Mam dwie żony .....

Zdrowy objaw:) Za 12 minut można będzie poobserwować Plejady. Dobranoc

maalutka ---> a czy wiesz ile jest Plejad (widoczych golym okiem)? Bo od starozytnosci zdania byly podzielone. Ile Ty widzisz? Co do tantrycznego to wlasnie taki lubie ale panie to zwykle wola taki pt. \"zalatw sprawe i zegnaj\" i wystarcza im tylko jeden orgazm. Znalem tylko jedna, ktora lubila wiecej i kazala mi konczyc kiedy miala \"drugi z pierwszej serii\" a nie czekac do drugiej serii co ja wkurzalo bo uwazala ze \"co za duzo to niezdrowo\". A dla mnie to ma sens tylko jak to sie odbywa baaardzo wooolno. Jak mowi poeta \"z tym najwiekszy jest ambaras zeby dwoje chcialo naraz\" (zagadka: ktory wieszcz tak mowi i w jakim poemacie?)

witam:) teraz mnie pytasz? :) 7 widziałam ale może być więcej Nie mam doświadczeń, więc nie wiem jak wolą panowie.Oczywiście że wolno, bo to jak taniec energii wiec im jej wiecej i dłużej tym lepiej, panie tak mówiące podchodzą do seksu konsumpcyjnie, nie zatrac- wg mnie. Udało Cię się wyjść poza poziom fizyczny? To Boy-Żeleński ale nie wiem gdzie, poszukam.

Doczytałam o Plejadach, ponoć jest sto a widać 10. I cały Boy-Żeleński Tetralogia z kajetu pensjonarki I. Stefania (powieść psychologiczna) Kto poznał panią Stefanią, Ten wolał od innych pań ją. Coś w niej już takiego było, Że popatrzyć na nią miło. Oczy miała jak bławatki I na sobie ładne szmatki. Chociaż to rzecz dosyć trudna, Zawsze była bardzo schludna. Aż mówił każdy przechodzień: \"Ta się musi kąpać co dzień.\" Choć męża miała filistra, W innych rzeczach była bystra. Jeździła aż do Abacji Po temat do konwersacji. Prócz tego natura szczodra Dała jej b. ładne biodra. Raz ją poznał jeden malarz, Który często pijał alasz. Jak ją zobaczył na fiksie, Zaraz w niej zakochał w mig się. Miała w uszach wielki topaz I była wycięta po pas. Przedtem widział różne panie, Ale zawsze bardzo tanie. I do swego interesu Miały dosyć podłe desu. Strasznie się zapalił do niej Wszędzie za Stefanią goni. Miał kolorową koszulę I przemawiał bardzo czule. Żeby dała mu natchnienie, Ale ona mówi, że nie. Że umi kochać bez granic, Ale to też było na nic. Potem jej mówił na raucie: \"Dałbym życie, żebym miał cię.\" Jak zobaczył, że nie sposób Poszedł znów do tamtych osób. Ale już zaraz za bramą Mówił, że to nie to samo. Takiej dostał dziwnej manii, Że chciał tylko od Stefanii. Bo to zawsze jest najgłupsze, Kiedy się kto przy czym uprze. Mówili mu przyjaciele \"Czemu jesteś takie cielę? Z kobietami trzeba twardo, A nie cackać się z pulardą.\" Więc jej zaczął szarpać suknie: A ta jak na niego fuknie. Wtedy całkiem stracił humor I upijał się na umor. Potem do Stefanii lubej List napisał dosyć gruby. Że to będzie znakomicie Jak sobie odbierze życie. A ona myślała chytrze: \"To by było nienajbrzydsze.\" Lecz jak przyszło co do czego, Jakoś nic nie było z tego. Potem znowu za lat kilka Przyszła na nią taka chwilka. I myślała, czy to warto Było być taką upartą. Lecz tymczasem mu wychłódło, Bo już była stare pudło. Tak to ludzie trwonią lata, Że nie są jak brat dla brata. Z tym największy jest ambaras, Żeby dwoje chciało na raz.

maalutka == my kind of a girl :D

:) sprzeczałam się z kimś na ten temat, popatrz http://www.users.totalise.co.uk/~kbroom/images/gestaltpics/vaseface.png

maalutka ---> \"Udało Cię się wyjść poza poziom fizyczny?\" Nigdy mi nie przyszlo do glowy, ze dzialam \"na poziomie fizycznym\". Wiec nie moge powiedziec czy wyszedlem poza ten poziom czy odrazu zaczalem poza nim... :) Czy przejscie od czytania Lermontowa do seksu to przejsie miedzy poziomami czy dzialanie w ramach tego samego poziomu? To co zapamietalem z tego doswiadczenia to wiersz: Nacziewala tucz\'ka zalotaja na grudi utiosa-wielikana. Utrom w put\' ana umczala rana, na lazuri wiesiolo igraja. No astalsa wlaznyj sled w morszczinie starowo utiosa. Odinoko on stait, zadumalsa gluboka, I tichon\'ko placziet on w pustynie.

