Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Milvaa

czy jestescie pewne swoich wybrankow?

Polecane posty

Mam takie pytanie, bo niedlugo wychodze za maz i sama juz nie wiem... czy jestem go pewna i czy bede z nim szczesliwa... Czy Wy jestescie w 100% szczesliwe ze swoimi ukochanymi? Czy w 100% jestescie pewne ze ON to dobry wybor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki topik już był. Nie miałam żadnych wątpliwości co do swojego wboru!!!!!!!!!!!!!!! W 100% kocham i wiem, że jestem kochana!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie co proponujecie wpisac w wyszukiwarce, zeby znalezc te 100 podobnych topikow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanieńka
Gdybyś naprawdę go kochała to zamiast pytać: "czy jestem go pewna i czy bede z nim szczesliwa...", zapytałabyś "czy jestesm wstanie zrobic wszystko, by on był ze mna najszczesliwszy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L-O-L
A ja mysle,ze takiej pewnosci nigdy nie ma. Zasze gdzies bedzie bladzilo po glowie co by bylo gdybym byla z kims innym (np. byla miloscia), jak potoczyloby sie moje zycie, czy bylabym szczesliwsza. Bylam bliska rozstania z moim partnerem, byl mlody i kompletnie nieodpowiedzialny...dzis jest zupelnie inny..zaradny, dbajacy. Meski gatunek tez ewaluuje jak widac. Jedno jest pewne z partnerem trzeba sie zaprzyjaznic :-) Zycze szczescia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anku: tenks. kochanienka: No wlasnie, ja przez ostanie 5lat robilam wszsytko aby byl ze mna szczesliwy. Tylko teraz zaczelam wszystko analizowac na chlodno i balans miedzy tym co dawalam a tym co od niego otrzymywalam nie istnieje po prostu. Wychowalam sobie egoiste bo caly czas tylko jego zachcianki spelnialam... dlatego te watpliwosci. Wiec nie mow mi, ze \"gdybym go kochala\" nic o mnie nie wiedzac... kochanienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
L-O-L w takim razie dajesz nadzieje.. Ale czy wyszlas za niego gdy byl taki powiedzmy malo odpowiedzialny, czy dopiero jak ewulowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L-O-L
Milvaa - do dzis nie wyszlam a mieszkamy razem 12 lat :-) I wcale nie twierdze,ze to akurat metoda na szczesliwy zwiazek...Ale musze przyznac,ze na 99.9% czuje sie szczesliwa, ten 0.01% to jakies wyidealizowane marzenia. Ale jest pewne faceci z czasem dojrzewaja, przynajmniej niektorzy...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×