Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miracleee

SZUKAM PRZYJACIÓŁ-kobieta30l.

Polecane posty

Cześć Laski, Coś mały ruch tu widzę. Nie było mnie milion lat, wracam, spodziewam się, że będzie Was tu tłum a tu nic z tego:) Miło mi jednak widzieć te z Was, które jeszcze są i poznać nowe Koleżanki:) Piszecie o staraniach. Nie wiem czy o tych samych, z którymi ja się zmagam, ale pewnie tak. Trzymam więc kciuki i sama też pracuję w pocie czoła;P Ale niestety ciągle nic - już od roku:( Też już sie tym martwię... Xsara - widzę, że nie rozstałaś się jednak tak definitywnie ze starym skoro cos tam się dzieje? Lena - no kooopę lat:) Akria - mam nadzieję, że kłopoty tylko przejściowe. Pozdrawiam Wszystkie Laseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka :-D Fabiola...miło Cię znów widzieć...sto laaat minęło! Pozdowionka dla Wszystkich! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! U mnie strasznie pada :( Mam taką nadzieję, że kłopoty przejściowe, bo związane własnie ze staraniami, jak długo mozna!!! Fabiola robiliscie juz jakies badania? My juz po badaniach, wiemy w czym problem i co nam może pomóc, ale jak narazie nie wychodzi. Denerwuje mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim,jestem nowa i chciałabym do Was dołączyć.Mam 2 dzieci i męża za granicą.To już wszystko mówi za siebie. jestem samotna,nie mam z kim pogadać,tak...codziennie.Mam koleżanki które niby o mnie pamiętają, a tak naprawdę to w ogóle.Tylko wtedy gdy ja się pierwsza odezwę.I to mi tak dokucza.Proszę napiszcie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Akria.Miło mi że się do mnie odezwałaś.Pewnie nie masz takich problemów jak ja i może ktoś pomyśleć,że przynudzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Aga witaj u nas na topiku który ostatnio troche pustawy gdzie mieszkasz? Co tam u Was dziewczyny? pozdrowionka i buziaki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Xara29,jestem z miasta,które nazywają polskim biegunem zimna.Czy wiesz o które chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś jeszcze? Co robisz w domu,idziesz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja akurat jestem juz w pracy, zaczynam o 7.30:-) no ale szybko w domku jestem. Oczywiscie wiem :-) dzisiaj to rano zimnica. w Sopocie 2 stopnie brrr. ale trza 3mac sie ciepło byle do wiosny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w domu z dziećmi.Mam 2 dziewczynki 5 i 2 letnią.Jestem więc jeszcze na wychowawczym.Mąż jest zagranicą i nie bardzo mogę wrócić do pracy,chociaż już bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super że masz takie małe dzieciaczki, dużo napewno radości. ja na dzieciaki musze trochę poczekać :-) rozumiem troche Twoja sytuację z mężem za granica, mój chłopak też jest za granicą i jakoś związek na odległość dobija, gdy potrzeba jest bliskiej osoby na codzień. a tak samemu trzeba walczyć z przeciwnosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami nie mam już siły,dzieci są moją radością i cieszę się,że jestem z nimi bo widzę jak rosną,szaleją,robią śmieszne minki z których padam ze śmiechu.Męża omijają najpiękniejsze chwile ich dorastania.On też to przeżywa,ze nie widzi tego,ale teraz nie mamy innego wyjścia bo musimy spłacać kredyt na mieszkanie które kupiliśmy w tym roku.teraz zastanawiam się czy dobrze zrobiliśmy,bo czuję że sie oddalamy od siebie.Może mogliśmy żyć na stancji,chociaż byśmy byli razem.teraz czasami myślę,że jak przyjedzie już na stałe(a to min.po 2-3latach) to w ogóle nie będzie nas nic łączyć,bo już teraz czasami nie mamy o czym gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę szykować moją pięciolatkę do przedszkola,bo aż się rwie po tak długiej przerwie.Potem się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem już w domu.zaraz zrobię obiad,potem odbiorę córcię z przedszkola.No i nastanie kolejny samotny i ponury wieczór,jak każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga5 współczuję, wiem, co czujesz, ba mój mąż też wyjechał, na szczęście tylko na kilka