jak pomóc przyjacielowi w takiej sytuacji?

mój kumpel wpakował się w dziwną sytuację z dziewczyną, teraz cierpi i się gryzie a ja nie wiem jak mu pomóc i czy powinienem. sprawa jest taka: prawie dwa lata temu rozstał się z dziewczyną po 4 letniej znajomości i 2 letnim związku. myślałem, że wszystko jest ok, że się dawno pozbierał a tu nagle miesiąc temu znalazłem go w pokoju prawie płaczącego (chłopak ma miękkie serce :P) z modelem samochodu, który od niej dostał. no normalnie wryło mnie w podłogę, potem porozmawialiśmy sobie szczerze i okazało się, że on to przez te 2 lata to o niej nie zapomniał i dalej ją kocha i że przede mną już nie ma zamiaru się kryć blablabla. no i ja teraz zastanawiam się czy mogę mu jakoś pomóc i czy powinienem w ogóle się wtryniać w to wszystko. drogie panie i panowie, pomocy!

ech, jeśli sie przyjaznicie, to bądź, kiedy będzie tego potrzebował, inaczej mu nie pomożesz, najgorsze, to usilowac ,,dzialac" w czyichs związkach

ta, ale mi szkoda patrzeć jak mój najlepszy kumpel od dwóch lat się gryzie :O

ja bym go zabral na extra imprezke z duza iloscia kobiet. Mysle ze jakby sie rozrewal to bylo by przez chwilke mu lzej. Potem co jakis czas powtarzalbym proceder az mu przejdzie. W ostatecznosci mozna zaplacic \"kobiecie\" ale to tylko w pzrypadku zagrozenia zycie, bo z takimi \"kobietami\" zadawac sie to juz jest zagrozenie :D

daj mu dupy to go uszczęśliwisz

on niekoniecznie musi miec inna orientacje seksualna wiec powyzsza rada nadaje sie do .... :p

on nie jest typem faceta wyrywającego wszystkie laski na imprezie (to raczej bardziej do mnie pasuje :P) więc ten pomysł odpada :O inne rady?

Facet faktycznie ma miekkie serce...

no niestety ma

wiem co czuje... jesli chce przezyc to musi zmienic nastawienie do zycia. kobiety sa podle wiec trzeba byc takim samym

Dwa lata to naprawde kupa czasuJesli jeszcze sie nie pozbieral to naprawde moze byc trudno Mysle ze powinien zajac sie tym co lubi a nowe uczucie przyjdzie samo Nie mazna na sile pokazywac mu urok nowych kobiet bo on nie chce patrzec Z czasem jak juz bedzie myslal ze kobiety go nie interesuja ona sama sie pojawi

rozstał? Bo to ważna kwestia jest. Dlatego ,ze ona go zostawiła,czy dlatego ,ze to on ją rzucił, a jeszcze gorzej ... dla innej... Jeśli to ona go rzuciła to pomóż mu sie pozbierać, zaproponuj mu jakiś wspólny wypad ze znajomymi w góry albo nad morze, wyciągaj go z domu na bilardzik, do jakiejś knajpki a jak masz jakies fajne koleżanki, tylko takie z "sercem" :) nie takie krzykliwe to zaproś je na takie spotkanie. Takie dziewczyny potrafią pocieszyć ,wysłuchać itp. no i dowartościują go troche to sie poczuje lepiej. Jeśli to on ją rzucił to sprawa jest cięższa, bo teraz pewnie miałby wyrzuty sumienia jeszcze. Jeśli jest taka możliwość, a tamta była jest wolna - to moze niech sie do niej odezwie. Dziewczyny ,które kochały na prawdę potrafią długo czekać na sygnał od tego niewiernego...mimo,że powinno być inaczej. Nie odzywają sie ale wciąż pamietają.

no widzicie tylko, że my bardzo często gdzieś wychodzimy na jakąś imprezę, posiadówkę, gokarty. i nie że tylko w męskim gronie ale też i w damskim. dlatego byłem i jestem nadal strasznie zaskoczony tym, że on się nie pozbierał bo wszyscy się staraliśmy żeby się właśnie pozbierał. a rzucił to on ją bo uznał, że bez niego też będzie szczęśliwsza i dlatego bo za nią nie nadążał (bo to była taka bardzo rozrywkowa dziewczyna, towarzyska, wygadana, z mnóstwem znajomych i pomysłów, do tego dobrze się uczyła i kochała go na zabój). właściwie to strasznie głupi powód był a tamta była tak zszokowana i tak w nim zakochana, że stwierdziła, że skoro w ten sposób mój kumpel będzie szczęśliwszy to nie będzie się w jego życie wtrącała. no i od tamtej pory nie ma z nią kontaktu.

jebnac mu w leb. niech zapomni albo do niej pojdzie i sie pokaja

Jesli on nadal jest sam to nic dziwnego ze dopada go czasem dolek. Moze mial ciezki dzien i po prostu nie wytrzymal...ludzie tak maja. Mysle ze czuje problem samotnosci i dopoki nie znajdzie kogos to bedzie miewal doly. Z takimi dolami nic nie rob, poza zrozumieniem. Dbaj o niego jak dotychczas....imprezki wypady .... a z czasem pozna kogos i wtedy mu przejdzie calkowicie.

No dokładnie. Klina - klinem. Gość sie podnieść nie może - troche słaby jest. Skoro sam jesteś obrotny to znajdz mu jakąś fajną laske ;-). Najlepiej to znajdz sobie a jej koleżanką ( z którą wszedzie ona chodzi ) każ się jemu zająć. I nie przyjmuj do wiadomości że mu sie niechce. Jest Twoim kumplem to niech zrobi coś dla Ciebie. ( chyba wiesz o co mi chodzi , - tylko znajdz jakąś fajną - jak sie wczuje w role to po 2 tygodniach zapomni ze rozpaczał ;-) ) / pozdrówka

ale ja mam już dziewczynę od 4 lat :P i nie mam ochoty jej zmieniać :) a on właśnie nie chce mieć dziewczyny, woli żeby były jego kumpelami (już kilk razy przez te 2 lata próbowłem metody "na dziewczynę"). a z jego ex nie mam kontaktu a jeśli on nawet je zna, to nie poda mi jej namiarów :O