Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie ..

Jak to jest z tymi kursami z Urzędu Pracy ?

Polecane posty

Gość pytanie ..

Niedawno zaproponowano mi kurs z UP. Byłabym zdolna się na niego zapisać, tylko dobija mnie to że babka oprócz tego czego ten kurs dotyczył to nie była w stanie mi udzielić o nim, żadnych informacji typu: Ile razy w tygodniu musiałabym chodzić na taki kurs ? Ile godzin w ciągu dnia by on trwał ? Dosłownie nic! :O A wymaga biegania po lekarzach i załatwiania formalności. Jak ja mam się decydować na taki kurs skoro nie wiem o nim podstawowych rzeczy. Dowiedziałam się tylko tyle, że gdybym znalazła w tym czasie pracę to mogę przerwać kurs, ale już np. nic w razie gdybym np. w czasie godzin kursu została zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Odbywał ktoś takie kursy ? Jak to wyglądało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam,że miałam iśc na kurs na sekretarke.Jak chciałam się czegoś dowiedziec,to ona nioc nie wie,musiała zadzwonic do kogoś,ale że się niktnie odbierałm,to nie udzieliła mi zadnej informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to przeciez roznie jest. ja kiedysbyłam na kursie ktory trwal tydzien po 8 godzinn dziennie a na innym bylo 2 miesiace prawie codzien w roznych godzinach ale ok 5 godz dziennie. zalezy ile godzin trwa kurs, czego dotyyczy, gdzie sa prowadzone takie kursy. przeciez tak naprawde to te wszystkie kursy sa prowadzone przez firmy stajace do przetargów, wiec najlepiej pytac wlasnie w tych firmach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oioooi
Chciałam dostać się na taki kurs w UP w Wawie, mnóstwo formalności, 45 miejsc wolnych, duże prawdopodob. żeby mnie wzieli, wypełniałam ankiety kierujące na taki kurs , odpow. na pyt. kwalifikujące i... nie dostałam się, nie dobrnęłam do ostatniej komisji kwalifikującej. Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
i w sumie zanim na niego poszlam panie z UP tez mi o nim nic nie umialy powiedziec, po prostu mnie na niego skierowaly i tyle :/ Wynudzilam sie potwornie bo okazalo sie ze duzo zajec bylo z podstaw obslugi komputera! a ja to podstawy mam juz dawno za soba... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
Ja bym poszła na ten kurs tylko boję się że jeśli to ma trwać po 8 godzin dziennie to jak ja mam niby w tym czasie szukać pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4nn4
TerraX -> w PUP kursy sa przerozne - zajdz do dzialu szkolen tam ci dadza liste jakie szkolenia oferuja - bedziesz mogla sobie co wybrac :) pytanie .. -> jak bedziesz chodzila na szkolenie to mozesz na ten czas olac szukanie pracy. Za szkolenie placa 208 zl miesiecznie [+ czasami zwrot za dojazd] . Warto sie w sumie poswiecic - zawsze to nowe znajomosci, nowe umiejetnosci no i papierek :) A jak nie szkolenie z UP to szukaj szkolen dofinansowywanych z UE - sa duzo lepsze niz te z UP. Tez na takim bylam - bez problemu zwrocili kase za dojazd, wyplacili stypendia i jeszcze obiad za darmo mielismy. No i poziom prowadzonych zajec byl duzo, duzo wyzszy niz na szkoleniu z UP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z UP
Ja pracuje w UP i akurat zajmuje sie szkoleniami. NIestety tez na ogół ma znikome informacje na temat danych kursów bo zwykle to jest tak, ze najpierw zapisuje sie chetnych a dopiero potem ogłasza przetargi na kursy. Osoby, ktore to orgaznizują zwykle na ostatnią chwile przekazują mi konkretną informacje (na ogól tylko tyle ile razy w tygodniu są zajecia). A ta cała biurokracja to nie wymysł osób ktore kursami sie zajmują (np. ja) bo one uwazają ze to bez sensu. To wymyslają ci co "na gorze siedzą". Całe szczescie w moim urzedzie nie robi sie takich szopek i stos dokumentów bezrobotni wypełniają dopiero wtedy kiedy są kierowani na kurs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z UP
