Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marteczka55555

kto pracowal juz jako dyspozytorka taxi?????

Polecane posty

Gość marteczka55555

czy to trudna praca ???? jak dawaliscie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka55555
a co mniej wiecej sie robi?????? musialas znac calutkie miasto????? ile zarabial;as

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tele taxi
najgorzej to jest z tradycją mycia samochodow. Jak to przejdziesz to już będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka55555
napisz cos wiecej o tej tradycji mam nadzieje ze nie masz na mysli hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tele taxi
nie no nic takiego, tylko rano przed pracą musisz umyć wszystkie wozy z korporacji (ale to tylko raz) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tele taxi
taki rodzaj otrzęsin dla nowej dyspozytorki. Inaczej kierowcy na Twoje zlecenia nie bedą podjeżdżać albo będą niepunktualni :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaforka
Jakie mycie samochdów?? Czy ktoś oszalał?? że nie będą jeżdzić - niech nie jeżdżą wogóle w końcu to ich kasa nie twoja tele taxi gdzieś ty pracowała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczka55555
waszym zdaniem to trudna praca?????jezeli nie znam za dobrze tego miastya biala podlaska ale chce sie doszkolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tele taxi
pracowałam w wawie w tele taxi (ok. 100 wozów) i taka tradycja tam była :O do autorki: miasta znać nie musisz, kierowcy Ci się zgłaszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaforka
Marteczka praca fajna, zależy z kim pracujesz:) mnie na początku dobijało to, że chłopaki byli przyzwyczajeni że dziewczyny poznawały ich po glosach i wiecznie bylo JA po kursie JA wyjde na chwile a ja nie mialam pojecia kto do mnie mowi:) ale jak troszke na nich nakrzyczalam to podawali nuery no a ja mialam ksywke "numerek";) ale w innych firmach to sie melduja po numerach ci byli rozbestwieni przez dziewczyny z bazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaforka
tele taxi wspolczuje ja bym nie myla, ale fakt panowie z korporacji to fantazje czasami maja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Metaforka
Marteczka miasta znać nie musisz, ale orientacje ogólną to tak, bo zdarza się że jakis baran dla zartu zamawia na nieistniejący adres, "moje" chlopaki sie o to wkurzali a i jeszcze problem byl z literkami np. ulica 3 b, czasami ciezko przez telefon zrozumiec czy b czy d, wiec zawsze pytalam b jak basia, albo cos zeby miec pewnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbo
Ja pracuje do teraz :) i jest ok:) Kazda praca ma swoje wady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×