Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna natalkaaa

Placz... smutek... jak sobie poradzic

Polecane posty

Gość smutna natalkaaa

.. Nie jestem z moja miloscia.... jest mi ciezko... wierze w nasz powrot, ale kazdy dzien pokazuje mi ze nic z tego nie bedzie... codziennie tylko lzy, pustka, rozpacz... Raz sie wyciszam, czuje sie spokoj juz przyszedl, ze tylko teraz bedzie coraz lepiej... A potem nagle wszystko sie wali i jest mi bardzo zle... nic mnie nie cieszy... On mowi ze moge na niego liczyc, mowi ze kocha, ze teskni tak samo jak ja... Ale ucieka ode mnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesio27
dasz rade wiem co czujesz mam to samo ale dasz rade nei poddawaj sie po zachmurzeniu zawsze wychodzi słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna natalkaaa
grzesiu wiem ze czas to najlepsze lekarstwo, zdaje sobie sprawe ze bol minie, ale w chwili obecnej nie umiem tego zastosowac we wlasnym zyciu ... Nie mam w nikimi oparcia a podstawa terapii jest wyjscie do ludzi, przebywanie z kims, zeby nie zamykac sie w domu, bo bedzie jeszcze gorzej!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chetnie bym ci pomogla ale sama jestem w podobnej sytuacji i nie potrafie sobie z tym poradzic:(tylko ze moja milosc jest w wojsku a ja za nim strasznie tesknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna natalkaaa
:( nie radze sobie. Dalej daje mi nadzieje, jak sie widzimy caluje tuli... Wiem ze nie bylo kolorowo, byly wielkie zgrzyty... On mowi, ze chcialby byc dalej ze mna ale boi sie ze znow bedzie zle miedzy nami i znow bedzie okropnie... Chce wyjechac jak najdalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna natalkaaa
marta... Tak tez o tym mysle. Slowa to slowa, dla mnie liczy sie to co robi... A ucieka bo sie boi ze nam nie wyjdzie po raz kolejny :( To takie zwiazek-razem zle bez siebie jeszcze gorzej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna natalkaaa
ja chce wyjechac do rodzinki, tam nie mysle tak wiele jak tu w domu :D Tez twierdze ze jak ktos kocha prawdziwie to bedzie przy mnie... jesli to prawdziwa milosc to wierze ze wroci... Ale boli mnie fakt ze on ucieka przed problemami zamiast je rozwiazywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×