Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

slodkamalinka

Kłótnie w związku

Polecane posty

witam, zwracam sie z zapytaniem o co sie najczesciej klocicie i jak to wszystko sie konczy bo w moim zwiazku jest tak, ze zawsze jest moja wina i za kazdym razem on chce mnie zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naprawdę Twoja wina - czy tylko on tak uważa? Może trochę więcej szczegółów Bo u mnie to zawsze jego wina i ja chcę go zostawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turyn
witam w moim bylo tak samo:( a mam pytanie o co najczesciej sie kłocicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turyn
ale napisz o co sie kłocicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najczęsciej o same pierdoły, np. że ostatnio byla taka sytuacja na wczasach zatrzasnęły mi sie drzwi od pokoju i zostawilam klucz od środka a on zrobil mi okropną awanture i zwyzywal od najgorszych a pan to naprawil w 30sek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my się kłócimy o pierdoły z których czasami potrafi się zrobić niezła awantura - jestem wybuchowa i doprowadza mnie do szału, jak ktoś łamie obietnice, przekłada wszytsko na inny termin czasami jest to moja wina, czasami jego, czasami pół na pół tylko mój facet jest taki, że nawet jak on zawinił to nie odezwie sie pierwszy - a powiedzenie przepraszam to juz w ogóle .... aktualnie własnie od wczoraj sie nie odzywa ( a jest to wybitnie jego wina) i ja tym razem tez sie pierwsza nie odezwe- a jak sie nie odezwe to juz pewnie związku nie bedzie ... ale twarda bede uff, wyzaliłam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
o bzdury dosłownie, a jak musi cos zrobic trawe skosic alboi coś w domu naprawic to wstepuje w niego jakas bestia, nierób pier****!!! najlepiej jakbym zarabiała fortunre, miała siły jak chłop, o nic go nie prosiła i wyglądała jak Cindy Crowford, wypoczeta, wesolutka, i zawsze chętna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest dokładnie to samo, i czasami sie zastanawiam czy to ma sens? czy to ze bedziemy razem ma zależeć tylko ode mnie? a tak na marginesie to on Cie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
mówi ,ze tak ale powiem ci ze coraz czsciej zastanawiam się czy ja go kocham, ile można znosic ! chyba zwiazek to szacunek, a on najpierw mi na wsadza i krzyczy a potem mówi ze mnie kocha i zebym go przytuliła a ja wtedy to jachetniej w morde bym mu dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy pytanie było do mnie, ale odpowiem cholera go tam wie, czy mnie kocha ... chyba się okaże, jak się nie odezwie pierwszy tzn ze mu nie zalezy - ja go błagać nie będę, żeby ze mną był mam już tego po dziurki w nosie ... my mieszkamy razem ale własnie ja jestem na urlopie, więc jak mnie wkurzy jeszcze bardziej to nie wróce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
czuje ze sie wypalam, z kazda kłótnią mniej go kocham i cały czas mu to mówię, ni niszczy coś co odbudować jest niemozliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham go ,ale mam juz troche dosyc pół roku temu zmienił pracę i we łbie mu sie poprzewracała , bo za duzo zarabia prezes pierd*** chociaz nie mamy wspólnych pieniędzy... to ja mam jego gacie prać ! zła jestem dzis na niego jak diabli i tak samo jak \"u mnie jest to samo\" przytulac mu sie zachciewa wtedy gdy mam ochote go zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym mieć tyle odwagi co Ty , ale jakoś sobie nie wyobrażam siebie bez niego , a z drugiej strony wiem że to chore bo taka sytuacja znowu się zdarzy, ja na prawde nie wiem co robić, Dzsiaja z nim rozmawialam i po wczorajszym nieprozumieniu powiedział że nie chce ze ną być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
a czy uważacie ze faceta to trzeba sobie wychować? może mamy z tym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłotnie w kazdym związku są i będa u mnie to przewazneie o pierdoly przed okresem wszystko mi przeszkadza nawet zle połozone skarpetki Mój facet zawsze mówi a znowu się nakręcasz okresik się zbliza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
słodkamwalinka----. n ie drążcie tematu za czesto , zniknij na cały dzisiejszy dzień na spokojnie porozmawaijcie wieczorem albo jutro, teraz są jeszcze emocje i " na czyim bedzie", wiesz o czym mówie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on mnie nigdy nie przeprasza, bo uważa że wszystko to moja wina i nawet kiedyś mi powiedział , że jestem jego problemem życiowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
kurcze to rzeczywiscie trudne, ale wiesz co, zawsze kiedy wydaje nam sie ze znamy go i wiemy jak zareaguje tzn. zawsze tak robie zeby go zatrzymać(np. przyznajesz sie do winy, przeprazs lub inne rzeczy, spawdzone przy poprzednich kłótniach) to najlepiaj zrobić cos czego nigdy jeszcze nie robiłaś w związku, coś co go trochę zadziwi, wtedy może zmieni pogląd i stosunek do ciebie< a poza tym nie słuchaj go:oni zawsze dużo mówią,a mało robią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on uważa że ze mną nic się nie da, ja już z tego powodu mysle że na prawde jestem do niczego i wtedy nie wiem co mam ze sobą zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kłótniach z reguły tak jest, że obie strony uważają, że mają rację i że wina leży po drugiej stronie. :P Gdyby było inaczej, to nastąpiłoby pogodzenie się. :) Żeby zrozumieć partnera warto spojrzeć na sytuację jego \"oczyma\", postawić się w jego sytuacji. Ja też się czasami kłócę ze swoją dziewczyną i często ja uważam, że i kłótnia i wina jest po jej stronie. Inaczej bym przeprosił. Poza tym faceci - inaczej niż kobiety - z reguły nie przyznają komuś racji, jeśli uważają, że ten ktoś jej nie ma. John Gray w swojej książce \"Męźczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus\" radzi kobietom ustępowanie i przyznawanie im racji - dla dobra związku. Może to niesprawiedliwe, ale jakże mądre i praktyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodkamalinka-nie daj sie ja tym razem nie popuszcze :) trzeba pokazać, że sie ma godność niechcie nie wkręca, że jestes do niczego i że jestes tak zaslepiona miłościa do niego, ze poswiecisz wszytsko byle tylko z Toba był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
ale zrozum oni mają jakiś pierdzielony przerost honoru, każdy jeden bedzie tak sprawa krecił tylko aby jego było na wierzchu i udowodnić ze on jest OK, nie pozwól aby wpłynął na twój wizerunek samej siebie, ODDECH, USMIECH DO LUSTRA, kurcze oni sa wszyscy tacy sami, nie dajmy sie zwariować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casanova - ja mam dla dobra związku pozwalać na to, żeby mnie przestał szanowac, mnie i moje zdanie, wiec czasami nie ustąpie , bo jemu nie woln o wszystkiego-on nie jest pepkiem świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest to samo
casanova--> czasy sie zmieniły, niczego nie musimy ustepować, to wy ruszcie baniakami i zastanówcie się nad swoim zachowaniem! sami zachowujecie sie czasami (czesto raczej) jak rozchwiane emocjonalnie panienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co ci napisać bo tak naprawde nie mam recepty dla ciebie ale odnosze wrażenie że to nie jest facet dla ciebie przepraszam za szczerość ale byłam już w kilku związkach mam nawet rozwód za soba nie wszyscy ludzie pasuja do siebie To nie oznacza że jak są małe drobne problemy to trzeba związek zakończyć Ja mam wrazenie ze dusisz się w tym związku Musisz sie zastanowić czy warto tracic więcej czasu dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×