Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ola83

On nie chce się żenic......po wielulatach razem

Polecane posty

chyba tak zrobię.Mysle ze jakies dalsze rozmowy i aluzje na ten temat nie mają sensu.Masz racje-on zna moje zdanie i teraz tylko czekac az dojrzeje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu on
Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisałam wczoraj ale
napiszę i dzisiaj, choć krótko: Ślub to nie tylko papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A były już zaręczyny? Pewnie nie, więc może będą za rok, a rok później Twój facet planuje ślub - widać całkiem jest w porządku. Facetów nie należy poganiać, bo się jeszcze rozmyślą. :P A jak Ty chcesz za rok, a on za 2 lata, to krakowskim targiem ustalcie, że za 1,5 roku i po sprawie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewqta
Olu:) Nie łam się, ja byłam z facetem przez 4 lata studiów...nie pobraliśmy się po ich ukończeniu, jesteśmy ze sobą kolejne 4 lata i ze ślubem czekamy na ustabilizowanie sytuacji życiowej (tzn. praca, mieszkanie itp.). Jeśli Twój chłopak chce czekać ze ślubem jeszcze dwa lata to i Ty poczekaj, bo kocha Cię. A po studiach bez ślubu nie będziesz sama będzie przy Tobie On:) Głowa do góry i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aizbaM
Witam. Chcialbym sie dowiedziec jak tam sie wasze sprawy maja? Ja jestem w podobnej sytuacji i tez niewiem co robic. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realnie i rozsadnie
idz olu do wrozki, moja narzeczona z lat studiowania tak zrobila. Wrozka powiedziala jej ze przyszly maz bedzie mial na imie daniel ja mam heniek i sprawa sama sie rozwiazala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wkurza mnie
jak ktoś mówi "a co zmieni papierek w waszym życiu" majac na mysli slub. Czy wy nie rozumiecie ze nie dla kazdego slub to tylko papier. Ślub kościelny to znacznie cos wiecej. Tylko nie mowie ze jestescie katolikami bo was wysmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość willa
U mnie jest podobnie. Jestesmy razem 4 lata, ale on nie chce sie zenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac..na..no wlasnie na co
u mnie to samo.... w pierwszym zwiazku bylam prawie 7 lat...i nic z tego nie wyszlo..odeszlam bo koles nie chcial sie wiazac...z kolejna po mnie ozenil sie po roku :( poczulam sie jak smiec.... z obecnym zaraz stukna 3lata i wciaz nic... kuzynki, kolezanki,przyjaciolki sa juz zamezne, staraja sie o dzieci..a ja tkwie zawieszona w prozni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekajac..na..no wlasnie na co
nie rozumiem co takiego sprawia ze faceci boja sie oltarza...wyznawania uczuc przed cala familia i "oficjalnego zycia razem"... mam juz dosc tego 10 letniego konkubinatu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia1402
Ja mam taką sytuację, mam 30 lat on 34, jesteśmy razem ponad rok a on nic, jak się pytam to niby chce ale nic w tym kierunku nie robi, bez ślubu nie chce zamieszkać bo co powiedzą inni, twierdzi że chce ślub kościelny ale żeby załatwić wesele trzeba czekać ponad rok na salę, mówię mu o tym ale on twierdzi że to da się załatwić szybciej, ale nic nie załatwia, nie oświadczył się, też mam dosyć takiego spotykania nie mamy wspólnego życia bo każde mieszka z rodzicami, on dużo pracuje i czasami rzadko się widujemy bo on wraca zmęczony i późno do domu, ale jak się z nim rozstałam to nie dawał mi spokoju bo niby chce ze mną być, ale ja chcę żebyśmy byli razem naprawdę, spotykanie się 2 razy w tygodniu mi nie wystarcza co ma robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllka
u mnioe też tak było tyle ze byliśmy razem 9 lat mieszkaliśmy razem 5 lat.Postawiłam sprawę jasno albo ślub i odpowiedzialność albo rozstanie.Jesteśmy już malżenstwem i ułada się nam dużo lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllllllka
