Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Seeni

Mam dwie żony .....

Polecane posty

Elf nie wiem czy jak narkotyk, ale dziala, wiesz jak to jest, potrafisz się delektować smakiem czekolady mimo że znasz jej każdy składnik. Chyba tak działa, że chcę więcej. Mówisz że latami? A to ciekawe? Mam pewną teorię, ale powiem dopiero jak odpowiecie na pytanie- zignorowane poprzednio-dlaczego tak pragniemy seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrom ---> \"Właściwie liczy się to co ona chciała powiedzieć ale nie do końca powiedziała ...\" wlasnie. Nie powiedziala, ale jej kolezanka ja rozumie. Wiec to zostalo przekazane ale w innym jezyku niz ten ktory rozumieja faceci. Informacja zostala zakodowana. Korespoduje czasem z moja (duzo mlodsza) siostra, po wyzszych studiach wiec to raczej nie sa braki w sosowaniu gramatyki, i w ~50% wypadkow nie wiem o czym ona mowi. Ale kiedy jej posylam niezrozumialy fragment z prosba o tlumaczenie z jezyka pan na jezyk facetow to sie czesto okazuje, ze ona tez juz nie pamieta co wtedy chciala powiedziec, bo z samego pisanego tekstu to nie wynika. Wiec jezeli panie pisza dodajac do tego mimike itp, to facet nie moze tego zrozumiec bo ta mimika do niego nie dociera, przynajmniej przez e-mail. A czesto i w realu bo facet nie zdaje sobie nawet sprawy, ze jezyk pan nie sklada sie z tych samych slow co jego jezyk. Rozne zwroty znacza inne rzeczy w jezyku pan i w jezyku facetow. Wiec dla wszystkich przktycznych celow to jest inny jezyk, niz jezyk facetow. Np. zapytalem kiedys siostre dlaczego wprowadzila swoje kolezanki w blad piszac ze jej ukochany ja zostawil bez wspominania ze poszla do lozka z jego przyjacielem i on sie z tym nie mogl pogodzic. Oburzyla sie wtedy, ze \"jak to, przeciez napisala im wyraznie: chcialam dodac pikanterii swojemu zyciu\". Skad panie wiedza, ze \\\"pikanteria\\\" i \\\"pojscie do lozka z przyjacielem swojego chlopaka\\\" to jest to samo? A wszystkie panie zrozumialy wypowiedz kolezanki bo nie zadawaly, zadnych dodatkowych pytan. Wiadomo: facet dran bo zostawil zakochana w nim dziewczyne. Nie ma usprawiedliwienia bo tylko chciala troche pikanterii. Jezeli facet to czyta to sie conajmniej dziwi temu facetowi mojej siostry. Gdyby rozumial co rzeczywiscie zostalo powiedziane to moglby sie nie dziwic bo zazdrosni faceci to nie jest nieznana forma zycia (mimo ze raczej niska). Wiec niebespieczenstwo dla nas (facetow) to, ze uczestniczac w forach dla pan nigdy nie wiemy o czym te panie pisza bo one miedzy sobo uzywaja kodu o ktorym ja np, nie mam pojecia. I dlatego musze sie pytac o kazde glupstwo. Na szczescie mam siostre biegla w tym jezyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Elf nie rób z kobiet takich emocjonalnych potworów , to bardzo wrażliwe i istoty, tęsknią już po trzech godzinach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maalutka ---> \"Mam pewną teorię, ale powiem dopiero jak odpowiecie na pytanie- zignorowane poprzednio-dlaczego tak pragniemy seksu.\" Wg mojej opinii dlatego, ze odpowiednie hormony produkowane przez nasz organizm w sytuacjach erotycznych dzialaja w jakis sposob na nasze odczucie tego co nam sprawi najwieksza przyjemnosc. Wiec zarowno bedac zwierzetami pragnacymi przyjemnosci (poza przypadkami patologicznymi) nie mamy innego wyjscia jak pragnac seksu. Gdyby istnialy lepsze rzeczy niz seks to bysmy pewnie woleli te inne. A tak to te inne robimy tylko wtedy kiedy nie mozemy miec seksu z jakiegos powodu (np braku kasy) albo z jakiegos powodu nas seks nie interesuje (bo np. zostal zablokowany w naszych umyslach nieodpowiednim wychowaniem). \"Kiedyś podczas mauri zdarzyło mi się coś...\" Co to jest \"mauri\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
