Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniiiii

jak rozmawiać z chłopakiem o zaręczynach?

Polecane posty

Jesteśmy już razem ponad 2 lata znamy się prawie 3 lata. Oboje skończyliśmy studia, powoli osiągamy stabilizację zawodową. Coraz bardziej czuję, że powinniśmy zrobić kolejny krok w naszym związku, chodzi mi o zaręczyny. Mój chłopak zapewnia mnie bardzo często, że bardzo mnie kocha, że jestem dla nie go wszytkim, że wszystko by dla mnie zrobił. Ale o zaręczynach jeszcze nigdy nie wspomniał, przecież zaręczyny nie są jeszcze równoznaczne ze ślubem. Ja nie jestem z tych żeby na niego nalegać, ale już sama nie wiem, czy delikatnie nie powinnam mu dawać do zrozumienia. Co o tym myślicie, dyskretnie mu dawać do zrozumieni, czy czekać na jego ruch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bver
mam 23 lata i nigdy nie miałem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rownouprawnienie mamy wiec mozesz spytac dyskretnie....ale tylko i TYLKO wtedy gdy jest dla Ciebie oczywiste ze on tego chce. jesli podejzrewasz ze nie wie to czekaj na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie, to nawet mi nie chodzi, żeby już szybko się zaręczać, tylko o to żeby po prostu zacząć o tym poważnie rozmawiać. myślę, że może jeszcze nie być do końca gotowy, ale jego uczuć jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on ma 26, ja niedługo skończę 25 lat. wiem że się boją małżeństwa, dlatego nie chce nalegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście nic na siłę, wolę żeby to zrobił z pełnym przekonaniem na rok, niż bez przekonania za 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak :) mozesz jednak w takim wieku baaardzo delikatnie spytac co mysli o malzenstwie...nie ze z toba ale ogolnie. ja juz koncze na dzis wiec sie zegnal ladnie. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Finding
Możesz zapytać, jak wyobraża sobie waszą przyszłość, co myśli o ślubie itd. Jeśli spytasz wprost o zaręczyny, możesz potem żałować i mieć wrażenie, że były one wymuszone. Może lepiej czekać cierpliwie i dać się zaskoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w marcu jak rozmawialiśmy, to powiedział, że tak za rok mógłby się ożenić, ale od tamtej pory nie było o tym rozmowy, także jak tak powiedział, to znaczy że myśli poważnie. dobrej nocki. pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greg23
Daj mu to do zrozumienia - może nie tak bezpośrednio, ale przez jakieś teksty, wspominanie o koleżankach które się zaręczyły, biorą ślub, itp. Może Twój meżczyzna też o tym myśli ale nie jest pewien Twojej reakcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat ostatnio mamy sporo ślubów, teraz 2 we wrześniu. myślę, że powinien być pewien mojej rekacji, po tym jak go zapewniam o uczuciu do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greg23
Uczucie a gotowość do ślubu i zaręczyny to coś innego. To że jest pewien Twoich uczuć nie znaczy że jest pewien Twojej reakcji i że chcesz tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwe, że do końca nie jest pewnien, tylko w sumie nie rozumiem dlaczego by mogło tak być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Czekaj, zwlekaj a na koniec oświadczy ci, że żeni się z 20 latką i to koniec. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówię mu że chciałabym z nim być na zawsze, to chyba jest jasne, że myślę o ślubie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to może go bardziej powinnam upewnić, że chce tych zaręczyn, że nie musi się obawiać mojej rekacji. tylko poza słowami, że nie wyobrażam sobie życia bez niego, że chcę być z nim na zawsze, zabardzo nie wiem jak bym mogła inaczej, to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greg23
