Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poison77

Facet jedzie z kumplem na wczasy...

Polecane posty

Gość poison77

No właśnie, mój facet uległ błaganiom swojego kumpla i wybiera się z nim na tydzień do Hiszpanii... Byłam wściekła jak mi o tym zakomunikował, a teraz juz sama nie wiem co myśleć...trochę mi przykro, ze nie zaproponował mi wspólnego wyjazdu...z drugiej strony nie mam chyba prawa mu tego zabraniać, ciężko pracuje, utrzymuje mnie więc chyba się czepiam...ale jakoś mi ciężko i niemiło w tej sytuacji... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
no i wychodze pewnie na kretynke, bo sama byłam z koleżanką i jej dzieciakami dwa razy na wyjazdach parodniowych, ale tylko dlatego, ze on twierdził, ze nie ma czasu na wakacje...marzyłam o wspólnym wyjeździe i wcale nie jakimś zagranicznym tylko po prostu razem gdziekolwiek. On mówi,z e wyjazd 2 tysiące za osobę więc niestety muszę zostać w domu...rozumiem w sumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos
A kto płaci za ten wyjazd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
No jak to kto? Każdy za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos
w takim razie nie ładnie postąpił w stosunku do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
Oj chyba o coś innego Ci chodziło ;) On płaci za siebie, jego kumpel za siebie no ale za mnie musialby mój facet bo ja nie pracuję ... i właśnie dlatego jestem w dysonansie... Przecież nie powinnam się wkurzać,z e nie chce wywalić 4 tysięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwileczke, moze byc jej przykro, ale nie znamy faktycznych powodow, dla ktorych on jej nie zaproponowal wyjazdu.... moze po prostu go na to nie stac?? nie demonizujmy zaraz prosze, ze jest zly i niedobry.... ma jej prawo byc przykro, ale no sluchajcie....dla mnie na obecny stan finansowy (ostatni rok studiow i taki zapierdziel, ze nie moge pracowac gdziekolwiek...) 2 tysiace to kupa kasy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
ale z drugiej strony mi przykro, bo przecież można było znaleźć inne tańsze miejsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
Tak masz rację tylko jestem w szoku, ze nagle taki wyjazd bo cały czas twierdził,z e mieszkanie chce kupić i nie będzie tracił kasy na żadne wyjazdy... No widzicie sama się w tym zagmatwałam, że nie wiem co myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos
Dobrze Ciebie rozumiem. Chodziło mi o to że za takie pieniądze w kraju moglibyście wypocząć oboje. No a razem chyba przyjemniej, zwłaszcza jak się kogoś kocha. Nie rozumiem takiego zachowania>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm teoretycznie... mowil ze chce mieszkanie kupic... fajnie... ale w koncu to sa jego pieniadze....i niestety ty nie jestes w stanie na to wplynac...sama mowisz, ze zostal namowiony....wiec to nie byla do konca jego wlasna nieprzymuszona wola,i to cie powinno pocieszac chociaz odrobine;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
On za to nie rozumie mojego oburzenia i uważa, że nic się nie stało... Jest przymilny, przytulaśny i w ogóle jak zwykle... On pojedzie a ja mu długo tego nie wybaczę...tak czy siak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stać? To bierze te 2 tysiaki, swoją Kobietę i jedą nad polskie morze. Kurcze! Rozumiem, że czujesz dyskomfort, bo On Cię utrzymuje, ale mimo wszystko zachowuje się nie fair! Na Twoim miejscu byłabym wściekła i powiedziałabym co myślę o wyborze drogich wakacji z kumplem zamiast tańszych gdziekolwiek ze mną! PS. A o tym co robią faceci sami na wakacjach mogłam się przekonać spotykając nad morzem grupę \"zaobrączkowanych\", którzy pojechali bez swoich kobiet. Muszę przyznać, bawili się wyśmienicie, ale na pewno nie spodobałoby się to ich żonom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się bardzo bardzo wkurzyła ... Najpierw mówi, że odkłada na mieszkanie, a potem jedzie na wczasy i to jeszcze nie ze swoją ukochaną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
Ten jego kumpel mnie drażni i pewnie to ma wpływ na moją reakcję... to taki nieodpowiedzialny gówniarz, jęczy jemu w pracy a mi na gg jaki on biedny nie ma z kim jechac, bo jego laska nie ma urlopu...ale mnie to nie obchodzi przezież... Jakby jechał z kimś innym pewnie inaczej bym do tego podeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak bym się wkurzyła nawet jeśli to byłby moj ulubiony kolega mojego męża, którego jeszcze nie mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
ja też nie ufam...ale akurat nie o to w tym wszystkim chodzi, bo ja często wyjeżdżam na tydzień, dwa to zwariowałabym jakbym się bała czy wytrzyma zostając sam... ale tam będzie inna sytuacja...plaża, morze i nie oszukujmy się różne kobiety, do tego alkohol...po prostu dwóch młodych atrakcyjnych facetów na wyjeździe... wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech kolega męża weźmie swoją żonę na weekend a nie sam sobie jedzie na wakacje ... ja bym się obraziła na swojego faceta i do niego nie odzywała. No do czego to doszło że z własnym facetem na wakacje nie można pojechać bo on woli z kolegą i ponosi mniejsze koszta ... niż miałby wziąć Ciebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
No właśnie ona nie może bo nie ma urlopu i stąd jego wybór padł na mojego faceta...tak czy siak obaj mają przechlapane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale chyba nie pracuje od poniedziałku do niedzieli ... no ale coż lepiej z kolegą na wczasy do hiszpanii niz z ukochaną na weekend ... współczuję - nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot
to sobie koledzy użyją na wyjeździe :D zazdroszcze im :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfiiii
jaki głupi facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
No właśnie dwaj idioci się dobrali... Mój jeśli coś zrobi to się do tego przyzna i wie, ze to będzie już koniec... Teraz jak mi pokazuje plany inwestycji i mieszkań to go totalnie zlewam, niech pokaże koledze i niech żyją długo i szczęśliwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz - kupią sobie oboje mieszkanie w hiszpanii i będą żyli długo i szczęśliwie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwot
na mieszkanie w Hiszpanii trzeba mieć niemała fortunkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego nie wiem, ale pewnie 2000 bardziej by się przydały na szybsze zdobycie lokum dla siebie i dla ukochanej niż na wycieczkę, no ale moze się nie znam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poison77
wygadała się i dzięki wam trochę mi lżej :) Jestem fajną babką i niepotrzebnie się przejmuję, no ale "kobiety to takie bardziej uczuciowe są" ;) Niedługo mam nadzieję rozpocznę pracę(mam fajną ofertę) i uniezależnię się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×