Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Galia

Moje przeboje - nieudane próby nawiązania kontaktu z mężczyzną.

Polecane posty

Gość wioooooosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corason, witaj! Co u Ciebie słychać? Myślałam o Tobie. Chcę się jedynie dowiedzieć, czy u Ciebie wszystko OK. Tematu nikt nie chce ciągnąć na tym topiku. Powstały inne, czasem je czytam i zaśmiewam się na cały głos. Robi mi się od tego raźniej, że nie tylko ja miałam podobne przygody. :D Jednak mój topik trochę się różni od pozostałych nastrojem, które tworzyłaś Ty, Corason, a także nasze fajne babeczki, jak Nigella Gryzie, bartolinka, little dress, AB rh+, kama50 i inni. Zatęskniłam do rozmowy z Wami. :D Odezwijcie się! Może miałyście jakieś randki, niekoniecznie śmieszne, niekoniecznie zabawne, ważne żeby były fascynujące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petra nie jaraj tyle ziola
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
to moze do gory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komu tęskno do tego topiku i podnosi temat? Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buńczuk Hetmana
To co tutaj zaobserwowałem czytając ten wątek to charakterystyczny brak miłosierdzia i wyrozumiałości. Wasze spotkania odznaczały się tym, że wszystko niejednokrotnie szło pozytywnie, aż do pierwszego "zacięcia", po którym nieodwołalnie ktoś szedł w definitywną odstawkę. I nikt nie dawał kolejnej szansy. Cały człowiek - jedna gafa - zupełne odrzucenie i koniec. No a potem narzekania - gdzie się podziali ciekawi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadaba
Po co dawać ludkowi drugą szansę, skoro widać, że nie ma sensu się szarpać i marnować czasu. Ktoś, kto nie stara się na początku, dopiero może dać czadu, jak się znajomość rozwinie:D Z całego serca odradzam takie ryzyko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"To co tutaj zaobserwowałem czytając ten wątek to charakterystyczny brak miłosierdzia i wyrozumiałości.\" Jeśli między kobietą a mężczyzną nie zaiskrzy, to od razu powinni zakończyć spotkanie. Dlaczego kobieta miałaby być miłosierna i wyrozumiała i wbrew sobie wiązała z kimś, kto jej zupełnie nie pasuje? Czy uważasz, że pierwsze spotkanie zobowiązuje do dalszych? Ona musi? Dlaczego? Kto jej każe? Dziwnie myślisz. Nie wyobrażam sobie, abym musiała wiązać się z jednym z moich kandydatów. Na przykład z tym, co mu się wioska znudziła i chce kobiety z miasta, a najlepiej mieszkania w mieście z kobietą, gotową mu usługiwać. I miałabym być miłosierna i poświęcać swoje życie na takiego kogoś? Dawać mu szansę? Mimo że mi na pierwszy rzut oka \"nie leży\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.sympatia.pl
założyłam konto na sympatia.pl następnego dnia list kochanie Kontaktuje sie z toba w celu zawarcia małżeństwa, nie odpisuj jezeli nie jestes zinteresowana. znajomy przetłumaczył to dla mnie, ale następnym razem odpowiem Ci osobiście, używając automatycznego tłumacza. wiem, ze nie będzie nam latwo ale to pewnością lepiej niż nic :) Jeśli możesz - odpowiedz w niemieckim, angielskim lub po rosyjsku. rzetłumaczę to sobie. Mogę tez tłumaczyć z polskiego dzięki stronie: trident.com.ua ale ten drugi adres działa słabiej niż pierwszy. Czes aniol, Mam 27 lat, i mam mieszane pochodzenie, Szukam kogoś do pary. Pochodzę z Madery (portugalskiej wyspy) i Tunezji. Tata jest Tunezyjczykiem, mama jest z Madery. Moi rodzice spotkali się w Wielkiej Brytanii i tam się urodziłem. opuściłem Anglię gdy miałem rok. I od tej pory mieszkam we Francji, nie jestem super atrakcyjny fizycznie Ale to zależy od tego czego sie spodziewasz od partnera i nic nie ryzykuję wysyłając Ci ten list :-) zupełnie nic .. . No cóż, nigdy naprawdę nie pracowałem aż, do dziś, bo przez długi czas byłem utrzymywany przez rodziców