Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia_bzzzzzzzz

Mam problem z mezem

Polecane posty

Gość misia_bzzzzzzzz

Chodz o to ze ja nie pracuje tylko siedze w domu z dziecmi(starsza corka ma 3 lata, a mlodsza 8 mies) gdy mu mowie zebysmy wyjeli nianke to mi mowi zebym sobie zaplacila za nia. Cos mi sie dzieje jak mi mowi ze musi na mnie pracowac, ze jestem na jego utrzymaniu, pieniedzy mi nie daje a jesli juz to musze sie rozliczac z karzdej wydanej monety, chce pracowac nie boje sie pracy tylko ze kalkulujac nianke z moimi zarobkami to grosze mi zostana! Co robic? Jak z nim rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfjklo
Ciezka sprawa Moze na poczatek jest inne rozwiazanie niz platna niania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia_bzzzzzzzz
widzisz moge siedziec w domu ale zeby szamowal moje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfjklo
Mysle ze praca bylaby dobra Jemu udowodnisz ze potrafisz zadbac o siebie i sobie udowodnisz ze potrafisz Z tego co sie domyslam to Twoja samoocena uz jes dosc niska przez jego gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfjklo
Rozumiem ze juz spisz Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cekino
faceci są egocentryczni, myślą tylko o sobie, nie powinnaś sie poddawać tylko podjąc pracę, ponieważ teraz są takie czasy, że kobiety są lepszymi pracowniakmi niż faceci, jeżeli on ma dobre pobory, a ty będziesz zarabiała grosze zawsze będziesz człowiekiem II kat. faceci tacy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie dziecmi
nie sprzataj, nie gotuj, nie prasuj zajmij sie dziecmi, nie rob zakupow przez jakis czas, popros zeby on to zrobil jak sie spyta czemu nie ma dla niego obiadu to powiedz zeby sobie wynajal kucharke bo ty sie ze wszytkim nie wyrabiasz, zrob przy tym niewinna mine zrozpa²czonej dziwczynki moze zrozumie ale faceci bywaja dziwni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej poszukaj sobie pracy, tylko nie rozgłaszaj tego. Jak znajdziesz, to poweidz mężowi, że wlasnei idziesz do pracy i zapłacisz niańce. Na ten pierwszy m-c na wypłatę dla niej pożycz pieniądze np. od rodziców. Nawet żebyś miała niewiele większą pensję od niańki, to uwierz, opłaci Ci się to. Nie finansowo, ale psychicznie - będziesz miała jakieś pieniądze, będziesz obracała się wśród ludzi, będziesz miała jakieś inne znajomości, tematy - niż tylko rodzinno-domowe. No i zarabiasz sobie na emeryturę, co też nie jest bez znaczenia (chodzi o staż pracy, nie o kasę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie dziecmi
a w ogole to co to za gadanie "siedze w domu z dziecmi" to nie jest praca???? skoro sie tak umowiliscie ze to ty wychowujesz dzieci to on powinien szanowac twoja prace w domu proponuje moja droga zaczac od zmiany TWOJEGO myslenia, jesli ty bedziesz szanowac swoja prace nad utrzymaniem domu i wychowaniem dzieci to on tez zacznie aaaaa i jeszcze mozesz, jak on wroci z pracy albo w weekend zostawic go na pare godzin samego z dziecmi, zeby sobie z nimi " posiedzial" i radze szukac pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie dziecmi
do ewa: ale dlaczego to ona ma placic niance??? to sa tylko jej dzieci???? niech sie facet popoczuwa do odpowiedzialnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do pracy
nawet za marne grosze, za opiekunke dla dziecka niech opłaca twój pożal sie Boże mąż, to chyba też jego dzieci są? Na Twoim miejscu pierwszą wypładę wydałabym na ciuchy i kosmetyki dla siebie, tak dla zasady, żeby przypomnieć samcowi, że też jesteś człowiekiem i masz swoje potrzeby. Szczerze Ci współczuję takiego męża, od wielu lat jestem mężatką, moje dzieci są juz prawie pełnoletnie, od urodzenia drugiego dziecka nie pracuję i nigdy nie usłyszałam najmniejszego słowa wyrzutu, wręcz przeciwnie czuję się doceniania, wręcz dopieszczana, czego i Tobie życzę. Wymagaj absolutnie szacunku do siebie i nie pozwól mu na takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, że pan mąż wyraźnie powiedział, że niech ona płaci - siłą mu przeciez tej kasy nie wyrwie. Ja bym się uniosła honorem i zapłaciła tej niańce, ale też nie robiłabym mu obiadków, nie prała gaci itp. a jak zapyta, czemu - to niech płaci za kucharke i praczke - ciekawe, co by powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie30
a ja na Twoim miejscu rozliczałabym mu na kartce papieru każdy dzien co do godziny po 2,50 zł za godzinę siedzenia w domu z dziecmi...w koncu tez jego dziecmi i na koniec miesiąca kazała sobie z tego zapłacić...ciekawe jaką miałby minę. Jestes w związku z psycholem skoro tak prostych spraw nie rozumie...powinnas się nad tym zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powiedział to w nerwach, bo na przykład nie zarabia tyle, żeby utrzymać Was, dwoje dzieci i jeszcze płacić niańce. Albo ma gorszy okres w życiu? Ale faktycznie zachowuje się bardzo egoistycznie. Ja proponuję znaleźć sobie pracę i żłobek dla dzieciaczków (uważam, że w Twoim przypadku tak będzie lepiej) i powiedzieć mężowi, że idziesz do pracy, żeby zarabiać też na swoje potrzeby, ale na żłobek będziecie płacić po połowie z Waszych wypłat. Zawsze to zostanie więcej kaski dla Ciebie na jakieś rzeczy, a niech on też odpowiada za Wasze pociechy na równym stopniu, skoro tak bardzo przeszkadza mu, że nie zajmujesz się pracą... Chociaż nie rozumiem tego myślenia samców, że zajmowanie się dwojgiem dzieci i domem to zabawa... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jednaaaaa
