zerżnę wirtualnie

to na czym zakonczylismy ten temat? napalony facio no ciagnij opowiadanie

odliczamy 10....9....8.....7....6....5....4....

jednym pchnięciem wsuwam penisa jak najgłębiej i ....

chętnie sie dołączę masz jeszcze ochote na druga laseczke

do przodu i do tyłu, w górę iw dół, na prawo i na lewo, aż nastąpi orgazm

Napalony facio, dzięki. Dawno tak się nie uśmialam :)))))))))))))))))))) Duch w narodzie nie gine. :))))))))))))))))))

obficie tryskam energią:)

wtem do pokoju wchodzi....

mama

mam silny, potężny skurcz pochwy, drugi trzeci,jak nigdy dotąd!

zaskoczona tym faktem idzie po ojca

napalony:) teraz musisz się ze mną ożenić:D

Od tych silnych skurczy pochwy dostalem skurczu mozgu :(

suniaaaa dlaczego się nie zabezpieczyłas:p

Wypowiedź z 17.45 nie jest mojego autorstwa. Hej, buraku co się podszywasz. Umiem pisać i jestem absolutnie bezpruderyjna. Nie trza mi takiej papugi.

Dopiero pracuje nad orgazmem!!

jestem kobietą i to fajną, nie martw się napalony:) ja myślałam ze ty uklękniesz, a ty o zabezpieczeniu mi opowiadasz....

właśnie że jestem gejem który woli dziewczyny

suniaaaa jesteś fantastyczną kobietą w łóżku :p

Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, mialem 16 lat albo cos około. Poszedlem do sklepu kupic paczke prezerwatyw. Za lada stala przepiekna kobieta, ktora najrawdopodobniej wiedziala, ze nie mam doswiadczenia w "tych" kwestiach. Podala mi paczke i zapytala, czy wiem, jak tego uzywac. Szczerze odparlem: - nie. Tak wiec otworzyla paczke, wyjela jednego i rozwinela na kciuku, po czym polecila sprawdzic, czy jest na miejscu i czy mocno sie trzyma. Najprawdopodobniej musialem wygladac na osobe, ktora nie do konca zrozumiala to, co powiedziala, wiec rozejrzala sie po sklepie, podeszla do drzwi i zamknela je. Chwycila mnie za reke i wciagnela na zaplecze, gdzie zdjela z siebie bluzke. Po chwili zdjela tez stanik. Spojrzala na mnie i zapytala: - Czy to cie podnieca? No coz, bylem tak zaskoczony tym wszystkim, ze tylko kiwnalem glowa. Wtedy powiedziala, ze czas nalozyc prezerwatywe. Kiedy ja nakladalem, ona zrzucila spodniczke, zdjela majteczki i polozyla sie na stole. - No dawaj, powiedziala, nie mamy zbyt wiele czasu. Tak wiec polozylem sie na niej. To bylo cudowne, szkoda, ze nie wytrzymalem zbyt dlugo... PUF, i bylo po sprawie.. Spojrzala sie na mnie przerazona: "jestes pewien, ze nalozyles prezerwatywe?" Odpowiedzialem tylko - no pewnie, i podnioslem kciuk, by jej pokazac ...

I znów ten burak. A kuku!

w wirtualnym łóżku:) ożeń sie ze mną, to się dowiesz jaka jestem w realu;) haha

widze że propozycja jest poważna:p mam pytanie czy nie jestes zajęta?:P

nei jestem, misiu, ale ty sie ociągasz z oświadczynami, wiec rozumiem, ze ty jestes:(

jestem woly i nawet mogę wysłać swoje zdjęcie :p

lubisz czasem ostro? podszywacze mnie dobijają, ale uśmiałam się dzięki nim

zdjecie? myślałam ze to wirtualna zabawa... gdybym wiedziała, że masz ochotę na prawdziwe poznanie, nie bzykała bym sie z tobą tutaj