Nie ma za co - należy sobie pomagać. Mam akurat podobną sytuację - chcę się oświadczyć i tylko muszę wymyśleć kiedy i jak (no poza rozmiarem pierścionka - ale to się jakoś 'zdobędzie', bo model już prawie mam wybrany). Dobranoc i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z takim samym problemem
aniii wyobraz sobie, ze my jestesmy razem 4 lata i tez taki temat nigdy sie nie pojawil :( A tak bardzo bym chciala dostac taki malutki pierscionek. Nie chodzi o slub, ale o kolejny etap w naszym zwiazku, a wiec wlasnie zareczyny. Ale coz, pozostaje mi czekac, bo nie chce zmuszac go do czegokolwiek. Pytanie tylko jak dlugo mam czekac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - mamy równouprawnienie. Beata Tyszkiewicz też pierwsza się oświadczyła facetowi (mówiła o tym w programie Kuby Wojewódzkiego)... ;) A tak poważnie, to pogadaj z chłopakiem o tym, jak wyobraża sobie Waszą przyszłość. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam czarny nick ale
to żałosne ze kobiety muszą tak prosić o zareczyny, "delikatnie dawać do zrozumienia" ......... brrrr dobrze ze ja tak nie miałam, troche godności, troche honoru, jak facet po 4 latach bycia razem i to nie zaden młódek ani razu nie wspomniał o zareczynach to dupa z niego i pogonić takiemu kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz zawsze byl niedomyslny i malo romantyczny. Dlatego sama go zapytalam, czy nie czas na zalegalizowanie zwiazku. On mi przytaknal, ze faktycznie czas najwyzszy. I po sprawie. U mnie zawsze jest krotka pilka- mowie, co mysle. To mi oszczedza czasu i nerwow. Po co sie zastanawiac, co On sobie mysli i jakie ma zamiary? Chyba najlepiej zapytac- wtedy przynajmniej sie wie, na czym sie stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby tak ale tracisz godnośc
przez takie pytanie nie rób nic, jak za rok sie nic nie zmieni to zmien model na inny... nie ma nic żałosniejszego jak kobieta prosząca o zareczyny jak sam tego nie zrobi to znaczy że nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupi ćwok
a po cholerę te zaręczyny :p żeby potem był ślub :D przejrzałem ja was kobiety :D mowy nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmawiaj rozmawiaj
co to k**a - znaczy, ze "sie boja" malzenstwa...........ty mu dajesz od siebie wszystko- jak ZONA- seks, gotowanie, sprzatanie i co tam jeszcze, chcesz bezpieczenstwa, ale nie- jemu jest tak wygodnie... nie rozumiem kobiet ktore sie "boja" skrzywidzic faceta mowieniem o slubie i dlatego od was odchodza jak im sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bynajmniej nie poczulam sie, jakbym stracila honor. Jesli facet nie pyta, to niekoniecznie dlatego, ze nie chce. Moze nie wie, jak sie za to zabrac? Moze jest niedomyslny? Moj nie dosc, ze nie wiedzial, jak mnie zapytac, to jeszcze nie wiedzial, jak sie oswiadczyc, jak powiedziec rodzicom o naszych zareczynach.... Tacy faceci tez bywaja! I wierz mi, ze zadna z niego niedorajda zyciowa, bo radzi sobie swietnie! Tylko tyle, ze jest malomowny... A jak sie go zapytalam (to nie byly oswiadczyny, tylko pytanie sondujace), czy nie czas na slub, to bylo widac, ze od dawna o tym mysli, tylko nie wiedzial, jak to z siebie wydusic. Jesli autorka bedzie czekac, to sie moze nie doczekac! Jesli go opusci, bo nie oswiadczyl sie jej w wymyslonym sobie przez nia czasie, to dopiero bedzie glupie. Wg mnie pewne rzeczy trzeba sobie wyjasnic. Byc moze on w ogole nigdy nie ma zamiaru sie pobierac? Mysle, ze jego dziewczyna powinna o tym wiedziec. A skoro on nic nie mowi, to lepiej sie zapytac, niz ciagnac taki zwiazek latami w nadziei, ze kiedys cos sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×