----------->house elf Co do języka. Może jestem trochę w innej sytuacji, gdyż od dzieciństwa miałem częsty kontakt z dziewczynami i nigdy nie miałem problemu aby je zrozumieć. W bezpośrednim sąsiedztwie były praktycznie same dziewczyny w podobnym wieku co ja, więc był wybór zabawy z nimi albo na rower ponad kilometr do kolegów - opcja nr 2 w 50%. Poza tym na wakacje praktycznie zawsze przyjeżdzały moje dwie kuzynki (wiek taki jak ja a druga 2 lata młodsza) i spędzały zwykle 2 miesiące. Wtedy już zupełnie byłem "zmuszony" aby dotrzymywać im towarzystwa, przychodziły też 2 czasami 3 koleżanki. A więc sam + 4 albo 5 dziewczyn w podobnym wieku. Miało to i swoje dobre strony, gdyż zawsze bawiliśmy się tylko w to co ja chciałem i na moich zasadach. Zwłaszcza w okresie dojrzewania - niewinne zabawy w doktora, dotykanie, całowanie czy inne związane z anatomią. Ze swej strony byłem dosyć wstydliwy i nigdy się przed nimi nie rozebrałem ale one nie oczekiwały wzajemności. Taki układ czasami był denerwujący, zwłaszcza kiedy grałem gdzieś w lasku z kumplami w piłkę a tu stadko dziewczyn po mnie przychodzi "bo one same nie umieją się bawić" i musiałem iść - ładny obciach wśród kolegów i różne teksty. No i od młodości nie mam problemów z komunikacją z płcią przeciwną. Czasami powstają zabawne sytuacje np. przy spotkaniu kiedy kobieta dwoi się i troi aby coś powiedzieć abym zrozumiał, używa aluzji czy gestów a mężczyzna udaje, że nie wie o co chodzi, ale nie unika tematu. W późniejszym wieku uczęszczałem do klas, w których nie było zupełnie dziewczyn (sami faceci) ale w szkole było ich około 60%, na polibudzie trochę mniej z 40%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
----------->maalutka "dlaczego tak pragniemy seksu?" Bo to największa przyjemność w życiu - pewnie z powodu chemii. Nawet większa od jedzenia (nie mam problemów z wagą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrom, myślę że pragniemy z powodu orgazmu, jesteśmy jednością , nie ma miejsca ani czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrom ciekawe przygody miałeś ja nigdy nie oczekiwałam rozbierania w ramach wzajemności:P Ale i tak fajnie się z Wami gada:) Namaste 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrom ---> to zupelnie inna sytuacja bo nawet w szkole mialem zawsze tylko kolegow i tylko jedna siostre abo jedna kolezanke wiec sie jezyka dziewczyn nie nauczylem w dziecinstwie i dopiero stosunkowo niedawno zrozumialem, ze wogole istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja sie ma z tymi literkami ech Elf LOMI LOMI NUI to coś jak ma-uri, dokładnie nie wiem czym sie różnią, gdyby Cię interesowało mogę zapylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po części odpowiedziałam:) tak naprawdę pragnienie seksu jest skargą na życie, pragniemy z powodu orgazmu bo wtedy jesteśmy jednością, nie mam miejsca i czasu. Kilka chwil nie przynosi zadowolenia. Prawdopodobnie gdyby stan orgazmu przedłużyć do siedmiu minut, nie będziemy pragnąc seksu trzy miesiąc, a gdyby się udało do trzech godzin, bylibyśmy wolni od seksu na zawsze. Wtedy moglibyśmy się przekonać czy wąż miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maalutka ---> to nie moze byc z powodu orgazmu bo nawet ludzie ktorzy nie mieli albo nie maja orgazmu tez pragna seksu. Sam seks jest dostatecznie dobry zeby go pragnac niezalaznie od orgazmu. I moze trwac i trzy godziny (i wiecej) i nie uwalnia nas to od seksu na zawsze. Back to the drawing board? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dyskusja się widzę rozkręciła.house elf czy ty nadal jest z tą kobietą od trójkąta? Co oznacza to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
