Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

słoneczko dla ciebie*

czuje się okropnie...

Polecane posty

zapraszali mnie na osiemnastki... wszystko mnie w sumie dręczy życie... czuje że w zyciu niec mi sie nieudaje... w domu dostaje tylko opieprze ze wszystko zle robie... zresztą juz sie do tego tak przyzwyczailam ze chodzie i w kolko przepraszam wszystkich naokolo... chyba juz sie zrobilam przewrażliwiona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soł najs
ale co dla CIebie znaczy to "NIC" nie udaje?? co konkretnie?? jeśli się nieźle uczysz to przecież zawsze możesz wyjechać na studia do innego miasta, więc to jeszcze tylko rok z rodzicami. I czego tak naprawdę się oni czepiają? W sumie może nie jestem odpowiednią osobą do tej dyskusji, bo ogólnie nie mam na co narzekać i może Cie nie zrozumiem... Ale wiem, że w wieku 18 lat można mieć naprawdę problemy, które wydają się nie do rozwiązania... Jednak z każdej sytuacji zawsze znajdzie się wyjście, może to nas kosztwać nieco wysiłku, ale nie ma nic za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak moglabym wyjechac ale widzisz to wiąże sie z kosztami a u mnie sie nieprzelewa musialabym przynajmnie na rok sama na siebie zapracowac... rodzice moze i by dali mi na studia ale ja mam jeszcze siostre 3 lata starszą która pewnie tez niedlugo wyjedzie a wiem ze jak ja bede ciągnąć od rodziców to w domu bedzie cienko a tego niechce... co do nauki to ucze sie srednio ale czuje ze matury nie zdam a jesli zdam to slabo i niedostane sie nigdzie na studia... niewiem czy sie czepiają moze zeczywiscie robie zle wszystko sprzątam zle, ucze sie zle, slysze tylko jak moja mama chwiali wszystkich naokolo nigdy nie slyszalam zeby moja mama byla ze mnie dumna nawet jak przyniose dobre oceny ze szkoly wszyscy byli lepsi sąsiad, kuzynka, koleżanka, siostra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajajajajajja
a jakie masz plany na przyszłość?? masz jakieś zainteresowania, coś, co bys chciała robić, w czym jesteś dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo mam
mnie przytłacza moja przeszłość, zrobiłam w zyciu mnóstwo głupich rzeczy i teraz to sie ciągnie za mną. Chciałabym obudzić sie któregoś dnia całkiem wolna od wspomnień i wyjechać gdzieś bardzoooo dalekooo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietta
Wiesz co... wydaje mi sie, ze masz jakas depresje albo zalamanie, ale z tym, ze nic nie masz nie zgodze sie w zadnym wypadku. Nie widzisz tego? Otoz prosze, podaje na tacy: - życie -zdrowie -wolnosc - zyjesz w kraju, w ktorym mozesz robic, mowic i myslec co chcesz i nikt Cie za to nie przesladuje - kochasz i jestes kochana - to jest celem wszystkich ludzi na calym swiecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - piekno wokol siebie, wystarczy po nie siegnac, poszukac - ludzi, ktorzy potrzebuja Twojej - WLASNIE TWOJEJ - pomocy. Daj innym cos z siebie, zobaczysz wtedy, jakie to daje szczescie!!! - marzenia - dom (mieszkanie, pokoj...) - czyli TWOJE - Wasze - miejsce na ziemi - internet, dzieki ktoremu mozesz wyrazic siebie i dowiedziec sie wszystkiego, o czym zamarzysz - Rodzine (przypuszczam, ze takowa masz) - przyjaciol, kolegow, znajomych - po prostu LUDZI - zwierzeta - jesli nie masz lub nie mozesz miec psa czy kota, kup sobie malenkiego chomika, zobaczysz, jak mozna kochac takie zalezne od Ciebie stworzenie i ile radosci ono daje!! Wiem cos o tym. - ..........tysiace innych rzeczy, ktorych wymienic nie sposob, a za ktorymi trzeba CHCIEC sie rozejrzec i dostrzec. No wlasnie - C H C I E C. Mysle, ze to jest Twoj problem, nie mysl, ze go bagatelizuje, tez mialam kiedys depresje... Udaj sie po pomoc, nie boj sie o nia poprosic. A kiedy Twoj stan sie poprawi, wyjdz na ulice i zobacz, jak piekne jest Z Y C I E. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ogrodniczka_23
do kobietta:bez obrazy ale te Twoje przyklady wszystkie sa jakies abstrakcyjne.Ona nie moze cieszyc sie rlodzina bo ja wlasnie rodzina wkurza.Znajomych nie ma wiec tez odpada a zwierzeta no coz nie skomentuje tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kobietta
sorry, co za durne przykłady. Chomik? Na Boga... Ale..., nie zdarzy się nic bez wysiłku, jakiejś tam kreatywności. Musisz sama dokopać się własnej drogi, po której będziesz szła pewnie, nie ma inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietta
Jesli wg Was sa to durne przyklady, nie mam nic przeciwko, choc sie nie zgodze ofkoz. Najpierw trzeba sprobowac, a potem ktytykowac, prawda? Poza tym procz tych dwoch, ktore skrytykowalyscie, podalam mnostwo innych. Podalam rzeczy, ktore Ona MA, bo pisze, ze nic nie ma a to nieprawda. Jesli zycie, zdrowie, wolnosc, kochany czlowiek wydaja Jej sie niczym, to jak pisalam, pora zwrocic sie po pomoc i to do specjalistow, bo to oczywiste ze jej potrzebuje. Pisze to z pelnym szacunkiem i powaga. A jesli Wam, drogie forumowiczki, wydaje sie, ze zapomnienie na moment o sobie i poswiecenie sie dla innych - czy to dzieci, ktorym brak milosci, czy to ludzi starszych, samotnych, czy dla umierajacych w hospicjach - nie przywraca szacunku do siebie, nie daje WIELKIEJ satysfakcji z faktu, ze sie daje komus czastke siebie, to sie grubo mylicie. To nie jest latwe, nie. Sprobujcie, a potem sie wypowiadajcie. Dobrze wiem, jak Ona sie czuje. Bylam w taim samym stanie, moze nawet gorszym - mam za soba probe samobojcza. I choc wiem, ze kazdy czlowiek jest inny, to wiem tez, ze sa rzeczy ( o ktorych jakas "madra" wypowiedziala sie, ze sa "abstrakcyjne"), dla ktorych warto zyc, warto przetrwac najciezsze chwile. I PRZEDE WSZYSTKIM: powiedz o tym, jak sie czujesz i co sie z Toba dzieje mezczyznie, ktorego kochasz. Jesli ktokolwiek moze Ci pomoc, to tylko On. Zycze Ci wiele powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście byłam w takiej sytuacji, że nic mi sie nie chciało, było mi smutno, ciągle chciało mi się spać, brzuch mnie bolał ,głowa, nie dobrze mi sie robiło, słabiło mnie od czasu do czasu, traciłam równowage. Przypadkowo trafiłam na stronę http://energiaduchowa.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Z dnia na dzień moja sytuacja zaczęła się poprawiac. Odzyskałam radość życia i w końcu mam lepsze samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×