im jesteśmy starsi tym mniejsze mamy szanse na miłość

głównie - o pradoksie - dlatego, że jesteśmy coraz mniej doskonali fizycznie. Im jesteśmu bardziej grubsi, mniej mamy włosów i zębów, im nasze włosy bardziej siwe tym mniejsza sznasa, że szapika serce płci przeciwnej. I to mimo, że ona też coraz mniej doskonała fizycznie staje się z wiekiem. Okazuje się, że miłość to nie sprawa ducha ale ciała. O nędzo niemłodości gotujesz nam samotność ... Czemu tacy jesteśmy zafiksowani na ciało ?

mów za siebie:) Największa miłość mojego życia dobiega teraz 60 i jest dla mnie tak samo atrakcyjna, jak kiedyś:)

hehehehe:D:D:D

Ja tam sądzę, że to raczej kwestia psyche. Jak jesteśmy młodzi, mamy marzenia, mamy złudzenia i wiarę w wiele rzeczy. Z wiekiem nabiera się doświadczeń, mądrosci, ale też sceptycyzmu i niewiary. Z wiekiem też zaczynamy sobie cenić bardziej stabilizcaję i spokój niż skoki ciśnienia, emocji i hormonów. A wygłąd - wiesz, z tym mozna naprawdę dużo zrobić. To kwesia opakowania, fryzjera, kosmetyków, fajnych ciuchów. Każdy wiek może mieć swój urok.

kiedy miłość znajdzieny dostaecznie wcześnie te rozważania nie zawsze się sprawdzają ale gdy mamy rozpocząć od nowa bezwzględność miłości poprzez cielesność dobija nas.

doskonałości.Niestety.Pierwszy nie rzuca się w oczy intelekt , ani poczucie humoru , tylko wyglad.Czasami taki , ze nie ma sie ochoty drążyć w poszukiwaniu innych wartości.A czasami to błąd ogromny....

Tak było,tak jest i tak będzie niestety,że tylko młodość się liczy.Gdyby liczyły się uczucia chirurdzy -plastycy i wszystkie koncerny kosmetyczne byłyby bankrutami.Z drugiej to właśnie wygląd przy pierwszym wrażeniu odgrywa dużą rolę.Tak już jest.

az zal dupke sciska:o

zęby, konkretnie ich brak, są najstraszniejsze w miłości

mężczyźni nie chcą siwych łon, a kobiety posiwiałych penisów !

oni wolą piętnastki od pięćdziesiątek.

różnie to bywa, znam osoby bardzo nieurodziwe, które są same i chyba już raczej same pozostaną. z drugiej strony znam osobę, która jest kaleką i właśnie niedawno wzieła ślub.

ale pewnie młoda ?

młoda z twarzy ładna, no ale dość mocno kuleje. da sie z tym żyć, z mojej perespektywy to nie jest jakaś wielka ułomność, ale wiem że dla wielu ludzi, to rzecz dyswalifikująca.

ja tez protestuje !!!! mam zeby, 4ty krzyzyk na sobie ale dopiero teraz rozumiem znaczenie słowa Miłość :P

kto to powiedział: gdy młodość umiała, a starość mogła ...

kobiety są zainteresowane wyłącznie twardymi penisami, kompromisy ich nie interesują.

kolejny durny mit:)

niestety z wiekiem rośnie deficyt miłości.