Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..problematyczna..

Kiedy sex ??

Polecane posty

Gość wrodzona cierpliwosc
ja swojego chlopaka trzymalam na roznych zabawach bez penetracji przez rok dzieki temu nasz pierwszy sex byl wspanialy bo laczylo nas uczucie i juz znalismy swoje ciala oczywiscie rok to cholernie dlugo poprostu musisz stac sie dla niego czyms wiecej niz obiektem sexualnym jak bedzie nalegal to zalezy mu na twoim ciele a reszta go nie interesuje jesli tak sie kochacie to zrozumie pytanko a powiedzialas mu o swoim niewypale po pierwszym razie?? jego wypowiedz ne ten temat duzo ci powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
no wlasnie mnie pare razy zabolalo i postanowilam potem umawiac sie na luzie czyli... jedna, dwie rozmowy, wymiana zdjec i spotkanie i cale poznawanie sie juz na spotkaniu na zywo a nie przez net, zeby sobie za duzo nie wyobrazac i potem nie pluc sobie w brode ze stracilam tyle czasu. A teraz moge dodac cos z ciekawostek hihi przypominam sobie dwa fajne przypadki z moich przygod: 1) rozmawialam z chlopakiem chyba z kilka tygodni, nie bylo az tak super przez net, ale bardzo mnie namawial na spotkanie to sie zgodzilam ( w koncu pomyslalam sobie ze mialam juz przypadki kiedy to w necie mialam duzo gorsze wrazenie a jak sie zgodzilam na spotkanie to chlopak okazywal sie duzo fajniejszy, wiec ten tez moglby sie takim okazac), dodam ze mialam jego zdjecia, ale malo i w ciemnych okularach, ale mysle sobie: chlopak jak chlopak, normalnie wyglada, nie garbaty hehe, moze byc, wazne jaka bedzie miedzy nami "chemia", no i doszlo do spotkania..... patrze, on zdjemuje okulary i ma jedno oko szklane, i to nie dosc ze szklane to jeszcze inny kolor niz drugie, nie musze Wam chyba mowic jak to wygladalo... a do tego okazal sie nizszy niz podawal ( ale to tak jest mniej wiecej w 90% przypadkow), no sorry, ale chemii miedzy nami nie bylo :( a teraz przypadek nr 2) rozmawialam z chlopakiem bardzo dlugo jak na mnie, a ot dlatego ze byl za granica i spotkanie wczesniej niz za 3 miesiace nie wchodzilo w gre, wiec sobie rozmawiamy juz drugi miesiac i nagle dostaje od niego dluuugiego maila w ktorym wyjawia mi ze nie jest tym za kogo sie podawal i ze nie moze juz tego dluzej ukrywac, wyznal ze zakochal sie we mnie jak mnie zobaczyl w kamerce i od jednego klamstwa sie zaczelo i poszlo dalej, wiedzial ze nie preferuje facetow mlodszych od siebie, wiec najpierw sklamal ze swoim wiekiem, bo nie chcial zebym zakonczyla rozmowe z nim, potem okazalo sie ze czesc rzeczy ktore o sobie mowil byla prawda, a czesc nie, zdjecie wyslal nie swoje tylko kolegi. i wiecie ja mu nawet wybaczylam to wszystko, przyznal sie, porozmawialismy przez telefon i bylo ok, ale potem wyjechal na jakies wakacje i kontakt sie urwal, do spotkania w kazdym razie nie doszlo, byc moze jest jeszcze za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach
Nika83 Faktycznie odważnie z tym wyjazdem :) ... od razu mówię, że ja bym się nie zdecydowała tak z miejsca udać się w podróż. Poczekam z tydzień :P A co do tego ogólnego wrażenia to prawda, tyle, że ja mam masę jego zdjęć i to co widzę sprawia wyśmienite wrażenie :) No miód. Mam ten sam problem Ja właśnie bardzo przeżywam, że najpierw się zakochaliśmy, a teraz będziemy weryfikować. Wiem jednak, że ten mój Luby nie ma szklanego oka [ naprawdę udana historia :P ], że jest mądrym, przystojnym chłopakiem. A Tobie współczuję tych randek, przynajmniej masz co opowiadać. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
Strach ----> zycze powodzenia w kazdym razie, moja kolezanka np miala tyle szczescia ze jeden raz sie umowila przez net i jest z chlopakiem juz pare ladnych lat, ale na poczatku nie zrobil on na niej dobrego wrazenia, ale nalegal na dalsze spotkania i teraz... wielka milosc. A ja na swoich randkach mialam nieraz niezly ubaw. I dlatego ze mialam wiele roznych historii to na taki wyjazd z badz co badz nieznajomym facetem bym sie nie zdcydowala w zadnym wypadku, dla mnie pierwsze spotkanie zawsze musialo byc niezobowiazujace i raczej krotkie, jakas kawiarnia, spacer, nawet na calonocne imprezy bym sie nie umawiala z nieznajomym, zeby nie byc skazana na kogos kto moze mi zupelnie nie przypasc do gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach
Właśnie, właśnie My na początku planowaliśmy spotkanie kameralne, może nawet w mieszkaniu, ale teraz doszliśmy do wniosku, że już lepiej będzie w jakimś miejscu publicznym. Tyle, że ja czuję, iż ten człowiek jest dla mnie bardzo ważny i nie chce spotkania błyskawicznego, chcę dać mu szansę, poznawać, dotykać ... no musiałby okazać się naprawdę aseksualny, żebym nie dała mu szansy. Kobiety jednak chyba inaczej do tego podchodzą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach
A czytałyście, że tu jeden mężczyzna z netu proponował swojej wirtualnej partnerce spotkanie w bramie ? Rozbrajające :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach
:D miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafffaello
widziałaś się raz z nim i o łóżku myślisz???? Myśle że pare spotkań powinno się odbyć żeby bardziej się poznać a nie od razu sex a potem dziwisz się że cię rzucają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..problematyczna..
DO rafffaello Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie widziałam się z nim raz !! Spotykamy się od lipca. A co do komentarza " a potem dziwisz się że cię rzucają " szkoda gadać, dupek z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..problematyczna..
Do wrodzona cierpliwosc Nie powiedziałam mu i mówić nie chcę. Sądzę, że to słuszna decyzja, zaraz by się zastanawiał czy może ze mną jest coś nie tak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, rafaello? Czyli jak dziewczyna zna faceta powiedzmy pół roku, czują do siebie coś więcej..no dobra..to tylko net, ale zawsze dobry początek. Pierwsza randka ..idą do łóżka...i co? zawsze taki facet potem rzuca? Ja tylko pytam..bo tu ktoś wcześniej napisał, że do tej pory jest w takim własnie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×