Myślę, że nie da się od razu poza. Poprzez oglądanie mapy nie zdobywa się szczytu. Nie mialam pojęcia, że kochał tak szalenie. I tak nie wiem co zapamiętałeś:)

Mógłbyś zerkać co widzisz? Ja twierdzę, ze nie da się jednocześnie, takie jest wrażenie, ale gdy tylko skierujemy uwage znika to drugie. Na schodach w dół i w górę widać to lepiej.

maalutka ---> \"I tak nie wiem co zapamiętałeś :)\" Wiec tu masz tlumaczenie tych slow, ktore nie sa podobne od odpowiednich polskich (\' to zmiekczenie): tucz\'ka - chmurka grud\' - piers utios = skala utrom - rankiem rana - wczwsnie igrat\' - bawic sie wlaznyj - wilgotny morszczina - mech (chyba) Bylbym tez wdzieczny gdybys zalaczala tlumaczenie Twoich tekstow :) (bo ja przeciez jestem facetem i jezyk pan nie zawsze do mnie dociera).

Co mam tłumaczyć? mogę narysować? ;) chodziło o rysunek pytałam co widzisz(link ww.) nawet nie zauważyłeś:)

Pamiętam to: Bielejet parus adinokij W tumanie moria gałuboj Szto iszcziet on w stranie daliokoj Szto iszczciet on w kraju rodnom

lublju tiebia silno płomienno i nieżno Maskwa :P

maalutka ---> zauwazylem, ale nie skojarzylem (jako elf o malym rozumku). Oczywiscie widzialem na przemian dwie buzie i kielich. Oczywiscie nie da sie razem. Teraz rozumiem :). U faceta jest gorzej bo u niego dziala tylko polowa mozgu. A czy kobiety moga widziec naraz oba obrazki? Bo wiem, ze moga naraz prowadzic rozmowy z kilkoma ludzmi na kilka tematow bo to widzialem. ...pyuajut wouny, wietier swiszcziet, i macz'ta gniotsa i skripit (i tu i moja pamiec konczy :)

To prosty gestalt.Kobiety też nie mogą :)jesli mówią że mogą to tylko złudzenie ułamek sekundy i wrażenie ,że widzimy dwa a tak naprawdę nie zauważamy przerwy- to ja i twierdzę, ze nie da się jednocześnie iść w górę w dół.

Sorki za Czyżykiewicza długiego, jakie rozmowy? Jeśli z fajnymi to i owszem;)

tylko zwykle rozmowy z zupelnie niefajnymi facetami i ich paniami ale bez zgubienia zadnego z czterech wa,tkow. A przeciez nawet kobieta ma tylko dwie polkule (mozgu). Co do Czyzykiewicza to on chyba jest nadmiernie przejety zazdroscia tej \"mądrej i pięknej\" a przeciez takie kobiety nie sa wcale zazdrosne. To dlaczego ta ktora spotka ma byc zazdrosna o jakies nieznane jej panie z przeszlosci jak jakas zwykla idiotka?

Tak Elf dwie, ale po synchronizacji możliwości są nieograniczone. Hmm jakich czterech wątków?:D Ja go inaczej zrozumiałam przypomina mi „Wołanie Eurydyki”

może się wydawać;)

maalutka ---> najdziwniejsze to jest to ze z tych 4 watkow 3 dotycza tematow bardzo bliskich sobie bo stosunkow rodzinnych rozmowczyn a zwykle tylko jeden (bo z facetami) dotyczy polityki. Wiec jakim cudem imiona dzieci, szwgrow, tesciwych itd i ich skomplikowane dolegliwosci i historie rodzinne nie zostaja pomylone w tych 3 watkach? Dla faceta to tajemnica. Natomiast prawdziwy problem pan to ze majac inna chemie niz facet, inny jezyk i czesto inn przesady kulturowe nigdy nie moga zrozumiec dlaczego facet cos robi. I czesto wyglada jakby byl \"poprostu\" glupi...

