ŻE AŻ WSTYD...

Ciekawi mnie czy czesto zdarza wam sie powiedziec cos głupiego do swojego faceta tak ze najlepiej to byloby zapasc sie pod ziemie???

Precz z otyłoscia :)

czasem nzaywam go imieniem mojego ex..nieswiadomie

ja jeszcze nie nazwalam, ale tysiace razy gryzlam sie w ostatniej chwili w jezyk. strasznie glupio sie z tym czuje :/ a od rozstania z eks minely juz 2 lata.

A ja zupelnie nie wiem dlaczego;moj nowy facet u mnie ,tak sobie siedzimy i pytam go czy chce moze cos do jedzenia a on na to ze nie.A ja do niego z tekstem ze to dobrze bo tu nie restauracja......

radawanka to było dobre :D

ja zawsze jak spytam mojego czy chce coś do jedzenia, a on odpowie że tak, to mu odpowiadam to sobie zrób.

Dzis to sobie mysle ze to raczej bylo chamskie,ale na szczescie mial duze poczucie humoru wiec tak samo to odebral....

moja pytala mnie czy cos bym zjadl, a ja calkiem przez przypadek, naprawde, tak calkiem niechcacy, powiedzialem: "stul pysk ty stara, garbata wiedzmo z wygladem zdechlej jaszczury"