nie jest prawda ze ślub nic nie zmienia,niedawno też miałam taką teorię a teraz widze ze zmienia związek mentalnie,pojawia się większa bliskość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sintesi
Ja byłem z dziewczyna 4,5 roku, planowałem z nią wspólne życie ale rozstaliśmy się bo ona po skończeniu studiów nalegała żebym się w końcu jej oświadczył. Ja z racji takiej, że jestem młodszy od niej nie skończyłem jeszcze studiów i chciałem się jej oświadczyć jak już będę po obronie i jakoś się ustawie finansowo. Ona tego nie rozumiała i ciągle nalegała. Początkowo to były takie żarciki ale z biegiem czasu przerodziło się to w żądania. Trwało to prawie rok. W końcu z nią zerwałem bo już nie mogłem dłużej tego znieść i tego że ona nie mogła zrozumieć, że dla mnie jako mężczyzny ważne jest praca i to że musi mnie być stać na utrzymanie przyszłej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirty thirty
Ja bym powiedziala do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
Po 12 latach spotykania sie wciaz nie moglam slyszec slow o slubie--trzasnelam drzwiami, przestalam sie kontaktowac,zaczelam chodzic na imprezy, rozglaszac,ze sie rozstalismy. Kiedy w sumie zaczelam sie do tego przyzwyczajac--po miesiacu przuyjechal z bukietem roz i pierscionkiem.I wcale nie wiem, czy sie teraz z tego cieszę.(3 lata po slubie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sintesi
Teraz myślę, że już nie spotkam dziewczyny, którą mógłbym pokochać jeszcze raz tak bardzo jak poprzednią dziewczynę, nie wiem czy w ogóle się w kimś zakocham. Spotykam się teraz z inną dziewczyną jest ode mnie starsza o 4 lata i świetnie się dogadujemy, nie ma porównania do poprzedniej. Spotykamy się ponad pół roku i wciąż nic do niej nie czuje i nie wiem czy nadejdzie taki moment. Może potrzebuję jeszcze czasu albo to jeszcze nie jest ta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w oczekiwaniu na...
amoze faceci nigdy nie dorastaja do tej decyzji? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytajcie sobie taką książkę-\"Nie zależy mu na tobie-koniec złudzeń\".Tam facet mądrze piszę,ze każdy mężczyzna chce się ożenić,jak spotka tę jedyną-jak ściemnia,to możesz być pewna,ze mu nie zależy.Spróbuj innego sposobu.Ja bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON......
Ultimatum.... tak postępują kobiety z wolnymi ludźmi. Rozstanie albo ślub? Co wam kobiety kochane to daje. Wymysł społeczeństwa. Kolejna pułapka systemu. Tym jest ślub. Jestem wolny w swoim związku.... Jak mi się coś nie spodoba to odejdę. Jak jej się coś nie spodoba odejdzie...Dbamy o siebie bo oboje nie chcemy rozstania. Podpisanie tego cyrografu wiąże się jedynie z ustaleniem racji majątkowych. A tu chodzi o miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to uwazaj kochana
ja mieszkalam 6 lat z facetem ciagle bylo odkladanie w czasie a jak juz go postawilam w sytuacji wyboru,uslyszalam ze juz koniec nie czuje do mnie tego co wczesniej,nie chce zony dzieci a ma 30lat ;]] Wy jeszcze mlodzi,wiec moze faktycznie dla niego jeszcze wczesnie i jeszcze tego nie czuje,porozmawiaj szczerze bez wyrzutow zapytaj o plany wzgledem was,3mam kciuki powodzenia i nie idz na latwizne,jesli sie kochacie nie rezygnuj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bydg
Byłam w związku z takim jednym ściemniaczem, z którym żyłam na kocią łapę. Zakochałam się w nim na zabój. 3 lata mnie zwodził, wymyślał żądania, które miały zmienić nasze życie na lepsz. Zaaangażował w to moje dzieci(jestem po rozwodzie), swoje z poprzednieo związku. Jak już lista żądań się skończyła rzucił mnie. To samo zresztą zrobił z matką swoich dzieci, z którą się nie ożenił.Przestrzeam Was drogie panie przed facetami, którzy wymyślają powody, żeby się nie żenić, to kolejne dzieci do nianczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×