----------->maalutka "Ćwiczę jogę już trochę... Kiedyś podczas mauri zdarzyło mi się coś, przy czym seks wydaje się taki bez znaczenia. Dlatego mówię, że nie sięga zbyt głęboko, może jeszcze dlatego, że mój mąż nie rozumie o czym mówię." Znaczy twoja druga połówka traktuje cię zbyt przedmiotowo w sypialni. Ale lepiej nie mówić o partnerach. "Prawdopodobnie gdyby stan orgazmu przedłużyć do siedmiu minut, nie będziemy pragnąc seksu trzy miesiąc, a gdyby się udało do trzech godzin, bylibyśmy wolni od seksu na zawsze." U mężczyzn orgazm jest ważny, jednak jego długość nie miałaby znaczenia na pragnienie kolejnych kontaktów. Seks sam w sobie jest przyjemny, natomiast orgazm(u facetów właściwie jednoznaczny z wytryskiem) kończy to doznanie i powoduje spadek podniecenia na pewien czas. A długość samego stosunku i jej wpływ na doznania. Dłużej to utrzymywanie się w stanie wysokiego podniecenia + reakcja zwrotna wynikająca z doznań partnerki. Jednak patrząc z fizjologicznego punktu widzenia dla mężczyzny 10 minutowy seks (w środku) jest na tyle, bogaty w doznania, iż nie potrzebuje go bardziej przedłużać (założenie: nie ma problemów w tych sprawach - dojście). Zwykle jeżeli chce to robić dłużej to z powodu partnerki, która często potrzebuje więcej czasu do spełnienia. Facet w takim postępowaniu widzi logiczne uzasadnienie: zadowolona ze współżycia partnerka = częstsze kontakty z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
------------->maalutka Artykuł o mózgu i płci z linka bardzo fajny. Nie znalazłem tych twoich 3%, właściwe wskazywał na rzecz odwrotną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sail_ho ---> jestem ciagle z ta kobieta. Juz ponad 30 lat i narazie nie zalujemy. Pytanie znaczy doslownie \"spowrotem do deski kreslarskiej\" i jest to idiom oznaczajacy koniecznosc wymyslenia czegos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw pewna historia Pewnego dnia Wisznu i Brahma udali się w odwiedziny do Siwy, strażnik mocno spał więc weszli a Siwa kochał się ze swoją małżonką Parwati. Robił to z nieokiełznaną namiętnością, w tak wielkim upojeniu ze ich nie zauważył. A oni stali i patrzyli, nie mogli nawet powiedzieć przepraszam i wyjść, musiał im się podobać ta scena żywa pornografia. Ten miłosny akt trwał sześć godzin, długi erotyczny film nic innego tylko uprawianie seksu. Ale Brachma i Wisznu byłi bardzo źli. Powiedzieli mu „ czekaliśmy sześć. godzin a Ty nas nie zauważyłeś, przeklinamy cię abyś był zapamiętany przez swoje organy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf gratulacje. raczej źle mnie zrozumiałeś, chodziło o trwanie orgazmu. Nie mówię, że nie jest przyjemny, dotykanie trzymanie za ręce jest przyjemne a trzeciorzędowe cechy płciowe są bardzo wrażliwe na bodźce. Ewolucja świadoma zaczęła się z człowiekiem, wymyśleć coś nowego? No właśnie Nie mwię że wtedy seks nie byłby możliwy, ależ byłby i z tego seksu urodziłby się całkiem inny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrom czy ja wiem czy przedmiotowo, nie powiedziałbym tak, zdrowy egoizm jest jak najbardziej wskazany, zresztą kobiety istnieją dla przyjemności mężczyzny;) Już poważnie, nie mogę narzekać jeśli chodzi o fizyczność.Nie wiem jak to powiedzieć żebyś zrozumiał, jemu wystarcza to co jest a mnie nie. Postrzega wszystko raczej wzrokowo. On o tym wie, ale mówi że wymyślam, a ja wiem że nie. Orgazm fizyczny to nie wszystko, a mężczyźni gdyby nie ejakulacja nie wiedzieliby że go mają. Wiec nie mów Wrom bo tego nie wiesz. Nie badamy seksu i wcale go nie znamy a ja mysle że to potężna energia i może \"wymysleć coś nowego” – w kontekście deski. Ta opowieść o bogach Wrom to tez dla Ciebie:) Czy nie jest tak, że im dłużej trwa stosunek tym dłużej orgazm? Zwracaliście na to uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