dni, najgorsze sa wieczory, bo tak to w pracy nie ma czasu na myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie najgorsze jest te myślenie:czemu nikt się nie odzywa do mnie,nie odwiedza,czy coś ze mną jest nie tak,czy to że mam dzieci,jest przeszkodą by mnie odwiedzać.Moje koleżanki z którymi kiedyś często się razem spotykałyśmy,teraz spotykają sie między sobą.Ze mną też lecz tylko czasami.A jak już się spotkamy to nie wiem jak się zachować,co mówić,bo widzę że między nimi jest silna więż,a ja jak odludek.Jest mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę, że może Twoi znajomi sa zapracowani, nie maja czasu na odwiedziny, ja tak np. mam, czasami wolę weekend spędzic w domu, odpocząć po cięzkim tyg. pracy niz kogos odwiedzać Kiedys i Ty pójdziesz do pracy, poznasz nowych ludzi i bedziesz marzyła o dniu wolnym i lenistwie :) Może zapisz sie na jakies zajęcia, ja chodzę czasami na step lub aerobik, bardzo dobrze sie czuje po wysiłku fizycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
Witajcie🖐️dziewczynki topik nam pada:(,ja też wpadam tu bardzo rzadko,zalatana jestem.Akria,co u Ciebie?Dziewczyny a u Was co słychać?U mnie praca,praca,praca....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
Akria🌼u mnie śniegu jeszcze nie ma,ale zimno.Od jutra jednak ma się troszke ocieplić.Chyba przemęczona jestem za bardzo i często bolą mnie miesnie i łapię przeziębienia:(.Czas pomyśleć o zwiększonej dawce witaminek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki buźka z Holandii, dawno mnie tu nie było bo nie miałam neta. witaj aga5 polski biegu zimna??? hmmm Suwałki czy Białystok? :) w jednym i drugim miescie ziiiiimno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
🖐️jakoś tak rzeczywiście mało dziewczyn się odzywa:)ja jestem dziś w domu bo zachorowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maudie współczuję. Ostarnio duzo pracuję. Zapisałam się też na prawo jazdy. Właśnie rozwiązuję testy on line. Mam też ochotę coś w sobie zmieniać, myślę nad kolorem włosów, nigdy jeszcze nie zmieniałam, więc zacznę od szamponu koloryzującego, zrobię sobie tez tipsy, ale takie niezbyt długie. Ostatnio mam problemy z paznokciami, krusza się, łamią, rozdwajają, koszmar. U mnie zima , na szczęście nie ma jeszcze dużych mrozów. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
Akria🌼ja też nigdy nie zmieniałam koloru włosów.Mam brązowe i jak na tą chwilę nie myślę o zmianie,nieraz tylko używałam szamponu,który zmywał sie po paru myciach.Co do paznokci to mam bardzo silne,nie łamią mi się.Spróbuj może jakiś tabletek wzmacniających takich na włosy,paznokcie i cerę,w aptekach jest ich duży wybór.Ja raz do roku robię sobie taką kurację 3-miesięczną:).Właśnie dziś spadł u mnie pierwszy duży śnieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio brałam silne leki, może dlatego mam teraz różne problemy. Musze zregenerowac organizm, odpocząć od leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
Jak tak,to zupełnie inna sprawa!Kiedyś jak byłam po lekach(dość silnych)to akurat u mnie długo trwało dochodzenie do siebie.Brałam je pół roku i strasznie wtedy przytyłam:)ale teraz już jest ok,wróciłam do poprzedniej formy:) Zmiana koloru włosów i tipsy----chyba jednak pomyślę o tym...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez trudno było mi utrzymac wagę, nawet chodziłam do fitnes klubu poćwiczyć. Jak tylko jednak przestałam brac leki wszystko wraca do normy, waga też, nawet bez cwiczeń, bo ostatnio nie mam na to czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maudie
Nic mi nie mów o ćwiczeniach :O ja nie mam samozaparcia... W domu mam nawet stepper,ale z regularnością ćwiczeń na nim jest różnie...A co do wolnego czasu,to też ostatnio mam go bardzo mało,własciwie tak dla siebie to prawie wcale,stale coś jest do zrobienia,załatwienia.Chcieliśmy na 3 dni pojechać gdzieś z mężem ale jak na tą chwilę to wątpię czy się uda? Pa akria🖐️idę się położyć bo zaczyna strasznie mnie głowa boleć,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×