I jeszcze jedno... kursy z UP czy z Europejskiego Funduszu Społecznego są wymyslane przez konkretne urzedy. To nie jest tak, ze UE nam zleca przeprowadzenie jakiegos szkolenia...ona daje nam tylko kase a osoby z zespołów programowych wymyślają jakie kierunki szkolen bedą:) Żałuje bardzo, ze ja nie mam wpływu na to jakie kursy są organizowane (czy to z Funduszu Pracy czy EFS) poniewaz wiem o jakie kursy ludzie najczesciej pytają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi. Kusiło mnie by odbyć ten kurs. Skończyło się jednak na tym, że nie zaniosłam dziś papierów które miałam wypełnione przez lekarza donieść do UP najpóźniej do dziś, a znając UP to pani mi ich jutro już nie przyjmie skoro miałam donieść do dzisiaj. Ale już pal licho z tym. Mam nadzieje że nie będzie z tego żadnych konsekwencji jeśli się u niej zapisałam już na liste, a papierów nie doniosłam :O W końcu jest tam chyba jakaś selekcja kandydatów. Może bym się nawet nie dostała na to. Tymczasem dziś mnie ogarneła masa wątpliwości. Przede wszystkim takich, że gdybym była tuż po szkole średniej to bym się mogła jeszcze bawić w jakieś kursy, ale problem taki że ja mam już swoje lata i pilnie potrzebuję pracować. W zasadzie to każdy miesiąc się liczy :O Ten kurs bardzo poważnie utrudniłby mi szukanie pracy i kolejny cenny miesiąc by mi uciekł, a w sumie co mi po kursie jak pracodawca i tak patrzy przede wszystkim na doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z UP
Jak ja "kocham" takich bezrobotnych jak ty. Wpisujesz na kurs, trzymasz miejsce, szykujesz cała dokumentacje a paniusia nie przychodzi bo jej sie cos odwidziało. A ty musisz szukac nastepna osobe na łeb na szyje terminy gonia musisz wszystko zgrac. Z takim podejsciem raczej nie wroze szybkiego znalezienia pracy. A dla parcodawców tez ma znaczenie aktywność bezrobotnych, to ze cos robią, chcą dokształcać sie, porzerzac umiejętności Skierowano cie na badania lekarskie a ty olałas je przyniesc? Bedziesz oddawac kase za badania lekarskie i mozliwe ze zostaniesz wyłaczona z eweidencji bezrobotnych na 3 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
Jaką kasę za badania ? Przecież oni mnie nawet jeszcze nie ubezpieczyli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
ale jeśli mnie skreślą to dostane chyba jakieś zawiadomienie że mnie skreślili ? Nie rozumiem tej całej ich sztywnej biurokracji, a prawda jest taka, że prócz mozliwości odbycia kursu to ja nie mam praktycznie nic z tego że jestem tam zarejestrowana. Nawet jak chodzi o ubezpieczenie to kazali mi korzystać jeszcze z ubezpieczenia przy rodzicach. No ale dzięki za uświadomienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z UP
Z tego co pisałaś wnioskuje ze skierowano Cie na badania do medycyny pracy (przed niektorymi kursami takie wymagania są konieczne). Skoro zrezygnowałas z kursu bedziesz musiała oddac kase urzedowi Jak skreslą Cie z UP to dostaniesz decyzje Ps. Mi sie tez pare rzeczy w UP nie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
No i teraz mi uświadomiłaś, że zachowałam się kretyńsko! Szkoda że nikt tam nie mówi jakie ewentualne konsekwencje w razie nie doniesienia papierów i dowiadujemy się dopiero po fakcie. No ale sama się wpakowałam to teraz mam. Zastanawiam się teraz jakie jest prawdopodobieństwo, że mnie skreślą... Teraz dokładnie obejrzałam ten papier który dostałam do wypełnienia. Jest to "Wniosek o skierowanie na szkolenie osób niepełnosprawnych" (Mam grupe inwwalidzką..) A to co miał wypełnić lekarz to zaledwie jedna rubryka, którą miał wypełnić mój lekarz rodzinny. Resztę miałam wypełnić sama. Nie zrobiłam tego. Nie zaniosłam tego pani z UP. Nie wiem jak to teraz wygląda. Myślę że gdyby mi z góry ktoś potrafił udzielić informacji jak często będzie się odbywał ten kurs i po ile godzin, to nie miałabym takich dylematów i zgłaszając się na ten kurs byłabym w pełni uświadomiona na co się zapisuję, a to wszystko przypominało kupowanie kota w worku. To też jest nie fair :( No ale szkoda. Już nie mam co zwalać winy na innych. Sama tu zawiniłam. No ale chyba dobrze że założyłam ten topik. Ktoś kto się będzie starał o kurs dowie się przynajmniej czym grozi nieprzemyślane wpisanie się na