Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssalsa

zdradzałam,a teraz kocham

Polecane posty

A co z teorią,że łatwiej zaufać osobie,która ma jakiekolwiek doświadzczenie seksualne,niż tej która wchodzi w związek z \"biała kartą\"?Taki ktoś po długim czasie może zechcieć spróbować jak to jest z kimś innym i zadać cios ostateczny Miłości przez głupią ciekawość...?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, francuski piesek,ale chyba raczej nie ma idealnych związków.To nie jest możliwe jeżeli ludzie mają swoje indywidualne poglądy,przemyślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W idealnym zwiazku jest duzo partnerstwa , przyjazni i rozmowy. Wtedy te indywidualne przemyslenia staja sie wspolne. Nie czesto sie to zdarza ale bywa. Nie ma idealow ?...sa...ale bardzo malo. Z tego powodu tak duzo jest zdrad. Zdrada na dzien dzisiejszy to powszedniosc (90% wczesniej czy pozniej ma ten problem) wiec nalezy sie z niej uczyc. Nie problem w tym ze sie kiedykolwiek zdradzilo ale czy wyciagnelo sie z tego wnioski i czy stalo sie lepszym. Nalezy takz nauczyc sie wybaczac. Kazdy bez zastanowienia sie mowi : jak zdradzi to koniec, ale w praktyce prawie zawsze jest proba pojednania i tylko wtedy gdy nie wychodzi to zwiazek sie rozpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy Ty potrafisz wybaczyć zdradę?Ja bym nie umiała,nie potrafiłabym myśleć już o tej osobie tak samo.Myslę,że taki związek przepełniony byłby goryczą i wiecznymi wyrzutami.Nawet jeśli powiesz osobie,która zdradziła,że nie żywisz już do niej urazy,to to wydarzenie zmienia na tyle światopogląd,że już nigdy nie będziesz czuć tego samego...Nigdy nie obdarzysz tej osoby zaufaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego nie ? Nie przemawia do mnie taka krasomowczosc. Nie kocham za to ze nie zdradzila nigdy ale za to jaka jest. Przeciez ja tez mam swoje za uszami. Potrafie wybaczyc zdrade, ale oczywiscie o ile jestem przekonany, ze nadal czuje wspolnie, ze moge dalej budowac, ze pragne etc. Jesli zdrada jest wynikiem problemow ktorych nie umiem rozwiazac to wtedy jest oczywiste ze nalezy sie rozstac ale jesli problemy te mozna rozwiazac, to nalezy je rozwiazac i tyle. W tej materii jestem malo staroswiecki choc latka leca i leca ...ojc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam i gratuluję.Wychodzi na to,że jestem zawziętą babą:-) swoją drogą: ten pogląd to z autopsji,czy po prostu dobra znajomość swojego wnętrza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×