Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadia251981

po studiach co było dla was wazniejsze PRACA czy CIĄŻA

Polecane posty

WITAM, jestem po studiach juz rok i od roku meżatka....w trakcie nich miałam staze i przygotowania do zawodu...nie pracowałam nigdy na umowę o pracę, i moje pytanie jest takie czy po skonczeniu studiów myślałyscie aby zajsc w ciąże czy chciałyscie podjąc prace lub pracowac dalej jesli w trakcie studiów pracowałyście... powioedzcie mi czy tylko ja mam taki dylemat, co zrobic czy miec teraz dziecko i po urodzeniu szukać pracy czy najpierw czyli teraz szukac pracy stałej i popracowc z rok i potem starac sie o dziecko... przyznam ze czesto na rozmowach jestem pytana czy jestem mezatka i ma juz dziecko(pomojajac ze to niezgodne)....i są pracodawcy ktorzy cie nie zatrudnią bo NIE MASZ JESZCZE DZIECKA....ale są i tacy ktorzy cier nie zar\\trudnią bo MASZ MAŁE DZIECKO i dla nich jestes mało dyspozycyjna...wiec jak to jest...tak źle tak niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaakk jasneee
praca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko dziecko
Tez jestem za dzieckiem..... Zwlaszcza ze z praca coraz lepiej zaczyna sie robic w Polsce, ja skonczylam polonistyke, jestem zawalona zleceniami, a jeszscze 2 lata temu bylo cieniutko w tej kwestii..... Nie rozumiem ludzi, ktorzy poswiecaja rodzine dla kariery... Ja czerpiesatysfakcje ze swojej pracy ale rodzinka i przyaciele sa dla mnie najwazniejsi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z bólem serca praca
Gdybym miała fundusze, to zdecydowanie dziecko, ale niestety muszę najpierw iść do pracy, coś odłożyć, a dopiero potem zacząć mysleć o dziecku. Z pensji narzeczonego byłoby nam ciężko, a mi zależy na tym, żeby mojemu dziecku niczego nie brakowało. Myślę, że zdecyduję się na ciążę 3 lata po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wybrałam dziecko i nie żałuje. Za rok mam zamiar rozejrzeć się za pracą. Jeżeli bym pracowała to po macierzyńskim musiałabym wrócić do pracy, a tak przez pierwszy rok życia mojej córci będę z nią w każdej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niejednokrotnie to dylamat, dla kobiet co zrobic, ja mam podobnie teraz ale na razie nie jestem zdecydowana na dziecko...poczekam jeszcze rok czy dwa i wtedy....bo na razie to chce znalesc prace i pracowac a mysle o dziecku, ale to jest takie gdybanie ale nic powaznego, z mezem tez nie rozmawiamy i dobrze bo nie jestem na razie zdecydowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajoma znajomej zajmuje się rekrutacją pracowników. Mówi bez ogródek, że kiedy staje przed nią matka, która po studiach nie podjęła żadnej pracy, to nie jest dobrze widziana. Może jeszcze ratuje aktywność w zcasie studiów-wolontariat, jakieś doświadczenia zdobywane na własną rękę...Ale z perspektywy kariery, decydowanie się na dziecko zaraz po edukacji, jest samobójem:(A przynajmniej może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co pisze Pszczoła jest w 100 % prawdą. Po co kończyło się studia? - czy po to, żeby zaraz po nich rodzic dzieci i zmieniac pieluchy? Chyba raczej po to, żeby byc dobrze przygotowanym do zawodu, zeby miec wieksze szanse na rynku. Pojscie w takim momencie na macierzynski to głupota... Co tu mówic, wiedza szybko wyparowuje z głowy...rok wolnego po studiach i pamietamy moze jakis ułamek z tego, czego nas uczono. Ja pracowałam przez cały 5 rok studiów, teraz piszę prackę i mam juz jako takie doświadczenie zawodowe. Miesiac temu szukałam lepszej pracki i znalazłam ją szybciutko. Nie wiem czy tak samo szybko znajdzie pracę kobieta z dzieckiem na ręku i z zerowym doswiadczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczoła...no nie wiem czy to do konca prawda.... ale czy w twojej znajomej firmie zatrudniają młode męzatki po studiach , bez dziecka...to dla firmy tez samobójstwo...przeciez moze w kazdym momencie zajsc w ciaze...a na jej miejsce musi przyjsc nowa osoba i znow szef musi ja szkolic etc.....same wiecie jak to qwyglada...postawicie na miejscu pracodawcy kogo byscie zatrudniły....młodą mezatke bez dzieckaq czy młoda matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna__25
ja po studiach musiałam wybrać prace,by móc się wreszcie usamodzielnic. wyjechaliśmy z chłopakiem do Szkocji,gdzie pracujemy już rok z okładem.plany powrotu do Polski uległy opóźnieniu,bo teraz podjęlismy decyzję o dziecku :-D ale gdybym została w POlsce,pewnie bym nie mogła już teraz myśleć o dzieciątku,bo niestety pewnie zarabiałabym góra 1000 netto......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatrudniłabym tą, która ma doświadczenie. Nie mam gwarancji, ze ta z dzieckiem nie zajdzie mi za pół roku znów w ciążę. Chodzi tylko o to, że laska z dzieckiem po studiach raczej (!) nie pochwali się doświadczeniem zawodowym takim, jak ta, która studia skończyła i zdobywała dalej gdzies doświadczenie. I o to chodzi, a nie o stan przychówku w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj boże drobi kobita w polsce na przejebane brzydko mówiac...no bo taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po studiach wybrałam pracę. Przepracowałam 2,5 roku. Gdy synek miał 5 miesięcy wróciłam do pracy. Trudno mi zostawiać go i iść do roboty, ale...........cieszę się że miałam gdzie wracać. Dziś z perspektywy czasu uwazam, że decyzje o dziecku podjełam w odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ziomka... ile masz lat... czyli rozumiem ze po studiach pracowałas 2,5 roku i potem zaszłas w cieze i wróciłas do tej samej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat. po przepracowaniu 2,5 roku zaszłam w ciążę ( po drodze udało się jeszcze zrobić podyplomowe studium) , pracowałam do końca 8 miesiąca, ostatnie 3 tygodnie zostałam już w domu. Po macieryńskim i wypoczynkowym wróciłam do pracy na to samo stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to gratuluje ci ....a te studia podyplomowe to teraz robiłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory nie 25 a 29 coś mi się źle klikneło. Podyplmowe fundneła mi firma więc dlatego międzyinnymi tak szybko wróciłam do pracy (trzeba odpracować). w trakcie podyplomowych ( końcówka) byłam już w ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie cos mi sie tak wydawało ze za szybko to wszystko...jeszcze raz gratulacje....🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jakies 3 latka doswiadczenia,i jesli jestes w tej samej firmie to pracodawca jest zadowolony,to wiesz mi ze nie zwolni ciebie bo bedziesz w ciazy nie oczekuj opini od matek ze powiedza Nie dziecku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amellia
jedno trzeba wolec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koloratkaa
jest tro sprawa inwidualna , jezeli kobieta bardzo pragnie to sie decyduje na dziecko , i chyba dobrze. Ja wybraałbym prace, bo ciągot do macierzyństwa na razie nie mam. No i prawdą jest, ze nie po to tyle lat sie uczyłam zeby od razu w pieluch sie ładować. Nie powinno jednak miec dla nikogo znaczenia jak by postąpiła większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikulitkaa
koloratkaa a ile masz obecnie lat, wiadomo ze to sprawaindywidualna, ale po jest to forum aby zapyac i poradzic innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×