bede sama wychowywac swoje dziecko

czesc jestem mloda dziewczyna ktora za 2 miesiace bedzie miala dziecko.Niestety moj narzeczony zostawil mnie 2 tygodnie temu.Ztego co wiem jest juz z inna o 9 lat mlodsza od siebie.

Przykro ze taki z Niego facet bez poczucia odpowiedzialnosci. Tylko pomysl moze to i lepiej - teraz juz odszedl do innej a co byloby pozniej.... Zycze Ci wytrwania i badz dzielna - dasz rade!!!

obojga rodziców

ZŁO... jezeli jeden z rodzicow ma byc beznadziejny, lepeij by mialo jednego ale z prawdziwego zdarzenia....

Gratuluje dziecka. Na pewno nie jest ci teraz latwo. Czy masz kogos, kto bedzie ci pomagal? Moze sie zdarzyc, ze narzeczony bedzie chcial do was wrocic, gdy zobaczy malenstwo. W tej chwili musi byc bardzo niedojrzaly.

no ale wtopilas czy bylo planowane bo jak masz 19 lat to chyba wtopa nie?

a co do faceta top jest i bedzie gnojem ze tak postapil i cie zostawil zycze powodzenia kazdy dzidius jest kochny , grtuluje odwgi:)

bosz... ja bym się poczuła jakbym wdepnela na bosaka w gowno, gdybym sie dowiedziala ze jestem z kims kto zostawil swoja kobiete w siodmym miesiacu ciazy! gdyby kobiety myslaly i byly solidarne, kazda kopnelaby takiego smiecia (no chyba ze nic by nie wiedziala trzymaj sie, kochana :***

Moze to i lepiej, wierz mi że wiele z nas, mężatek nieraz chciało kopnąc w tyłek swojego męża

przykre to jest. :(

Raczej życiowe i prawdziwe

Życze Tobie powodzenia,wiem że łatwo powiedzieć ale główka do góry.Teraz wiesz jakim jest partnerem i ojcem skoro znalazł sobie tak szybko inna a Ciebie w takiej sytuacji zostawił.Badż dzielna Ty sobie jeszcze ułożysz życie,pomyśl o dzidzi.

życzę powodzenia!;)

dziekuje za slowa otuchy.Dziecko bylo nie planowane.Mam wspanialych rodzicow ktorzy mnie wspieraja i pomagaja mi wiem jedna ze gdyby chcial wrocic to bym nie wrocila poniewaz zapewnial mnie ze nie zostawi nas.Moze i sie wystraszyl obowiazku ale on ma juz 26 lat wiec powinien byc dojrzalszy odemnie a wyszlo tak ze zachowal sie jak dziecko.Zamierzam oskarzyc go o alimenty i zastanawiam sie nad zabraniem mu praw nad dzieckiem calkowitych co wy na to????

A starała się jakoś z toba skontaktować i dowiedzieć co z dzieckiem?? Może nie chce byc z toba ale może chciałby mieć kontakt z dzieckiem w koncu to jego i ma prawo

Młoda, może się mądrzę..na pewno tak, bo nie byłam w takiej sytuacji. jednak zanim podejmiesz decyzje o odebraniu mu praw, przemyśl to dobrze(będziesz miala trochę czasu). Ja uważam, że to nie jest dobre nie tylko dla dziecka, ale i dla gościa. Zrobił dziecieaka, będzie bulił na niego, ale ot i koniec jego ojcostwa. Mam wrażenie, że cały ten szumny kryzys ojcostwa bierze się po części właśnie z takich sytuacji. Faceci wiedzą, ze im się upiecze, że wszystko spadnie na kobietę. I jak mają obawy, to spadanko. A kobieta jak ma obawy, to musi się z nimi zmagać, bo co ma zrobić innego? Uważam, że dla niego i dla dziecka będzie lepiej (zakładając, ze nie jest psychiczny), jak prawa nie zostaną mu odebrane (bo wiadomo, że jest to forma odegrania się na nim). Dlatego przemyśl dobrze tę dezycję:)Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Jeśli zechcesz pozbawić go praw rodzicielskich, on nie będzie musiał płacić alimentów na dziecko, bo w końcu prawnie nie będzie jego. W przypadku gdyby chciał utrzymywać z dzieckiem kontakt, w co wątpię, nie utrudniaj mu tego, ale wyznacz terminy, w których może widywać dziecko, a nie wtedy kiedy będzie miał na to ochotę. Poza tym nie oszukuj dziecka i od początku mów mu jak jego ojciec się z Tobą obszedł. Nie buntuj dziecka przeciwko ojcu, ale też nie staraj się go usprawiedliwiać. Myślę, że skoro Twój facet zostawił Cię w widocznej ciąży, znalazł sobie inną, raczej nie będzie chciał widywać dziecka, tylko te comiesięczne alimenty, będą mu o tym przypominały.

...Niestety moj narzeczony zostawil mnie 2 tygodnie temu...... i juz ma nastepną kobietę, a czy ty przypadkiem nie wiedziałaś, że on jest do końca nieodpowiedzialny, byc moze do tej pory ci to nie przeszkadzało dopiero jak jest ciąża to zauważyłaś bo zostałaś sama.

czesc tu mloda.Dotej pory byl odpowiedzialny tak mi sie wydawalo.Myslaalm ze bede mogla na nim polegac i nie zostawi mnie i dziecka a on poprostu poszedl i nawet go nie interesuje co z dzieckiem nic.M26lat a zachowuje sie jak dziecko a z prawami zobacze jak to bedzie.Czy on pokaze jakos inicjatywe zeby widywac dzieck czy nie.

a zwlaszcza ze teraz jest mi ktos potrzebny mielismy kupowac wozek itp.Dopewnego momentu bylo oki ale nawet nie pasowaly mu moje chumorki ktore i tak mialam rzadko a pozatym pracowal wawie takze i tak cale tyg bylam sam.Niewiem co o tym myslec czy to strach czy uczucie wygaslo chociaz dzien przed rozstaniem mowil \"ze kocha\"pomozcie

Po pierwsze gratuluje :D Na pewno dasz sobie radę a naważniejsze jest teraz Twoje maleństwo.Nie martw się na pewno znajdziesz faceta który pokocha Ciebie i Twoje małe szczęscie. Trzymaj się

dziecko będzie planowane i nie będę dupy dawać gdzie popdanie

czy ty uwazasz ze szlam z pierwszym lepszym do lozka to odrazu ci mowie NIEE bylismy juz narzeczenstwem i dopiero zaszlam w ciaze a tak pozatym to nie badz taka pewna tego co mowisz!!!!!!!!!