którzy obecnie mieszkają w oddzielnym domu. Wypożyczyli mi swoje stare mieszkanie. Nigdy nie potrzebowałem pracować bo nie miałem żadnego powodu by to robić. I także traciłem dużo czasu rozmyślając o muzyce i spedzając noce z przyjaciółmi będącymi recepcjo- -nistami w miejscowym hôtelu w Paryżu. Nigdy nie pracowałem, bo nie byłem tym zainteresowany, byłem pusty, zagubiony duchowo, szaukający swojej drugiej połowy. Zajęty komponowaniem muzyki, traciłem na to czas, pogrązając się w głebokiej depresji, nie wiedząc, że unikam normalnego życia z kobietą którą mógłbym kochać. Ale mam tu duża rodzinę, to więc zawsze znajdę jakieś miejsce w administracji albo w jakimś domu towarowym przy pakowaniu czegoś tam. Nie dbam o to, to jest dla mnie zawsze osiągalne, jeśli tylko bedę wiedział, że możemy stworzyć wspólne życie. Problemem było, że nie uznawałem faktu, że muzyka nie może być moją profesją. Że nie ma żadnej gwarancji. To dlatego chcę zacząć na nowo od zarabiania na życie głupią praca dopóki wreszcie nie dostanę kontraktu. Bo to jest to na czym mi zawsze w życiu zależało. Potrzebuję poważnego związku, bo dziś mając 27 lat zapomniałem o życiu, poświęcając zbyt wiele czasu na komponowanie muzyki. Nigdy nie chodziłem do konser- -watorium, jestem samoukiem. Dlatego aranżowanie muzyki zajmuje mi dużo czasu .. . To jedna z moich głównych trudności, pomijając to, że nie wiem czy kiedykolwiek uzyskam kontrakt jako kompozytor. Właśnie chcę prowadzić proste i normalne życie z kobietą którą pokocham, i stworzyć rodzinę. Moje zainteresowanie kompozycją związane jest z nagraniami dżwiękowymi, ale lubię wszelką muzykę, posłałem Ci listę w tym e-mailu. Nie wiem jakim językiem mówisz, możemy komunikować się po angielsku, albo francusku .. . Ja mówię po francusku, angielsku, portugalsku i hiszpasku ze względu na moje pochodzenie :-) Mam dziewiętna- -stoletniego brata który ma własne prywatne życie. Jesteśmy bardzo różni i nie mamy wspólnego języka. Jesteśmy skryci, on ma swoje życie, ja swoje. Nie bardzo zżyty jestem z rodziną, dlatego, że lubię prywatnośc i chcę przebywać we własnym świecie. No to wiesz dlaczego szkoła nie była nigdy dla mnie ważna bo w rzeczywistości .. . nawet gdybym został księgowym to nie byłbym z tego dumny i nie studio- wałbym tego by w kocu wykonywac taka pracę. Ja kiedyś zacząłem taką naukę ale gdy zobaczyłem księgę rachunkową a nauczyciel powiedział, widzisz tę księge ? Trzeba Ci wiedzieć, że masz znać prawie każda pozycje a jest ich około 50000 po dwóch latach .. . Powiedziałem, w porządku, nie jestem głupia maszyna, bardzo dziękuję, to nie dla mnie :-) Gdy miałem 18 lat zacząłem się interesować komponowaniem muzyki i to trwa do dziś. No więc gdybyśmy się zeszli, zacząłbym po raz pierwszy pracować aby mieć własne prywatne życie i nadal pracować nocami nad swoimi projektami. Rozumiewsz, że we Francji nie ma się waznych kwalifikacji a studia w Twoim własnym kraju nie pomogą Ci w znalezieniu odpowiedniej pracy ? Nie marwiłbym się, ze będziesz pracowac jeśli zaczniemy wspólne zycie, ale pomyslimy o tym we właściwym czasie. Może za rok. Jeśli zobaczymy, że możemy wyzyć z małych pieniedzy jakie zarobie w pierwszej pracy, to bedziesz mogła ewentualnie pozostać w domu. Bedzie to zależało od naszej sytuacji. Chciałbym znaleźć przyszłą małzonkę za granicą bo zachodnie kobiety są zbytnio materialistyczne, sztuczne i konformistyczne. Kocham dźwieki polskiej mowy, nawet jesli nie rozumiem ani słowa, interesuje sie odmiennościa mojej przyszłej partnerki Będzie mi miło całować Twój kark i ręce i inne części w intymnych chwilach naszego życia, słuchając jak mówisz do mnie w Twym rodzonym języku. To mi się spodoba, bo mój własny język mnie nudzi :-) chciałbym tez całować i pieścic twe stopy, przez całe życie .. . Nie, nie uważam sie za fetyszystę Jestem przyzwoitym