nie syyslaj 8 miesiecznego dziecka do zlobka, za szkoda poczekaj jeszcze kilka miesiecy, tak do poltora roczku chociaz pozniej ok ja proponuje zebys poszukala jakiejs pracy i oznajmila mezowi ze od 1 cie ie bedzie w domu wiec trzeba wziac nianie i jesli juz sie bedzie upieral to umowcie sie ze polacicie po polowie, dzieci sa wsolne wiec i obowiazki wspolne, zreszta skl0oro ty nie pracujesz a siedzisz z dziecmi to on to powinien docenic, w ostatecznosci mozesz mu powiedziec ze naleza ci sie przeciez alimenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tip top
jak pójdziesz do pracy to za niannke powinniście płacić po połowie!! a wogóle matko kochana twój mąż jest straszny, ja miałam tez okropnego i sie rozwiodłam, czasami zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam ale w takich momentach cieszę sie że jestem samodzielna i zaden dupek nie mówi mi jaki to on jest wspaniały a ja zła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jakbym czytała o sobie tyle że ja mam jedno małe dziecko,ostatnio podczas sprzeczki też mi wypomniał że wydaje jego pieniadze,że jestem na jego utrzymaniu a gdy wspomniałam że chce iść do pracy to on na to że mam sama znależć sobie żłobek albo niańke(że nie bedzie za to płacił)mam znależć sobie dobrą prace itd.jego to nie obchodzi.Tak więc teraz mamy ciche dni w domu,nie odzywamy sie do siebie,niańke juz znalazłam,kłopot mam z pracą ale jestem dobrej myśli że ją znajde.Zaczął mnie traktować jak pustą dziewuche ,tylko do garów ale powiedziałam dosyć tego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Asisko ;) Tak trzymac. Z facetami jest taka dziwna zaleznosc - sa silni z slabymi a slabi z silnymi.... Glowa do gory , do pracy , pokazcie ze potraficie a wtedy i szcuneczek "panow mezow" wroci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaproponowałabym podjecie pracy na zmiany, wówczas wymieniałabyś się z mężem i nie musiałabyś płacić za nianię. Będziecie się mijać oczywiscie, ale czasem to pomaga jak źle sie dzieje w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krfa
Pierdolnac w dupe mezusia..tak raz i porzadnie zeby sie ocknal. Dzieci nie przyszly na swiat same i w ogole co to za gadki w malzenstwie-\"Ty placisz za nianke ,ja nie dorzucam ani centa\".., czy takie debilne wypominanie \"to ja pracuje,ja rzadze..\" Zostaw go na jakis tydzien z dziecmi, zobaczysz jak sie otrzachnie! Pozdrwiam! i nie daj sie ponizac przez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same jestescie sobie winne
podtykacie im wszytko pod nos jestescie na kazde ich zawolanie i nawet nie umiecie sie postawic jak facet spycha was , wasze ambiocje i potrzeby d konta. nie namiawiam do wojny z wlasnym mezem ale do sprawiedliwosci: poki bedzieci mowic " siedze w domu z dziecmi" nikt wam za to nie zaplaci ani nie pomoze, bo za siedzenie sie nie placi uswiadomcie im ze dzieci i opieka nad nimi to jest praca, ciezsza niz praca dyrektora a najlepeij zostaw go samego z dziecmi i nich sobie radzi a ty wroc i nakrzycz ze tu brudno i nie ma obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia_bzzzzzzzz
Widzisz probowalam go zostawiac z dziecmi, ale sie denerwuje, jak jestem na zakupach to dwoni na komorke zebym wracala, kiedys moze 5 razy w pracy dorywczej, to powiedzial ze nigdy wiecej nie pusci mnie( byl wkurzony bo malutka plakala) poklucilismy sie wtedy_ obiecywal zlote gory. a teraz wszystko jest po staremu, czasami mam musli zeby go zostawic, pokazac na co mnie stac! Wszystkim Dziekuje za zrozumienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia_bzzzzzzzz
ze sama potrafie zapracowac na swoje utrzymanie i dizeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to Ty niby nie pracujesz.......samo się pierze, gotuje i sprząta........i dzieci też się same opiekują sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec wraca z pracy i widzi, jak dwójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie bylo najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnich drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią - Więc dziś tego nie zrobiłam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACECI DO GAZU
No i nie jest sympatycznie skoro On robi Ci takie wyrzuty !!! Ja bym postapiła całkiem inaczej z Nim . Spróbowała bym Mu wytłumaczyć , że niania jest potrzeba choćby dlatego, żebyś mogła podjąć pracę i wtedy wspólnie bedziecie zarabiać na rodzinę i na tą nianię . A jeżeli nio zrozumie tego to bym jakiś czas go przytrzymała jeśli chodzi o sprawy lóżkowe !!! Pamiętaj kobito , że facet nie może być twoim tyranem a już tymbardziej rzadzić Toba i wymawiać Ci , że jesteś na jego utrzymaniu !! Bo to już nie jest związek na dobre i na złe !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×