no ładnie się tu bawicie;-) Maalutka Hinduistka, House Elf buddysta i Wrom z tym swoim szkiełkiem i okiem... :-D pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój angielski jest do bani.house elf ty nie kłamiesz czasami z tym stażem? nie zostawiła cię kiedyś kobieta? To buddyści mogą mieć dwie żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
----------->maalutka Co do "opowieści o bogach" to już wcześniej obawiałem się, iż to jest adresowane "również" do mnie ale wolałem zignorować. Wbrew pozorom mam naturę monogamiczną (w 90%) i takie same przekonania. "Czy nie jest tak, że im dłużej trwa stosunek tym dłużej orgazm?" U mężczyzn nie jest tak - nie zauważyłem - co najwyżej można czuć dodatkową satysfakcję ze stopniowego "zatracania się" partnerki w tobie, wyzbywania się przez nią wszelkich hamulców, obserwowania jej "konania", zmęczenia, uległości a jednocześnie egoistycznego/bezwstydnego domagania się więcej, chwilowo przeradzającego się w dominację. A po wszystkim człowiek jest nie wyspany. Tylko że facet w przeciwieństwie do kobiety nie może do końca tracić świadomości i działać w pełni instynktownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
"zresztą kobiety istnieją dla przyjemności mężczyzny" Trafne hasło. Od zawsze tak było, dopiero w dwudziestym wieku coś się poprzestawiało paniom w główkach i domagają się orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinduistka hmmm :) very tak to jest że najczęściej religia, polityka i seks. O seksie i tak za mało i nie tak:) Na uczuciowym raczej nie rozmawiam, przeraża mnie tematyka już wolę żarty na erotycznym Pozdrawiam również:) W tym tekście chodzi o to , że w Indiach kiedyś bardzo sobie pobłażano jeśli chodzi o seks, potem wszystko się zminilo o 180 st. I nic to nie dało. Wrom link celowo, dla równowagi:)jak skrupulatnie policzyłeś procenty. :) Co z tym szkiełkiem? Jeśli chodzi o długość, ja zauważyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz Wrom, że mężczyzna musi wszystko kontrolować? Więc może ja rzeczywiście wymyślam. Jeśli chodzi o orgazm Wrom, to widzisz zwierzęta nie mają z tym problemów, zależność jest taka- im większe ego tym większe problemy.Być dla przyjemności i czerpać z tego przyjemność, zresztą kobiety mają więcej przyjemności z seksu.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sail_ho ---> (1) ze stazem nie klamie. W tym roku beda 34 lata. (2)Jedna kobieta mnie kiedys zostawila bo po kilku tygodniach prob zdecydowala ze jednak woli moja zone. (3) Dwie zony moga miec nie tylko buddysci ale takze Chrzesciajanie jezeli im posiadania drugiej zony nie mozna udowodnic. Np. w Utah tamtejsi Chrzescijanie maja po kilka tyle ze od przystapienia Utah do Stanow tylko z jedna wolno im miec zwiazek zarejestrowany w magistracie. Bo jak by mieli z wieksza iloscia to trzebaby ich ustawowo zmknac (wg ustaw fereralnych) i wtedy Utah by sie wyludnilo albo zostaloby zasiedlone przez np. buddystow w postaci Chinczykow. A tak to zamieszkuja go w wiekszosci poligamiczni Chrzescijanie. maalutka ---> ja tez zauwazylem z ta dlugoscia. Dziwie sie ze Wrom niezauwazyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×