facetem. Jeśli inni ludzie uważają to za fetyszyzm i uważają to za coś bezcelowego i nieużytecznego .. . to są podobni tym idiotom którzy próbują poszufladkować proste przejawy życia na potrzeby współczesnej literatury lub mediów. Ci faceci będą raczej szukać dziur w kobiecym ciele i traktować je będa jak kawałki mięsa przez całe swoje zycie. Ja po prostu kocham kobiece stopy, zrozum, jeśli nie pachną one Ci podniecająco to dla mnie jest to zapach cudowny. To dlatego, że Twoje stopy zawierają hormony mnie podniecajace, a ty nie możesz się pobudzać własnymi hormonami. Cudownie jest pieścic kobiece stopy, jeśli się jest głęboko zaangażowanym w zwiazek. Jest to jedna z rzeczy, których nie chciałbym byś mi odmawiała :) Czy możesz przysłać mi zbliżone zdjęcie Twoich stóp ? Proszę, spróbuj a jeśli takiego nie masz to je zrób dla mnie aniołku, to byłoby miłe :) Chcę byś mi szczerze odpowied- -ziała. Czy czujesz, że jesteś psychicznie gotowa do życia w związku i założenia rodziny z mężczyzna za granicą ? Musisz się czuć gotowa na to bo ja nie szukam internetowej miłości z licealistkami albo po prostu przyjażni. Jestem zmęczony czczością życia i nie chcę zmarnować jego reszty. Życie nie ma tajemnic dla nikogo, kto wykazuje antypatie i negację, zawsze się wtedy w zamian dostaje to samo a jeśli okażesz uczucie i człowieczestwo to możesz też doświadczyć miłości w zamian. Możemy się uczyć i mamy całe życie na wzajemne poznanie się jeśli nasze zamiary co do życia rodzinnego sa dobre. Nie bedziesz potrafiła udawać miłości do mnie jeśli doświad- -czysz życia ze mną, poznasz imiona moich rodziców lub marynarkę. Miłosć nie da się zakontraktować, miłość jest za darmo. Ludzie zdolni do miłości, mają serca napełnione miłością. Miłość ma różne stopnie, ale jeśli masz kochające serce, otworzysz je dla mnie bezinteresownie. A więc jeśli naprawdę chcesz doświadczyć życia jak ja, bardziej niż kiedykolwiek to powinniśmy się połączyć, ale musisz sama dokonać wysiłku i także zapłacic za swą podróż, ja tego nie zrobię bo w życiu się daje i bierze. I ja będę tym który Cię będzie wspierał przez całe życie w imię naszej miłości. Musisz też zrozumieć, ze twoje kwalifikacje lub studia nie będą użyteczne za granicą ale czy będziesz tu miała pracę czy też nie to nie ma znaczenia, możesz pozostać w domu i być żoną, wiele kobiet woli pozostawać w domu, to przywilej. A praca w życiu jest podstawą, nigdy przyjemnością lub chwałą. Ty, ja i nasze dziecko możemy być chwałą naszej ziemskiej egzystencji. To jest bardziej ineresujące i istotne. Wiedząc, że służby imigracyjne są zawsze uciązliwe zapłodnię Cię gdy tylko będziemy razem a to zmusi władze do udzielenia Ci prawa pobytu. I nie ma w tym nic złego jeśli chcemy tego w naszych sercach. Możemy wracać do Twego kraju raz lub dwa w roku by odwiedzić Twoją rodzinę w wakacje, to naturąlne. Jeśli naprawdę jesteś gotowa na życie z facetem jak ja, to radzę Ci przyjechać autokary w kierunku Paryża. Bo samoloty są bardzo drogie. Powiedz mi co myślisz, czy Cię to interesuje i kiedy możesz przybyć. Gorące ucało- -wania Twoich ślicznych rak, piersi, pępuszka, noska uszek, czoła i paluszków u stóp. Roberto, Z szacunkiem i naprawdę głębokim uczuciem. XoXoXoX następnego dnia usunęłam konto z sympatia.pl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudowny topic
