keczupem, mniammm, ale ja wole musztarde i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor się chyba obraca w towarzystwie naukowców. Szacunek mu się mimo wszystko należy :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo się koło elity intelektualnej obraca :D :D :D Dla nas głupoty, bo widocznie nie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to powinno być tak: Ten problem jest dość znanonieznany/jednak to zostawiam , bo bardzo trafne /, ale w gruncie rzeczy to tak jakby taki pan X nazwijmy go Jasio jechał autem i miał trefne koło i od razu straż miejska zatrzymuje i wyciąga od niego forsę, po czym z tą forsą idzie od razu na bułki do bufetu, ale kupuje z keczupem, a nie takie jak ja lubię z musztardą. :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Bywam złośliwy-----------------> chętnie posłucham Twojej interpretacji. Być może, że moja jest bardzo przyziemna/no cóż taka jestem/, ale logiczna dla mnie , niemniej chętnie usłyszę Twoja interpretację.:P Bo nie ma dla mnie nic bardziej fascynującego niż dokopywanie się do pokładów myslowych autora w każdej dziedzinie sztuki. Zadawać sobie pytanie: co autor miał na myśli to mój żywioł. Autor Przynaukowcy/jakże zagadkowy nick/stosuje skróty myślowe, co rzadko się zdarza w tak lapidarnych wypowiedziach, no ale jest to coś innego na kafe. Stosuje całkiem ciekawe neologizmy /dość znanonieznany-czy można trafniej?/ Jestem otwarta na dyskusję , bo temat ciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinko, no wiec nie rozumiem jednej sprawy. co to za straznik co wyciaga forse na bulki? mnie kiedys pouczono, niemalze oficjalnym tonem, ze \'uprzejmosc, prosze pana, to jest co najmniej jedna flaszka\'. Twoja interpretacja (tylko pozornie logiczna!) odbiera wiarygodnosc sytuacji. co prawda wybor bulek z keczupem (zamiast faworyzowanej musztardy) jest oczywista podloscia straznikow i troche tej wiarygodnosci im dodaje. nie rozgryzlem jeszcze pierwszej czesci, ale co do drugiej nie mam watpliwosci - musztarda jest jedynie przenosnia, wyrazem odmowy dla \'keczupowych nawykow\' strazy. przeciez to jest oczywiste.. pozostaje tylko kwestia czym sa te keczupowe nawyki. poza tym to sztuka jest... a prawdziwa sztuka dopuszcza dowolnosc interpretacji. :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ops pozno jest (wczesnie), Alanko* mialo byc :o ale mysle ze problem literowek po nieprzespanej nocy jest dosc... hm.. znanonieznany.. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Bywam złośliwy- miło, że podtrzymałeś ten temat. Swoim postem rozjasniłeś mi sytuację. Oczywiście, że Feleń Kostruń musiał dać nie tylko na bułki, ale to człowiek delikatny i praworzadny. Pogodził się z tym, że za felerne koło musiał zapłacić, ale kwote przemilcza. Co więcej to człowiek patriota, który nie może pogodzić się z nowomodą na keczup. Nic tak go nie boli w tej jakze przykrej sytuacji jak zły smak strażników, uleganie amerykanizacji na stanowiskach państwowych. Im dłużej myślę o Feleniu, tym bardziej staje się bliski. Nie moge narazie jeszcze rozgryżć tytułu . Ps.Zmiana nicka sympatyczna. Kiedyś ktoś zmienił mi na Analka i to już dla mnie było trochę niemiłe. :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, teraz wszystko nabiera sensu. masz racje - najprawdopodobniej z premedytacja przemilczal wysokosc kwoty, pomimo ze keczup zamiast musztardy sprawil mu ciezki zawod. trudno nie identyfikowac sie z tak zacna osoba. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×