Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę niczyja

co ze mną jest ?

Polecane posty

Miałam ochotę wszystkich pozabijać za te ich \"przyziemne\" sprawy.Najgorsze były babcie w miejskich autobusach...o zgrozo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
Hm..nie mogę odnaleźć siebie sprzed..jescze dwóch lat..Czułam, ze żyję. A teraz..teraz tylko sobie trwam..:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
sebaa--> wysłałam. Dzięki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pocieszenie: Co nas nie zabije,to nas wzmocni:-) jak już się z tym uporasz(nalegam,abyś poszła do specjalisty),Twoje życie nabierze...jak by to powiedzieć...mądrości.Zdystansujesz się do wielu rzeczy i poczujesz,że (o ironio) to było Ci niezbędne...to takie swego rodzaju oczyszczenie:-) chociaż pewno teraz nie za bardzo to do Ciebie dociera...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nggfdfg
będe niczyja ja tez tak mam i nawet nie chce oglądać zdjec z przed kilku lat,a w domu to nawet nie amma siły byc teraz niestety muszę, ciagle slysze taka ładna, zdrowa jak mozna tak siedziec z taką miną, czego ty chcesz i krzyki itd, wiec udaje ,udaje ,ze jestem szczęsliwa ale sama czuję ,ze mnie to przerasta. Po nocach płaczę i wiem,że to sie we mnie kumuluje i do niczego dobrego nie doprowadzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mysle
autorko topiku jesli nie wiesz czy pojdziesz do psychologa to moge Ci powiedziec...ze musisz do tej decyzji dojrzec..albo jeszcze sie pomeczyc z soba....a na prawde szkoda czasu...ja mialam decyzje pierwsza o psychologu jak mialam 24 lata..i bylam raaz a to za malo..potem dopiero jak mi dopieklo to poszlam w wieku 31 lat..i wiesz co ci powiem stracilam czas..teraz poszlabym odrazu...dlatego Ci tak radze i namawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nggfdfg
ja mieszkam w dość małym mieście i jak dla mnie psycholog odpada, musze jakos sama tylko juz nie mam sily. Myslalm,ze jak bede udawac to moze sama siebie oszukam, nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
tylko czy psycholog pomoze? w rodzinie powiedza, ze to moje widzimisie..a ja już naprawdę czasem nie mam siły z tym wszystkim sobie radzić..Nie mam siły i nie chcę. Moze najlepiej, gdyby wszyscy zostawili mnie w spokoju??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
Miałam..nawet dwie. Ale niedawno znalazly sobie chłopaków..i to akurat obie naraz. A ja..zostałam odstawiona na boczny tor:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
praktycznie wcale się nie kontaktujemy teraz..:( Zostałam sama ze swoimi problemami..a z mamą nie pogadam, bo ..no zwyczajnie się troche wstydze, co jej powioem? ze nie cchę mieć chłopaka, ze podejrzewam depresję? że nie chce mi się studiować? ze nie chwilami nie chce mi się żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bede niczyja
mam to samo, tyle, ze mam więcej lat od Ciebie staraj się nie myśloeć o swoim stanie, choc wiem, ze to czasami trudne; od iluś miesięcy wegetuję, ale milczę i wiem, ze w ten sposob trudno mnie zranić mam chore relacje domowe http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3295350 nie umiem zerwac kontaktu z rodzina z przyczyn finansowych i psychologicznych, bo ostatnio nie jestem bita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
nic mnie nie cieszy..zupełnie nic. hm..pisze to..w sumie chyba nic mi nie pomoże :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do do do autorki
zmien sposób myślenia, zacznij moze zarabiać pieniądze - to przynosi duza satysfakcję cale zycie przed Tobą:) ja tez nie chcę byc z facetem i myślę sobie "nie to nie, skoro milosc nie chce przyjść - bez łaski":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonaa
do autorki--> czytajac Twoj temat widze siebie: ten sam wiek, ta sama przeszlosc (zadbana,facet u boku) no i ten sam stan,ktory jest obecnie - podly humor (wszystko prowadzi do placzu), czuje sie bezwartosciowa,nie mam motywacji, nie chce sie z nikim spotykac itp. Nie wyobrazam sobie, ze wchodze do gabinetu psychologa i mowie np \"mam depresje,pomoz mi \".... jakies to glupie. Moze sie boje lekcewazenia ze strony doroslych .... ale probuje z tym walczyc, na wlasna reke :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę niczyja
Już sama nie wiem co robić..kręcę się w kółko..Nie wiem nawet gdzie szukać pomocy..i czy ktoś jest w stanie mi jej udzielić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×