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakze sie ciesze z reaktywacji topicu, ja tam nigdzie nie widze tych innych ciekawych topikow z podobnymi historiami ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ab Rh+ :) Do ---> www.sympatia.pl Dlaczego przestraszył Cię taki list? Ja odpowiedziałabym temu człowiekowi. Napisałabym: \"Witaj, Kochanie. Jestem Polką, prawdziwą i typową Polką. Cóż to znaczy, zapytasz? Więc usiądź wygodnie i poczytaj, bo chcę Ci to wytłumaczyć. Prawdziwa Polka, Słoneczko, to kobieta ambitna, łaknąca wiedzy, kształcąca się, pełna uroku (jak to słowianka), a także mistrzyni domowego ogniska. Taki \"produkt\" wychodzi zwykle z domu rodzinnego. Potem, aby była wciąż wspaniałą kobietą, musi trafić na prawdziwego mężczyznę, albo .... pozostać singlem. Jakiż to mężczyzna spełni jej oczekiwania, aby mogła go mianować prawdziwym? To (dla Polki) człowiek, który w młodości nie zmitrężył swego czasu na patrzenie w sufit i doszukiwaniu się w nim mrzonek, tylko zdobywał wiedzę, aby wykorzystać ją w dorosłym życiu. Wiedza potrzebna jest do pracy, praca do zarabiania pieniędzy, pieniądze do wygodnego życia, swego i rodziny. To po pierwsze. Po drugie, prawdziwy mężczyzna między gorącymi cmoczkami od karku po stópki, już na wysokości cycuszek zapyta swą ukochaną kobietę, co przytrafiło się jej w pracy, jakich ludzi poznała i czy jest usatysfakcjonowana. Przy pępuszku uśmiechnie się szczęśliwy, że żona jest fascynującą kobietą, realizującą się i stale uśmiechniętą. Na szczęście podłe życie kury domowej nie dopadło jej, jak wiele południowoeuropejskich kobiet. Po czułym wypieszczeniu stópek oboje pójdą do kuchni przyrządzać kolację (i obiad, i kolację :) ). I jak mówisz, Kotku, że miłości nie da się zakontraktować, to masz rację, ale ona będzie się rozwijać pod warunkiem, że oboje nie będziecie sfrustrowani nudnym życiem - ona będąc kurą domową, ty niespełniony twórczo czy biznesowo. Poznaj, proszę, nasze polskie przysłowie: czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Oznacza to, że skoro nigdy dotąd nie byłeś zainteresowany pracą, pogrążony w pustce, depresji, nie staniesz się z dnia na dzień kimś innym. Szukaj, Złotko, kobiety, która Cię utrzyma. Przesuń swój śniady paluszek bardziej na wschód na mapie, ewentualnie głęboko na południe, bardzo głęboko, bardzo bardzo głęboko. Kobieta stamtąd zapewni Ci (chyba) życie bez konieczności zarabiania głupią pracą, jak to się wyraziłeś. Pozdrawiam - Polka PS. Od 18-ego roku życia interesujesz się komponowaniem muzyki i trwa to do dziś. Powiedz mi, czy dalej się tym interesujesz, czy zacząłeś komponować?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że facet z Sympatii.pl, to zwykły prowokator. Gdy pisał swój list, miał niezły ubaw. No bo czy prawdziwy obibok potrafi być tak samokrytyczny? Nie sądzę. Kilka lat temu zadzwonił na moją komórkę młody nie znany mi mężczyzna, który w sposób obsceniczny \"proponował\" swoje \"usługi\". Powtarzał \"daj, daj, daj\". Kilka razy wyłączałam się albo bez słowa, albo prosząc, aby więcej nie dzwonił. Potem powiedziałam mu tak: \"Dlaczego prosisz? Czy nie czujesz się na siłach sprawić, by kobieta sama chciała ci dać? Taka prośba, to błaganie o jałmużnę. Po co? Zdobądź wykształcenie, dobrze płatną pracę i zaproponuj kobiecie obiad w restauracji, daj jej kwiaty, przedstaw swoje osiągnięcia, a o baraszkowanie nie będziesz musiał prosić. Czy naprawdę satysfakcjonuje cię jałmużna? Nie czujesz się przez to poniżony? Jeśli któraś wreszcie ci da, to z litości. Chcesz litości? Czy nie wolisz być mężczyzną, który sam daje? Który zna swoją wartość i o nic nie musi prosić?\" I tak nadawałam mu aż do znudzenia. Facecik zmiękł. Przestał dzwonić. Rozmowa ze mną prawdopodobnie była dla niego zbyt przykra. No cóż, sam się prosił. Prosił, to dałam - reprymendę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- szacunek dla Was:) a Roberto nie tylko na Sympatii sie reklamuje, jakis czas temu dostalam od niego mejla na moja tlenowa skrzynke.....zastanawiam sie, czy tak naprawde to nie jest jakis oszust, probujacy sciagac naiwne kobiety do swojego kraju i do \'pracy\' na niego w wiadomym charakterze........ posmialam sie niezle przy czytaniu Waszego topiku, jeszcze tu wroce, by sie wpisac - tez mam wiele \'przejsc\' z mniej lub bardziej radosnymi facetami :) na razie czas wrocic do pracy :) pozdrawiam, A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abssinthe Nareszcie! Pisz jak najwięcej. Sympatycznie i dowcipnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojawilam sie i nie powrocilam.......:( radosne przezycia okazaly sie mniej radosne niz myslalam :P ale mam nadzieje, ze topik nie upadnie do konca i ktos inny bedzie mial cos do opisania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itditp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itditp