listę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja w tej chwili poraz trzeci złożyłam podanie o kurs pnieważ dwukrotnie UP odrzucił moje podanie. A wielka szkoda bo miałabym prace gdybym tylko ukończyła ten kurs W tej chwili oczekuję odpowiedzi , ale myślę że ponownie zostanę odrzucona. Poraz pierwszy gdy składałam podanie to było to moje indywidualne podanie o przeprowadzenie kursu kadrowo płacowego ponieważ byłam osobą bezrobotną mój brat zaproponował mi pracę na stanowisku kadrowej pod warunkiem że skończę taki kurs który przygotował by mnie do takiej pracy . W odpowiedzi dyrektora UP dostałam decyzję odmowną uzasadnienie \" Ponieważ łączą Panią z tym panem koneksje rodzinne odmawiam skierowania Pani na kurs\" Przyznam że byłam rozczarowan w między czasie miała okazję podjąc pracę ale pracodawca wymagał odemnie równie wiedzy z zakresu działu kadrowo płacowego i niestety pracy na dzień dzisiejszy nie mam . Wogólę to jak mam iśc do UP to jestem chora , starania o co kolwiek to syzyfowa praca nigdy też nie mogę uzyskać pełnej informacji na zadane pytania a gdy w końcu kieruję pytanie do dyrektora UP bo nik nie jest w stanie udzielić mi konkretnych odpowiedzi to zaczyna się odsyłanie mnie z powrotem z kąd przyszłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodziłam na kurs sekretarsko asystencki trwała on pół roku i dostałam za niego niecałe 400zł było to ok 4 razy w tygodniu od 2 do 6godzin , czy jakoś tak było nawet fajnie, prowadzące były ok i zwalniały nas jak ktoś potrzebował , więc czy cie ktoś zwolni na rozmowe to tylko dobra wola prowadzących, ale myśle że nie było by problemu ja sie tam dostałam bo akurat sie pierwsza zapisałam i taka akutrat była rekrutacja 20 miejsc i kto pierwszy ten l;epszy ale jak koleżanka sie chciała zapisać na kurs kasy fiskalnej to jej powiedzieli że to dla tych którzy skończyli handlówke acha niczego sie nie nauczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
witam ponownie Podnoszę ten topik ponieważ chcę napisać co się od temtej pory dalej wydarzyło. Otóż osoba o nicku "ktoś z UP" napisała powyżej że najprawdopodobniej skreślą mnie z listy bezrobotnych, za to że się zapisałam na listę a nie doniosłam kwestionariusza na czas. No więc ta osoba miała rację. Po jakichś 5 dniach zadzwoniła do mnie jakaś pani z UP z zapytaniem dlaczego nie odniosłam kwestionariusza do wyznaczonego terminu. Zaczęłam się jakoś nieporadnie tłumaczyć, że miałam wątpliwości itd. i ta pani powiedziała: "To w takim razie skreślamy panią z listy bezrobotnych" i zakończyła rozmowę. Potem jeszcze zadzwoniłam i zapytałam czy da się to jednak jakoś odkręcić. Powiedziano mi że jedyny sposób w jaki to można odkręcić to przynieść usprawiedliwienie od lekarza za każdy zaległy dzień mojej nieobecności w UP wraz z wypełnionym kwestionariuszem w sprawie kursu. Postanowiłam że jednak będę o to walczyć. Załatwiłam to całe usprawiedliwienie od lekarza... :O Przyniosłam wszystkie dokumenty wraz z wypełnionym kwestionariuszem. Przyjeli mi wszystko i powiedzieli żebym teraz czekała na ich telefon w sprawie kursu, że będą dzwonić w piątek lub w poniedziałek. Nie zadzwonili ani w piątek, ani w poniedziałek, ani wcale. Minęło 2 tygodnie od tamtej pory. Nie wiem co ja mam o tym myśleć. Przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie. My nie możemy sobie żartować z UP, ale UP może sobie żartować z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka 123456
Ja byłam na takim kursie z PUP w Pabianicach. Był to kurs księgowości. Trwał ok 4 miesiące. Zajęcia odbywaly sie od poniedziałku do piątku od 8 do 16 (czylui tyle co spędziłabym w pracy). W przerwie ok 12 szliśmy całą grupą do restauracji na obiad za który płacił urzad pracy i dodatkowo wszystkie pomoce tj. podreczniki także otrzymałam za darmo. Na koniec kursu kazda z nas otrzymała ok 170 zł za uczestnictwo w kursie. Zaznaczam ze był to kurs z urzędu pracy ale finansowany prze UE. I naprawde bardzo dużo sie nauczyłam :) Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie ..
