wyjazd do szkocjii-koniec2006/2007

Witam planujemy z mężem wyjazd do szkocji pod koniec bądż na samym początku przyszłego roku. Dlaczego szkocja-bo jeszcze tam nie jest tak tłoczno jak np.w irlandii. Poszukujemy małżeństwa,pary która również się wybiera-byłoby rażniej. ola

Na całych Wyspach Brytyjskich jest tutaj tak dużo Polaków, że zaczynają nas nienawidzieć. Pracy i tak już nie znajdziesz, chyba, ze znasz super angielski i jesteś specjalistą. Bo do sprzątania, czy kelnerowania to już wszystko zajęte.

do po co jedziecie :jesli ty nie umiesz sobie znalezc pracy to nie opowiadaj bzdur ze ktos inny tez sobie nie znajdzie , albo moze pracujesz i boisz sie ze te prace stracisz??jak sie opierniczasz to stracisz na pewno moj maz pracuje w chlodni na tesco i dostal juz awans po 3 miesiacach bedzie zarabial 10 funtow na godz., ja mam 8. ludzie chca sprobowac niecha jada, fortuny na to znowuz nie straca a moze im sie uda ,lepiej zaryzykowac niz cale zycie sobie powtarzaz ze moglismy to moglismy tamto .....oollka zycze powodzenia

angielka007-dziękuje za otuchę,jeśli możesz to powiedz prosze,czy tu w Polsce już szukaliście czy pojechaliście w ciemno. Jeszcze raz Ci dziękuje. ola

ola mysmy mieli ful wypas wszystko bo nocleg u znajomych a potem oni sami nam znalezli chate lepsza niz oni mieli , no i maz juz mial prace zalatwiona a ja znalazlam w pierwyszm tygodniu pobytu, najlepiej miec tam znajomych

generalnie nie ma z tym wszystkim problemu zeby cos znalezc tylko trzeba znac jezyk przynajmniej komunikatywnie no i naprawde pracowac, jak ktos w polsce sobie olewal to tam tez niema czego szukac , z tym ze tutaj to fakt za 800 zl robic sie nie chce a tam za 800 funtow to co innego bo wiadomo idzie kase odlozyc a najlepeiej jechac w dwie osoby tak jak wlasnie ty maz-zona ,chlopak-dziewczyna bo dwa razy mniejsze koszty powiedzmy bo si erazem cos wynajmuje a dwa razy zarobek , pozdrowka

Angielka007-duże DZIĘKI,za to,że w ogóle miałaś chęć napisać mi,takich ludzi jest mało jak TY. Powiem Ci,mój mąż jest magistrem i inżynierem pożądnych panstwowych szkół a zarabia 2000zł,nie ma co ukrywać prawdy on zna dobrze angielski,natomoiast ja ani w ząb :( Chcemy razem wyjechać bo wiemy doskonale,jak kończą się takie wyjazdy jednego z małżonków.Napewno łatwiej,dużo łatwiej jest jechać i zatrzymać się u znajomych,my jednak aż tak dobrze nie mamy. Trochę się boje tego wyjazdu.......... ola

rozumiem ze twoj maz jest nauczycielem? najlepiej jakby zrobil takie uprawnienia do wykonywania zawodu zagranica to wtedy mozecie jechac bez zadnych obaw i kasy bedziecei mieli jak lodu ,,ze sie tak wyraze, pozdrowionka

witaj,nie -mój mąż nie jest nauczycielem pracuje w firmie niby dużej.......... jego siostra jest nauczycielką uczy na wsi(dojeżdż z wawy)i zarabia tyle co on,i ma wakacje wolne i ferie i pracuje po 5 godzin.takim to dobrze. pozdrawiam :)

hej ola czytalas moze artykul na onecie o szkocji " polacy jak manna z nieba" ? powinienn cie podniesc na duchu apropo wyjazdu na interii tez byl, poszukaj w archiwum wiadomosci na interii albo w arch, wiadomosci gospodarczych na onecie http://biznes.onet.pl/0,1379624,wiadomosci.html bo nie wiem czy wejdzie link jak wkleje