NIE CHCĘ ŻYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!MAM DOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem DDA,chyba przez to moje całe zycie sie pierdoli. Mó chłopak mnie nienawidzi,ma mnie gdzieś,pewnie juz szuka innej mieszkamy razem a co chwile słysze spierdalaj,moze dlatego ze nie mam pieniedzy. Na dodatek jego tatuś przychodzi tu dzień w dzień:(((((( Nawet nie mam nikogo żeby sie wyżalić ,czuje sie poniżona,jest mi przykro i chce umrzeć Nie mam ojca zmarł jak bylam amła mame mam daleko ,brata za granica,nie mam gdzie isc.......a tylko myslalam ze bede szczesliwa,i co mi z tego przyszło??????????

amen:P

skłuciłam sie z cała rodziną,zeby z nim byc jak mialam 18 lat teraz jestem duzo starsza a milosc u niego przejawila sie w nienawisc.

a co to jest DDA ? jakos mnie zacmilo i nie moge skojarzyc

dorosłe dziecko alkoholików

no to co to ma do szczescia ? Ktos cie skrzywdzil, fakt, ale to co jest z chlopakiem jest wynikiem tylko i wylacznie waszego postepowania a nie DDA. Jak sie nie uklada to tez zakoncz zwiazek i wierz mi zycie sie wtedy nie konczy. Powiem wiecej...bardzo czesto wtedy sie wlasnie zaczyna. NIe nadaje sie na psychologa na odleglosc ale wiem, ze w takich chwilach wielu ma klopoty i powolutku sobie radza. Uciec z zycia jest najlatwiej ale o wartosci czlowieka swiadczy to jak sobie z problemami radzi i czy wibeira drogi trudniejsze a nie latwejsze. Pocieszylbym autorke...ale kompletnie jej nie znam a pisac banale ze nie martw sie, bedie dobrze to chyba nie ma sensu. Bedie dobrze ale nie od tego ze to napisze.

słuchaj jeżeli sądzisz że on cię nie szanuję bo nie masz pieniędzy to cóż to za człowiek takiego to tylko w dupsko kopnąć a nie pozwalać się szmacić! zwykkle od wyzwisk się zaczyna tylko patrz aż zacznie cie ciorać po ścianach i przyduszać bo zupa była za słona! masz jakąś paracę? to mieszkanie jest jego czy twoje?

tez zakochałam się w wieku 16 lat, potem slub, chociaz wszyscy odradzali, a ja na sile próbowalam udowodnic ze jest inny niz myslą, nie mylili sie , dzisiaj to wiem, jetsem w trakcie sprawy rozwodowej, szkoda twojej energii na próbe zmiany jego, może sie zmieni, ale nie dla ciebie, zrobisz przysługe innej, jedz do matki!

gkothtgyj

Nie wim dlaczego robicie sobie jaja z tego problemu. Może jest on prawdziwy i dziewczyna naprawdę potrzebuje pomocy?