Może ktoś się wypowie jak mam rozumieć zaistniałą w moim przypadku sytuację. Nie wiem czy mam dzwonić do UP i pytać, po co był ten cały cyrk z papierkami i groźbą skreślenia z listy bezrobotnych,skoro i tak z góry były nici z tego kursu. Czy może nie warto nawet tracić kasy na połączenie telefoniczne ? Miał ktoś tak samo jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Właśnie zostałam przyjęta z listy rezerwowej na kurs "pracownik kadrowo-płacowy z UP, finansowany z UE. Oczywiście wiem tylko, że będzie trwał 150godz. (to chyba wymóg, żeby otrzymać stypendium) w ciągu 19 dni pracujących. Mam nadzieję, że się podszkolę. Ilość godzin mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka1208
Witam Ja od 13.08 mam iść na kurs księgowoąci komputerowej. Wypytywałam o wszystko. bo o tej opcji zostałam poinformowana juz przy rejestracji. Nietsety jednak,moj Opiekun czy jak to sie mowi,wygladal na zastraszonego i niewiele wiedzial.. wiem jedynie, ze szkolenie trwa pon-pt, zazwyczaj 6-8 godzin,to do 19 wrzesnia. Mam rpawo do zasilku, mowila cos o jakims dodatku szkoleniowym, pozniej,ze jest cos 10zl/dzien (bo pytalam o dojazdy, no kurcze,jak jestem bezrobotna, a mam dojezdzac na szkolenie a zasilku mam jakies 500zł to jak?! ale oczywiscie zwortow kosztu dojazdu nie ma) Jutro idę po skierowanie, zobaczę,czy dowiem się jeszcze zcegoś. PS. Należę do Up w Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania malwicka
Ja właśnie w ten sposób zdobyłam pracę. Co istotne - Up mają umowy tylko z dobrymi szkołami, więc nie trafia się byle gdzie. Jednak aby faktycznie dostać te pieniądze na szkolenie musicie najpierw znaleźć pracodawcę, który was zatrudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzainteresowana bo bidna
czy wszystkie szkolenia z up są płatne ,konkretnie czy UP wypłaca kursantom kase za udział w takich szkoleniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź sobie tutaj - rekrutacyjnarewolucja.pl, wiele kursów i szkoleń, które zadowolą Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistikas
Wystarczy Beauty Lux i szkolenie zawodowe - tam cię przygotują do pracy, ale też nie będzie to takie proste, bo czeka cię jednak mnóstwo pracy. Ale plus taki, że szkolenie na takim poziomie można w zasadzie zrobić za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robiłam to szkolenie przez UP - do zawodu mnie przygotowali, a nie zapłaciłam za to ani grosza. Wiem ile to wszystko trwało, ile pracy wykonałam, ale w ten sposób dostałam całkowicie za darmo szkolenie, które kosztuje kilka tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złożyłam wniosek o szkolenie indywidualne, został przyjęty czekam na decyzję a moja pani z okienka wręczyła mi skierowanie do pracy czy mogę odmówić bez konsekwencji dodam jeszcze że planuję otworzyć działalność gospodarczą i skorzystać z programu wsparcie w starcie. Jak mam wybrnąć z tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nic mi się nie udało ,zadnego kursu nie złapałam w pup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×