czy znacie osoby, które spotykają się tylko dla seksu?

Chodzi mi o osoby wolne, które regularnie czy od czasu do czasu spotykają się tylko po to żeby uprawiać seks. Nie są razem, bo nie chcą, bo nie pasują do siebie, ale seks bardzo dobrze im wychodzi.

Ja znam, a czemu pytasz? Nie wiesz czy się na taki układ zdecydować?

nie akurat, to mnie nie dotyczy. tylko czasem słysze o czymś takim.

bardzo fajny układ :)

i tym osobom jest dobrze z tym?

chciałabym mieć kogoś z kim bym się spotykała dla seksu

http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=7132

Skoro są w takim układzie to pewnie tak, ale z drugiej strony wiem ze wolałyby pełny związek.

to wyżej, to podszywacz

tak sama tak robie. Owszem mowie, ze dla mnie sex to z uczuc. Ale jak czuje forse to lece do lozka az sie kurzy:) potem taki facet zycia nie ma, obwiniam go oto, ze poszlam z nim do lozka na sex itp wiem niedojrzała jestem.

Ja jestem w takim układzie

czasem spotykam sie z kumplem (znamy sie od dziecka) w celu milego rozladowania napiecia:) ja jestem wolna, on tez i wszystko jest ok, a moj tryb zycia jest jaki jest i nie mam czasu na stalego faceta nie mowiac juz o zakladaniu rodziny

Wyjaławiacie sie uczuciowo, potem wejdziecie w zwiazek tez z rozsądku bo nie będziecie potrafiły chybajuż odczuwać

póki nie poznałam mojego męża to byłam w takim związku. było zajebiście. tylko sex, zero uczuć.

Znam jedną bardzo dobrze. OD 15 lat jest moją żoną. Spotyka sie na sex poza małżeństwem i ja dobrze o tym wiem i ona wie że ja wiem.I powiem wam , że nie mam argumentów żeby jej powiedzieć żeby tego nie robiła. Zależy mi przecież żeby jej było dobrze. U nas w związku jakby ktoś pytał jest ..hmm... jak po miesiącu miodowym. Jak dwa gołąbki , więc nie widzę żeby to źle wpływało. Wręcz przeciwnie, znajomi ciągle sie dziwią, że my tacy zakochani w sobie, będąc tyle lat razem.