Elf była już o tym mowa:) tworzymy inne rzeczywistości- czasami- ale doskonale się uzupełniamy. Jesteśmy podobni, więcej nas łączy niż dzieli, wielkość rogówki jest taka sama, serce to jedyny organ którego rak nie może zaatakować, podlegamy tym samym prawom etc.

maalutka, \"inne rzeczywistosci\" znacza chyba tylko to ze sie roznimy, co wlasnie mialem na mysli. Mialem tez na mysli i to, ze dosyc dlugo (jakies 40 lat) nie zdajemy sobie sprawy z tego ze sie roznimy psychicznie tak bardzo, ze to wyglada na zupelnie inny gatunek. Bo to poprostu jest \"gatunk\" o (czesciowo) innej chemii organizmu. Problem jest z tym, ze roznice sa takie subtelne, ze trzeba specjalnych metod zeby je wykryc. Bo np. i kot i pies ma 4 lapy, ogon, i rozne inne dodatki a jednak to sa inne gatunki i nie moga miec wspolnego potomstwa. Dziewczyna i facet moga wiec to jeszcze bardziej zaciemnia sprawe bo stwarza wrazenie ze roznice nie sa takie duze jak miedzy kotem i psem. A przeciez psychiczne roznice miedzy dziewczyna i facetem sa takie same duze jak miedzy ksiazka np. do fizyki ksiazka do nabozenstwa. Jedna to naogol same prwadziewe rzeczy dotyczace natury, a druga to same bzdury nie majace zadnego odpowiednika w naturze. A przeciez dla kogos kto nie umie czytac to roznic miedzy tymi ksiazkami wogole nie ma i w dodatku duza ilosc czlowiekow woli czerpac wiadomosci o swiecie z tej drugiej bo latwiej jest wierzyc autorytetom niz wlasnym zdolnosciom logicznego rozumowania.

Wy mi tutaj Hałs Elfie z krytyką książki do nabożeństwa nie wyjeżdżajcie, a i zony swej sie pilnujcie, zamiast maalutkim duszyczkom w główkach mieszac!!!! na pokute daje Wam 50 zdrowasiek ament

Elf mień program a wtedy wbrew temu co wiesz o naturze wydarzy się cud. Na wyższych poziomach wibracji chemia traci znaczenie. Nasze istnienie polega na kompletowaniu całości.:)

Wiem, że ma Ojciec misję do spełnienia ale radzę zmienić bazę. Nie ma takiej możliwości by iluzjonistyczny świat mógł mi namieszać:)

Ojcze Dyrektorze Zezlony, dziekuje za zdrowaski. Polecam sie na przyszlosc. maalutka, cudow nie ma. Zamiast nich jest tylko bledna interpretacja przyczyn zjawisk :D

To Ty tak twierdzisz, nie ja;) Einstein kiedys powiedział, cudem jest że ciekawość przeżywa typowe wykształcenie. Nie tylko to nim jest;)

maalutka, jak wiesz ze slowa sa rozumiane roznie :) Np. \"matka, jest tylko jedna\" powiedziane przez synka (ktorego mama spodziewala sie dwoch butelek wodki w lodowce) znaczy cos innego niz miala na mysli nauczycielka zadajaca wypracowanie na temat \"matka jest tylko jedna\". Einstein tez to wiedzial i powiedzial \"Bog nie gra w kosci\" mimo ze jego \"religijnosc skonczyla sie kiedy w wieku lat 12 dostal pierwsza naukowa ksiazke\" (inny cyctat Einsteina). Wiec jak wytlumaczysz to, ze nie wierzac w Boga mogl twierdzic, ze \"Bog\" nie gra w kosci\"? :D Np. jest cudem takze, ze sie spotkalismy w kafe :) (\"cud mniemany, czyli Krakowiacy i Gorale\") ale doslownym "cudem" byloby tworzenie energii z niczego i napedzanie nia samochodu. To jest rzecz mozliwa wg \"fizykow matematycznych\" bo to \"wynika z ich rownan\", ale jak dotad (zgodnie z teoria Einsteina) nieobserwowana w naturze bo moze np. rownania tych "matematycznych" fizykow sa bledne?

Niemal na pewno masz rację;) Chyba nie za bardzo go \"znasz\" To nieprawda co mówisz. W sensie wiary w dogmaty, tak:) jest głeboko wierzącym ateistą. To to przecież on mówił że nauka bez religii jest kaleka a religia bez nauki jest ślepa. A ten jest długi więc zacytuję\" Jaki jest sens ludzkiego życia? Każda odpowiedź na to pytanie wiąże się z religią. Można więc spytać, czy w ogóle warto je zadawać? Odpowiadam, że człowiek, który uważa życie swoje i innych istot ludzkich za bezsensowne, jest nie tylko nieszczęśliwy, ale właściwie nie zasługuje na życie.\" W wieku 12 lat puścił się pewnego schematu, wyrósł z ubranek.