To pomylenie pojęć oczekiwania a żeczywistość, skróty myślowe.Nasze chciejstwo a wyobrażenia o tym drugim to do kina albo 'Harlekiny" ,gdzie akceptacja.Pytanie kolejne dlaczego się rozwiodłaś? A może oczekiwania przerastają żeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat, który tu założyłam, stał się dla mnie nieaktualny już od dawna, na całe szczęście :D:D:D:D Zostały tylko zabawne wspomnienia. A teraz....... nowy rozdział w moim życiu. Wychodzę za mąż :) I, jak pewnie się domyślacie, ten kandydat w niczym nie przypomina poprzednich :D:D:D:D Pozdrawiam Was, dziewczyny, serdecznie. Uśmiechnijcie się, nabierzcie dystansu do dziwacznych zdarzeń, które Was spotkały. To dobry sposób na przyciągnięcie szczęścia. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dodam jeszcze kilka słów. Jeśli nie uda się Wam z jakimiś mężczyznami, to nie starajcie się myśleć, że spotkały Was mniej radosne przeżycia, jak to określiła Abssinthe. Raczej pomyślcie, że to im się nie powiodło, bo z jakiś powodów nie potrafią stworzyć związku. Współczujcie im. Ta myśl bardzo oczyszcza. Kobiety też nie są ideałami, ale mają tę dziwną cechę, że za jakieś niedoskonałości związku obwiniają siebie, choć w wielu przypadkach nie powinny. Zachowajcie pogodę ducha. Optymizmu można się nauczyć, czego dowodem jestem ja. :) Dużo nad sobą pracowałam. Gdyby nie to, byłabym zrzędliwą i skwaśniałą babą w średnim wieku. Radosne oczka i serdeczne traktowanie każdego człowieka, to urok, magia i magnes :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
Cześć, Galia. Poczytałem sobie Twoje wynurzenia i stwierdzam, że uprawiasz dość tanią sofistykę. Nadto chcę dodać, że spokojnie jestem w stanie spełnić wszelkie Twoje oczekiwania, co do czego możesz się przekonać. Głos, np. głos. Mój głos nie jest burkliwy, wiejski oraz chamski. Jest ciekawy, intrygujący i męski. Ponadto chciałem dodać, że mam sporo do powiedzenia. :-) Galia, a powiedz mi, dlaczego Ty się rozwiodłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedział, co wiedział :D Nie pamiętam, dlaczego :D:D:D:D A dlaczego miałbyś spełniać moje oczekiwania, Psedłonimie, skoro ich nie oczekuję? Twoja reklama ..... taka..... po próżnicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne
a gdzie ostatecznie poznałaś przyszlego męża??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak powiem gdzie, to zrobię reklamę tego miejsca i się zrobi tłum. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim
:-) Nie oczekujesz, Galia... Owszem, oczekujesz, ale nie chcesz się do tego oczekiwania przyznać. Być może z obawy przed kolejnym rozczarowaniem. Weź i zazwoń do mnie, a przekonasz się, że wcale nie łżę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupa śmiechu, Psedłonim :D:D:D Chcesz być kolejnym kandydatem? Nie da rady w tym wcieleniu :D:D:D Gdzie, Psedłonim, gratulacje????? Od Ciebie się ich spodziewałam najbardziej. Co się z tym światem porobiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne
czemu nie chcesz powiedziec?:)fajnie, po tylu zniechęcających przebojach znależć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, powiem, skoro nalegasz. Poznałam Go u naszych wspólnych znajomych. Widzisz, jak łatwo można odnaleźć swoją połówkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×